WSZECHŚWIAT PRZEZ LORNETKĘGwiazda Barlowa Boba
http://www.cloudynights.com/page/articles/cat/binocular-universe/binocular-universe-barlow-bob%E2%80%99s-star-r2898Oryginalny PDF
Lipiec 2014Phil Harrington
Tłumaczenie: Marcin Siudzinski (Astronoce.pl)
W zeszłym miesiącu, gdy nadeszła wiadomość o śmierci Roberta "Barlow Bob" Godfreya, społeczność miłośników astronomii straciła jednego z "wielkich".
Jak wielu z nas wie, Barlow Bob był niestrudzony w swoich działaniach mających na celu zachęcenie ludzi do oglądania najbliższej nam gwiazdy, Słońca. Był on Johnny'em Appleseedem astronomii solarnej, dzieląc się radością Słońca z tysiącami gości zarówno na corocznych spotkaniach Northeast Astronomy Forum (NEAF) w Suffern, New York, jak również na wielu innych spotkaniach i kongresach. Przez kilka lat pisał też swoje artykuły z serii "Barlow Bob's Corner", które pojawiły się w wielu klubowych biuletynach w całym kraju. Dziś, jego entuzjazm żyje dzięki stronie internetowej
neafsolar.com.
Na jego cześć, chciałbym poświęcić tegomiesięczny artykuł lornetkowym obserwacjom gwiazdy Boba, Słońca. Jest ono dość łatwe do znalezienia - zaświetlenie LP nie ma tu znaczenia, a żadna mapa nieba nie jest wymagana! Bob, jednakże, rozdawał słoneczne mapy nieba wszystkim, którzy znają się na żartach.
Zanim zaczniemy naszą podróż do gwiazdy Barlowa Boba, muszę podkreślić istotne znaczenie zachowania szczególnej ostrożności. Bez odpowiednich środków, obserwator może doznać trwałego uszkodzenia wzroku czy nawet ślepoty. Słoneczne promieniowanie ultrafioletowe, to samo, które powoduje oparzenia skóry, spali siatkówki Twoich oczu dużo szybciej niż skórę.
Na szczęście, istnieje kilka bezpiecznych sposobów patrzenia na Słońce. Jeśli chcesz obserwować Słońce bezpośrednio przez lornetkę, wymagane są specjalne filtry słoneczne. NIE używaj szkła spawalniczego, przydymionego, czy prześwietlonej kliszy. Wszystko to może tragicznie prowadzić do ślepoty. Odpowiednie filtry są zwykle wykonane z aluminizowanej folii mylarowej lub szkła i muszą być wcześniej bezpiecznie zamocowane PRZED obydwoma obiektywami. W ten sposób niebezpiecznie intensywne promieniowanie słoneczne jest zredukowane do bezpiecznego poziomu zanim dostanie się do lornetki i Twoich oczu.
Nigdy nie umieszczaj filtrów pomiędzy okularami a oczami. Lornetka nie tylko intensyfikuje jasność Słońca, ale również ciepło. Skoncentrowane ciepło słoneczne może szybko zniszczyć filtry szklane (poprzez pęknięcie) lub przepalić cienką folię mylarową, co umożliwia nie osłabionemu światłu słonecznemu wpaść do nie chronionych oczu i spowodować trwałą ślepotę.
Filtry słoneczne należy traktować z dużą ostrożnością, inaczej szybko ulegną uszkodzeniu i staną się niebezpieczne w użyciu. Regularnie sprawdzaj filtry (szczególnie mylarowe) na obecność uszkodzeń, takich jak przekłuć czy ubytków w powłoce, trzymając filtr na tle jasnego światła. Jeśli dostrzegłeś dziurki, nie oznacza to jeszcze, że filtr jest do wyrzucenia. Małe otwory mogą być uszczelnione niewielką ilością czarnej farby maskującej bez zbytniego pogorszenia obrazu. Rozprowadź nico farby na otworze przy użyciu bawełnianego wacika. Jeśli jednak dostrzeżesz poważniejsze uszkodzenie, wtedy filtry muszą być niezwłocznie wymienione.
Możesz również wykorzystać swoją lornetkę do projekcji obrazu Słońca na kawałku białej tektury, tak jak robi to moja córka Helen na tym zdjęciu z książki
Touring the Universe through Binoculars z roku 1990.
Najpierw zamocuj lornetkę na statywie lub innym, dostępnym stabilnym wsporniku. Na jednym z obiektywów zostaw dekielek ochronny, by zapobiec nakładaniu się dwóch obrazów. NIE patrz ani przez chwilę przez lornetkę, nawet nią nie celuj. Sprzęt możesz wycelować poprzez regulację położenia cienia, który rzuca lornetka, tak, by był on najkrótszy.
Po wycelowaniu w Słońce, pokrętłem ostrości wyreguluj obraz by był ostry i wyraźny. Jeśli obraz jest zbyt blady i niewyraźny, wytnij kartonową osłonę i zamocuj ją bezpiecznie na tubusie obiektywu, tak jak to widać na zdjęciu. Dzięki temu światło słoneczne nie będzie docierać do ekranu projekcyjnego zmniejszając kontrast obrazu Słońca. Powierzchnia projekcyjna powinna być także tak biała i gładka jak to tylko możliwe. Wszelkie nieregularności ekranu projekcyjnego wpływają na jakość obrazu i cierpi na tym liczba widocznych szczegółów.
