WSZECHŚWIAT PRZEZ LORNETKĘWięcej Rufy
http://www.cloudynights.com/item.php?item_id=2944Oryginalny PDF
Luty 2014Phil Harrington
Tłumaczenie: Marcin Siudzinski (Astronoce.pl)
Luty jest może najkrótszym miesiącem roku, ale jego niebo posiada długą listę zimowych skarbów lornetkowych. Wszyscy znamy wiele ulubionych, jak Mgławica Oriona i Plejady. Ale zamiast ich odgrzewania, odkryjemy nieznane ziemie na niebie południowym by podziwiać kilka mniej znanych perełek leżących w niewyraźnym gwiazdozbiorze Rufy (Puppis) z legendarnego okrętu Argo Navis.
Powyżej: mapa nieba zimowego z książki Star Watch, Phila Harringtona
Powyżej: mapa przeglądowa Wszechświata przez Lornetkę w tym miesiącu. Źródło: Touring the Universe through Binoculars Atlas (TUBA), www.philharrington.net/tuba.htm
W marcu 2012 roku,
w tym artykule przyjrzeliśmy się części z tego co Rufa ma do zaoferowania, włącznie z efektownymi gromadami otwartymi M46, M47 i M93. W tym miesiącu, wrócimy w to miejsce odwiedzając kilka obiektów na wschód od nich.
Dla tych z nas, mieszkających na średnich szerokościach północnych, tegomiesięczne cele będą wyzwaniem. Będziesz potrzebować dobrego widoku na południe-południowy zachód i musisz wybrać się jak tylko zakończy się zmierzch. Ale jeśli obserwujesz na południe od 30 stopnia szerokości geograficznej północnej, wszystkie te obiekty powinny być całkiem łatwe do zidentyfikowania.
Zaczniemy od
NGC 2451, efektownej, ale często ignorowanej, gromady otwartej. Około trzydziestu gwiazd jest w zasięgu lornetki 50mm, z pozostałymi tworzącymi mglisty poblask tła. Scenę podkreśla c Puppis, najjaśniejsza gwiazda gromady. Czerwona latarnia dobrze wyróżnia się spośród grona niebiesko-białych gwiezdnych klejnotów. Przy widomej średnicy 45 minut łuku, NGC 2451 jest za szeroka by zmieścić się większości pól teleskopowych, ale jest wspaniała dla szerszych pól lornetkowych.
Tu się zatrzymajmy. Czy NGC 2451 rzeczywiście jest gromadą otwartą? Tak jest skatalogowana w NGC Dreyera, bazując na wcześniejszych obserwacjach Johna Herschela. Herschel z kolei, oparł swoje obserwacje na jeszcze wcześniejszych zapiskach Giovanni Baptisty Hodierny. Hodiernie przypisuje się odkrycie tej grupy jakiś czas przed rokiem 1654, czyli publikacją jego katalogu obiektów głębokiego nieba. Ale najnowsze badania, poczynając od połowy lat 80-tych, poddają w wątpliwość czy jest to gromada otwarta. Praca napisana w roku 1994 przez niemieckich astronomów Siegfrieda Rosera i Ulricha Bastiana, opublikowana w
Astronomy and Astrophysics dostarcza mocnych dowodów, że gwiazdy widoczne w NGC 2451 nie są ze sobą związane grawitacyjnie. Tak więc, kiedy patrzymy w jej stronę, w rzeczywistości wcale nie widzimy prawdziwego obiektu. A może widzimy?
A to dlatego, że Roser i Bastian odkryli w okolicy jakieś dwa tuziny gwiazd które mają ten sam ruch własny (tj. razem poruszają się w przestrzeni). Nazwali je oni
Ruchomą Grupą Rufy, ale podkreślili również, że nie tworzą one NGC 2451. Ruchoma Grupa Rufy leży jakieś 600 lat świetlnych od Ziemi.
Podejrzewali oni również, że kilka bardziej odległych gwiazd w regionie tworzy drugą gromadę otwartą leżącą jakieś 1300 lat świetlnych od nas. Niektóre źródła, zarówno elektroniczne jak i drukowane, odwołują się do Ruchomej Grupy Rufy jako NGC 2451A, a do drugiej gromady jako NGC 2451B. Jednakże, nie jest to dokładne z technicznego punktu widzenia, ponieważ nie tak zostały one zapisane w
New General Catalog. Niezależnie od nazwy, NGC 2451 jest efektownym zbiorem gwiazd w lornetce. Nie pozwól by ta część nieba wymknęła się bez rzucenia na nią okiem!
