Delfin jest na tyle mały, że nawet jeśli zaświetlenie nieba przygasza delikatne światło pochodzące od jego pięciu głównych gwiazd, mogą być one wciśnięte w pole najzwyklejszej lornetki 10x. Od czubka do czubka, nasz delfin rozciąga się na nieco mniej niż 6°.
Cztery gwiazdy które tworzą ciało Delfina o kształcie diamentu, są również określane zbiorczo Trumną Hioba (ang. Job's Coffin). Tworzą one zabawny asteryzm nadający się do lornetkowych badań delikatnych różnic w barwie. Zgodnie z kierunkiem ruchu wskazówek zegara, od górnej prawej (czyli północno-zachodniej), mamy Alfę (α), Betę (β), Deltę (δ) i Gammę (γ) Delphini. Na początek, gwiezdne ciekawostki.
Następna po obwodzie Trumny Hioba jest
Delta Delphini, sklasyfikowana jako biały olbrzym typu widmowego A. Ale, jak wskazuje profesor Jim Kaler z Uniwersytetu Illinois na
swojej stronie internetowej, gwiazda ta ma temperaturę powierzchni 7000 Kelwinów (6700°C, 12000°F). Mieści się ona w zakresie gwiazd typu widmowego F. Sugeruje on, że "... różnica [jest] rezultatem dziwnej obfitości metali". Okazuje się, że Delta to nie jedna gwiazda, ale raczej dwa podobne słońca o okresie obiegu 40,58 dnia. Nie ma mowy o dostrzeżeniu ich bezpośrednio w lornetce, czy nawet w największych teleskopach. Para ta jest do rozdzielenia jedynie spektroskopowo. Biorąc pod uwagę, że system Delty leży 203 lata świetlne od nas, te dwie gwiazdy muszą być od siebie oddalone o jedynie 0,37 jednostki astronomicznej, lub inaczej mówiąc, o około tyle, ile odległość Merkurego od Słońca. Kaler mówi dalej, że "z kolei jasność i temperatura prowadzą do... potwierdzenia, że gwiazdy te są tak naprawdę podolbrzymami typu F które właśnie zakończyły syntezę wodoru w jądrze (lub przynajmniej stanie się to wkrótce)".
W końcu, wycelujmy w nos Delfina, czyli w
Gammę Delphini o jasności 4mag. Oddalona o jakieś 102 lata świetlne, Gamma jest wyróżniającą się w teleskopach gwiazdą podwójną. Znajdziemy tam pomarańczową gwiazdę 4mag powiązaną z żółto-białym partnerem 5mag. Co ciekawe, wielu ludzi, podczas obserwacji teleskopami, opisuje tę parę jako złotą i zieloną. A jak jest w lornetkach? Niestety, ich separacja wynosi jedynie 10 sekund łuku. To strasznie ciasno jak na standardy lornetkowe, ale w zasięgu modeli o powiększeniach 20x i wyższych. Spróbuj, jeśli masz dużą lornetę, i opisz swoje obserwacje w naszym wątku na forum.
Ci z czytelników z naprawdę wielkimi lornetami mogą spróbować sił z
Podwójną Duch, jak została ona przezwana przez weterana obserwacji Jima Mullaney'a. Znana bardziej oficjalnie jako Struve 2725, Podwójna Duch leży zaledwie ćwierć stopnia na południowy zachód od Gammy. Składniki tego systemu mają jasność 7,6 i 8,4 magnitudo i są oddalone od siebie o marne 6 sekund łuku. Przydomek "Duch" odnosi się do podobieństwa tej pary z Gammą. Nawet jeśli jest ona zbyt ciasna by być rozdzielona w większości lornetek, interesujące jest porównanie łącznej barwy Struve 2725 z Gammą. Ich podobieństwo jest oczywiste nawet w małej lornetce kieszonkowej.
Nieco na południe od Rotaneva (Beta), odnajdziemy małą kiść gwiazd otaczającą gwiazdę Theta Delphini o jasności 6mag. Ten przyjemny mały asteryzm został odnotowany po raz pierwszy przez wielebnego Thomasa Webba w jego
Celestial Objects for Common Telescopes z roku 1859, a następnie w mojej książce
Touring the Universe Through Binoculars jako "
Harrington 9" (wykreślony jako
Hrr 9 na mapie powyżej) według wpisu na liście asteryzmów w tej książce. Theta, pomarańczowe słońce, leży na końcu łuku pięciu gwiazd który wygina się w kierunku północnego zachodu. Dodatkiem do tej sceny jest ciasny trójkąt równoboczny z gwiazd 7mag nieco na wschód od Thety. W sumie, znajdują się tutaj dwa tuziny najwyraźniej niepowiązanych ze sobą gwiazd do jasności 9mag.