Muszę Cię ostrzec, że projekcja słoneczna przez lornetkę (lub przez teleskop, jeśli o to chodzi) poważnie nagrzewa wnętrze sprzętu. Słyszałem o uszkodzonych przez ciepło baflach wewnętrznych i soczewkach, więc co minutę czy dwie rób przerwy w projekcji by sprzęt ostygł. Chciałbym również odradzić wykorzystania do projekcji słonecznej wysokiej jakości lornetek. Lepiej poświęcić do tego celu coś mniej kosztownego.
Wielu miłośników astronomii monitoruje stale zmieniające się oblicze naszej gwiazdy. Dla większości z nich główną atrakcją są obserwacje wahań liczby plam słonecznych w fotosferze. Plamy słoneczne to przejściowe twory będące skutkiem zaburzeń w polu magnetycznym Słońca. Te zaburzenia blokują część wylewającego się na zewnątrz promieniowania jądra słonecznego. Temperatura wynikowa dotkniętych regionów jest ponad 2000 K (3000°F) niższa niż otaczającej fotosfery, co sprawia, że plama słoneczna wydaje się, poprzez kontrast, ciemniejsza.
Każda plama słoneczna składa się z czarnej części centralnej, cienia (umbra), oraz otoczki szarego pierścienia zwanego półcieniem (penumbra). Zazwyczaj, zakres rozmiarów plam słonecznych waha się od setek do tysięcy mil średnicy i zazwyczaj wymagają one do dostrzeżenia pewnego powiększenia. Jednakże te największe mogą być dostrzeżone gołym okiem, przy zapewnieniu zastosowania odpowiedniej ochrony wzroku.
To, ile plam słonecznych widocznych jest w danym czasie, zależy od wielu czynników. Ma się rozumieć, że przy wyższym powiększeniu mogą być dostrzeżone mniejsze plamy. Jednakże, widoczna ich liczba zależy również od aktualnego momentu cyklu aktywności Słońca. Astronomowie w XIX wieku ustalili, że liczba plam oscyluje regularnie w przybliżonym okresie 11 lat. W okolicach maksymalnej fazy cyklu mogą być widoczne setki plam; przy minimum, tarcza słoneczna będzie ich niemal pozbawiona.
Obserwatorzy korzystający z mega-lornetek o wysokich powiększeniach mogą być w stanie wykryć pochodnie, jaśniejsze obszary położone blisko dużych plam słonecznych. Pochodnie dają fałszywe wrażenie, że są jaśniejsze niż otaczająca je fotosfera jedynie dlatego, że w rzeczywistości leżą kilkaset mil ponad widoczną powierzchnią. Ten wzrost wysokości oznacza, że są one mniej narażone na efekt pociemnienia przez atmosferę słoneczną niż sama widoczna fotosfera. Pochodnie najłatwiej dostrzec w pobliżu krawędzi tarczy Słońca. Tam, kontrast pomiędzy pochodniami a fotosferą jest największy, dzięki efektowi "pociemnienia krawędziowego". Pociemnienie krawędziowe spowodowane jest naszym patrzeniem na ukos przez większą głębię atmosfery słonecznej w przypadku obserwacji w kierunku krawędzi tarczy, niż podczas patrzenia na jej obszar centralny.
Ciekawym zajęciem jest rysowanie tarczy słonecznej co drugi lub trzeci dzień na przestrzeni miesiąca. Metoda projekcji nadaje się do tego bardzo dobrze. W zależności od wielkości wykorzystywanej lornetki, narysuj okrąg o średnicy 3 lub 4 cali na środku papierowej kartki i zamocuj ją na ekranie projekcyjnym. Wyreguluj odległość lornetka-ekran tak, aby projektowany obraz Słońca dokładnie wypełnił okrąg. Następnie odwzoruj po prostu dokładne pozycje i rozmiary plam słonecznych. Nie zapomnij zaznaczyć kierunków kardynalnych na swoim szkicu obserwacyjnym. Pamiętaj, że na przestrzeni dni plamy słoneczne zdają się przemierzać tarczę słoneczną z zachodu na wschód.
Na każdym kolejnym szkicu obserwowane plamy będą zmieniały kształt i wielkość (niektóre dość radykalnie) wraz ze swoją podróżą przez tarczę słoneczną. Dzięki temu ćwiczeniu możesz wprost oszacować okres rotacji Słońca w taki sam sposób, jak zrobił to Galileusz ponad 400 lat temu. Zwracając szczególną uwagę na dokładne wzajemne położenie widocznych plam, szybko się zorientujesz, że różne szerokości heliograficzne rotują z różną prędkością. Na przykład, równik słoneczny rotuje w okresie 25 dni, a obszary biegunowe potrzebują ponad miesiąca by zaliczyć jedno okrążenie.
Tak, entuzjazm Barlowa Boba w obserwacjach Słońca był zaraźliwy. Zachwycał wszystkich, którzy z nim rozmawiali, niezależnie od wieku. Jestem dumny, że go znałem i mogłem nazywać swoim przyjacielem.
Za miesiąc, wrócimy w noc, ale do tego czasu raduj się gwiazdą Boba i proszę, podziel się z innymi swoją radością z astronomii solarnej jako częścią spuścizny po Bobie. I oczywiście, proszę przekazywać dalej, że dwoje oczu jest lepsze od jednego.
O Autorze:Ostatnia książka Phila Harringtona to
Cosmic Challenge. Po więcej informacji odwiedź jego stronę internetową:
www.philharrington.net.
Wszechświat przez Lornetkę Phila Harringtona jest chroniony prawem autorskim 2014 przez Philipa S. Harringtona. Wszelkie prawa zastrzeżone. Zakaz kopiowania, całości lub części, poza pojedynczymi kopiami do użytku osobistego, bez pisemnej zgody posiadacza prawa autorskiego.