LOGOWANIE | REJESTRACJA


NowościTesty ANRecenzje użytkownikówKatalog sprzętuObserwacjeArtykułyGaleria

BINOCULAR UNIVERSE - Na razie, i dzięki za wszystko
[ARTYKUŁY] 2016-06-01 | Phil Harrington | źródło www.philharrington.net

WSZECHŚWIAT PRZEZ LORNETKĘ
Na razie, i dzięki za wszystko
http://www.cloudynights.com/page/articles/cat/column/binocular-universe/binocular-universe-so-long-and-thanks-for-the-fish-r3057
Oryginalny PDF (niedostępny)

Czerwiec 2016

Phil Harrington
Tłumaczenie: Marcin Siudzinski (Astronoce.pl)




 

Najpierw nad południowo-wschodnim horyzontem pojawiają się jego szczypce. Potem nadchodzi jego wspaniałe czerwone serce. W końcu widoku dopełnia haczykowaty ogon. Skorpion jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych konstelacji całego nieba. W jego granicach leży mnóstwo pięknych obiektów głębokiego nieba rozrzuconych po jednym z najwspanialszych pól gwiazdowych. A jednym z moich ulubionych sposobów spędzania ciepłych, pogodnych wieczorów letnich jest wygodne usadowienie się i swobodne omiatanie zakrzywionego ciała Skorpiona "od stóp do głów". Po drodze znajdziemy wiele strojnych asteryzmów, gromad i mgławic, które zapewniają godziny fascynujących obserwacji.

Powyżej: Mapa nieba letniego z książki Star Watch, Phila Harringtona
Kliknij na mapę by otworzyć wersję PDF do druku.

Powyżej: Mapa przeglądowa Wszechświata przez Lornetkę w tym miesiącu
Mapa pochodzi z Touring the Universe through Binoculars Atlas (TUBA), Phila Harringtona i Deana Williamsa
Kliknij na mapę by otworzyć wersję PDF do druku.

Wspaniały Antares lśni na naszym letnim niebie południowym, jak latarnia morska wyróżniająca się z oceanu słabszych gwiazd. Chociaż leży w odległości ponad 600 lat świetlnych od nas, Antares jest jedną z najjaśniejszych gwiazd nieba dzięki swoim ogromnym rozmiarom. W zeszłym miesiącu rozmawialiśmy o indeksie B-V, systemie oceny barw gwiazd. Przypomnijmy, że cyfra dodatnia oznacza gwiazdę pomarańczową lub czerwoną, a wartość ujemna skierowana jest ku barwie niebieskiej. Wartość indeksu Antaresa wynosi +1,8. Dodatnia wartość nie jest niespodzianką w przypadku tego czerwonego nadolbrzyma, bliskiego końca swego życia. Proces syntezy wodoru w hel zasilającej Antaresa od urodzenia dobiegł końca, powodując pęcznienie gwiazdy do ogromnych rozmiarów. Antares jest tak wielki, że jeślibyśmy umieścili go tam, gdzie jest nasze Słońce, jego zewnętrzna krawędź sięgałaby niemal do orbity swojego imiennika, Marsa. (Napisałem imiennika, bo Ant-Ares oznacza dosłownie "rywal Marsa", ze względu na podobieństwo gwiazdy do Czerwonej Planety, oraz położenie blisko ekliptyki. W tym miesiącu sam możesz ocenić, czy Mars jest naprawdę rywalem Antaresa, ponieważ widoczny jest on nieco na zachód, w Wadze).

Antares jest zawsze fajnym obiektem do obserwacji przez lornetkę. Jego głęboko czerwonawy kolor, konkurujący z barwą Betelgezy z zimowego Oriona, jest oczywisty. Często jednak Antares zdaje się migotać wieloma innymi kolorami z powodu zakłóceń spowodowanych przez naszą atmosferę. Fakt, że Antares dla większości z nas wędruje po niebie tak nisko, jedynie podkreśla ten efekt iskrzenia.