Gromada kulista
NGC 6934 znajduje się jakieś 4° na południe od gwiazdy Epsilon Delphini, koniuszka ogona Delfina. Świecąc jasnością jedynie 9mag, ledwo mieści się w zasięgu lornetek 50mm podczas ciemnych, czystych późnoletnich nocy. Nawet w lornetce 11x80 wydaje się czymś nieco więcej niż małą, słabą smużką szarawego światła. Wciąż jednak było to wystarczające by zdobyć miejsce w Astronomical League's "Binocular Deep Sky Club".
Jeśli NGC 6934 jest dla Ciebie zbyt słaba, ale czujesz tęsknotę za gromadą kulistą, mam coś w zanadrzu. Na wschód od Delfina znajduje się
M15 o jasności 6mag. M15 można z łatwością namierzyć przesuwając się 3,5° na północny zachód od Enifa (Epsilon Pegasi), nosa Skrzydlatego Konia. Znajdziesz tam również gwiazdę 6mag nieco na zachód od gromady. Razem, tworzą one niezwykłą "gwiazdę podwójną". Łatwo jednakże odróżnić kulistą od gwiazdy, ponieważ M15 jest zdecydowanie rozmyta.
Szkic M15 wykonany przez autora przy pomocy lornetki 10x50. Kierunek północny na górze.
Pomiędzy Delfinem a Pegazem, znajdziemy wciśnięty tam mały, słaby gwiazdozbiór Źrebięcia. Z najjaśniejszymi słońcami 4mag, nic dziwnego, że większość obserwatorów nawet nie wie, że ten gwiazdozbiór istnieje. A tu, niespodzianka. W Źrebięciu znajduje się ładna lornetkowa gwiazda podwójna o której po raz pierwszy wspomniał Webb w
Celestial Objects for Common Telescopes ponad 150 lat temu.
Piątej wielkości
Gamma Equulei wyznacza, na naszej mapie powyżej, północno-zachodni wierzchołek trapezowatego ciała Źrebięcia. Patrząc w jej kierunku przez lornetkę zobaczysz dwie z łatwością rozdzielone gwiazdy o separacji niemal 6 minut łuku. Towarzysz, oznaczony osobno jako 6 Equulei w katalogu gwiazd Johna Flamsteeda opublikowanym w roku 1725, jest o jedną wielkość gwiazdową słabszy od Gammy. Obydwa słońca, dla większości obserwatorów, zdają się być białe, aczkolwiek Gamma, gwiazda typu F, może pokazać niewielki odcień żółci jeśli nieco rozogniskujesz obraz. Jednakże gwiazdy te nie są związane ze sobą fizycznie. Ich powiązanie na niebie jest jedynie przypadkowym sojuszem na linii wzroku obserwatora.
Po nasz ostatni cel wróćmy znów do Delfina. Pojawił się on w zeszłym miesiącu. Podczas fotografowania nieba w dniu 14 sierpnia, japoński miłośnik astronomii Koichi Itagaki zarejestrował przypadkiem "nową gwiazdę" w północno-zachodnim zakątku gwiazdozbioru, nieco na wschód od Wieszaka, asteryzmu leżącego w sąsiednim Lisku. Późniejsze obserwacje pokazały, że
Nova Delphini 2013, jak nazywa się obecnie odkrycie Itagaki'ego, pojaśniała do jasności nieco wyższej niż 4,5mag w dniu 16 sierpnia, co uczyniło z niej najjaśniejszą nową od lat. Obecnie trwa proces słabnięcia. Podczas publikacji tego artykułu jej jasność jest wciąż w granicach 5mag, co utrzymuje ją w zasięgu lornetek. Oczywiście, jak długo to stwierdzenie pozostanie prawdziwe, to się okaże, ale pokazuje to, że coś zawsze pojawia się w naszym Wszechświecie! Magazyn
Sky&Telescope ma na swej stronie
przydatną mapę którą możesz wykorzystać do odnalezienia i śledzenia nowej. American Association of Variable Star Observers (AAVSO) prowadzi również na swojej stronie
krzywą jasności w "czasie rzeczywistym", byś mógł śledzić ponowny spadek nowej ku zapomnieniu.
Poniższa lista oferuje nieco dodatkowych faktów i danych o tych i innych celach tegomiesięcznego Wszechświata przez Lornetkę.
Za miesiąc, będziemy mieli jesień w pełni i wraz ze zmianą pory roku nadchodzi czas zmiany gwiazdozbiorów i inne rozkosze głębokiego nieba. Do tego czasu, pamiętaj, że dwoje oczu jest lepsze od jednego!
O Autorze:Najnowsza książka Phila Harringtona nosi tytuł
Cosmic Challenge. Po więcej informacji odwiedź jego stronę internetową:
www.philharrington.net.
Wszechświat przez Lornetkę Phila Harringtona jest chroniony prawem autorskim 2013 przez Philipa S. Harringtona. Wszelkie prawa zastrzeżone. Zakaz kopiowania, całości lub części, poza pojedynczymi kopiami do użytku osobistego, bez pisemnej zgody posiadacza prawa autorskiego.