NGC 2477 znajduje się około stopień na południowy wschód od NGC 2451 i nieco na północ od b Puppis o jasności 4mag. Mimo iż w porównaniu wypada blado, jest wciąż warta wzmianki. W lornetce 10x50 wygląda jak bezgwiezdna smużka szarego światła o wielkości zbliżonej do tarczy Księżyca w pełni. Ale zwiększ powiększenie i aperturę do 15x70 i więcej, a NGC 2477 zacznie odsłaniać najjaśniejsze ze swoich 160 gwiazd. Żadna z nich nie jest jaśniejsza niż 10mag, dlatego do łatwego dostrzeżenia będzie wymagać niezwykle czystych nocy. W swojej książce "The Caldwell Objects", autor Stephen O'Meara zauważa, że w jego 4-calowym refraktorze wiele z gwiazd w NGC 2477 zdaje się być rozmieszczonych w kilku równoległych rzędach które rozciągają się od kręgosłupa z innych gwiazd. Ogólny wygląd porównuje on do "zdjęcia rentgenowskiego ludzkiego tułowia z kręgosłupem i klatką piersiową". Czy taki sam efekt może być widoczny w lornetkach 80mm i większych? Spójrz i daj mi znać.
Kontynuuj w kierunku wschodnim o kolejne 4 stopnie do naszego kolejnego portu,
NGC 2546. Jest to luźne zgrupowanie około 40 słońc rozsianych na obszarze niemal 3/4 stopnia o zakresie jasności od 6 do 11 magnitudo. W mojej lornetce 10x50 zamontowanej na statywie, widzę około dwudziestu słabych gwiazd obramowanych trójkątem równoramiennym z trzech słońc 7 i 8 magnitudo. Najjaśniejsza gwiazda gromady, niebiesko-białe inferno 6,5mag, leży w południowo-wschodnim zakątku grupy.
Po następny obiekt, skieruj się 8 stopni na północ-północny wschód, do wymagającej pary gromad otwartych.
NGC 2571 to zbiór około dwóch tuzinów słońc 9mag. Łączny blask tej gromady otwartej jest równy 7mag. Druga,
NGC 2567, jest jeszcze słabsza i mniejsza. Nigdy nie wykonałem jej przekonującej obserwacji w mojej 10x50, ale mam ją na liście "16x70 To Do" na tę zimę.
Skierujmy się z powrotem na północ do
NGC 2539. W odróżnieniu od poprzednich dwóch celów, ta gromada otwarta jest łatwa do dostrzeżenia w niemal każdej lornetce. Znajdziesz ją 7 stopni na południe od jasnej gromady otwartej M48 i 8 stopni na wschód-północny wschód od innej ślicznotki, M47. Światło 50 słońc w NGC 2539 łączy się w blask 6,5mag. Moja 10x50 pokazuje słabo zarysowaną plamę światła zdającą dotykać niezwiązaną 19 Puppis o jasności 5mag. Przebijając do 16x70, zaczynam rozróżniać niektóre prawdziwe gwiazdy gromady, których blask mieści się w zakresie od 9 do 11 magnitudo. Dwie najjaśniejsze gwiazdy gromady to czerwony olbrzym 9,1mag i pomarańczowy olbrzym 9,6mag. Jeszcze większe lornetki mogą pokazać delikatne ślady ich barw przy uprzednim lekkim rozogniskowaniu obrazu.
Jedynie uszczknęliśmy tego, co Rufa ma do zaoferowania. Sprawdź poniższą listę zawierającą jeszcze bardziej kuszące cele, jak również renegata z pobliskiego Kompasu. Nie zapomnij opisać swoich wyników w odpowiednim wątku na forum.
W następnym miesiącu, spróbujemy czegoś nieco innego, co dla niektórych jest sezonowym rytuałem przejścia. Do tego czasu, pamiętaj moją mantrę obserwacyjną: dwoje oczu jest lepsze od jednego.
O Autorze:Phil Harrington napisał 9 książek o astronomii, w tym
Star Ware,
Star Watch oraz, ostatnią,
Cosmic Challenge. Po więcej informacji odwiedź jego stronę internetową:
www.philharrington.net.
Wszechświat przez Lornetkę Phila Harringtona jest chroniony prawem autorskim 2014 przez Philipa S. Harringtona. Wszelkie prawa zastrzeżone. Zakaz kopiowania, całości lub części, poza pojedynczymi kopiami do użytku osobistego, bez pisemnej zgody posiadacza prawa autorskiego.