Antares, zanurzony w blasku Drogi Mlecznej, stanowi wspaniałą bazę wypadową do wielu ukrytych skarbów tu przyczajonych. Zacznijmy od gromady kulistej M4. Jeśli startujesz od Antaresa, nie musisz się nawet ruszać, by ją zobaczyć; spójrz po prostu pół stopnia na zachód od niego. Szukaj słabej, okrągłej poświaty przypominającej odległy kłębek bawełny.

Położona w odległości 7.200 lat świetlnych, M4 jest stosunkowo blisko nas jak na gromadę kulistą. Sprawia to, że wydaje się większa niż inne i łatwa do zidentyfikowania nawet przez lornetkę 6x. Ale ponieważ M4 ma dość luźną strukturę, brak zagęszczonego centrum może zmylić obserwatorów, którzy muszą zmagać się ze sztucznym zaświetleniem nieba.

Skorpion jest także domem dla drugiej gromady kulistej Messiera, która jest bardziej wymagająca dla lornetek. Mały, słaby dysk M80 leży w połowie drogi między Antaresem a betą Scorpii. Chociaż gwiazdopodobne jądro tej gromady sprawia, że jest ona bardziej typową gromadą kulistą, M80 jest w porównaniu do M4 malutka, więc zidentyfikowanie jej spośród otaczających gwiazd może być wyzwaniem.

Dwa stopnie na południowy wschód od M80 i 3° na północny zachód od Antaresa znajdziemy rho Ophiuchi, efektowną gwiazdę potrójną dla lornetek. Znajdziemy tu gwiazdę główną 5 magnitudo ułożoną w ciasnym trójkącie ze swoimi towarzyszkami 6 i 8 magnitudo. Wszystkie trzy są typu widmowego B. Chociaż typ jest ten sam, nie mają takich samych rozmiarów. Główny składnik jest podolbrzymem, a pozostałe to karły. Obserwowane przez lornetkę, wszystkie zdają się w niewielkim stopniu niebieskie. Dwa inne składniki systemu pozostają niewidoczne dla lornetek, ale podnoszą rangę rho Ophiuchi do gwiazdy pięciokrotnej.

Rodzina rho jest również otoczona przez bardzo barwne, ale niezwykle słabe obłoki mgławicy refleksyjnej i ciemnej. Jasne obłoki są zbiorczo skatalogowane jako IC 4604, a ciemna mgławica jako Barnard 42. Mimo iż wyraźnie zapisują się na fotografiach, nie słyszałem o jakichkolwiek obserwacjach wizualnych tych obiektów. Jednakże z pewnością możemy zobaczyć ich wpływ. Nieprzezroczysty pył osłabia rho o dwie wielkości gwiazdowe. Wstrętne zanieczyszczenia!

Teraz, umieść Antaresa przy zachodniej krawędzi pola widzenia i przy przeciwległej krawędzi szukaj bliskiej pary gwiazd 5 magnitudo, leżących po drugiej stronie niewidzialnej granicy z Wężownikiem. Gromada kulista M19 leży zaledwie stopień na południe od nich. Wyglądająca na nieco większą i nieco jaśniejszą od M80, M19 powinna jawić się w lornetce 7x jako nieco nieostra "gwiazdka". Podczas obserwacji M19 przez swoją lornetkę 10x50, miłośnik astronomii Jim Elliott z Lee County w Północnej Karolinie zwrócił kiedyś uwagę na niezwykły łuk z trzech optycznie podwójnych gwiazd zakrzywiający się wokół M19 od jej północnego wschodu. Ten ciekawy układ gwiazd, obejmujący 24, 26 i 36 Ophiuchi, nazwałem Talerzem Podwójnych, bo przypomina mi on talerz anteny satelitarnej, z M19 w jego ognisku.

Na papierze M62 brzmi jakby była bliźniaczką M19. Ale gdy ją szukasz około pół pola widzenia na południe od M19, okazuje się trudniejsza do dostrzeżenia. Obserwując kilka lat temu z Naylor Observatory w pobliżu Harrisburga w Pensylwanii, Dave Mitsky z CN opisał M62 jako "małe, bezkształtne rozmycie w mojej lornetce 8x42. Jednak moja lornetka 15x70 ujawnia jaśniejsze, gwiazdopodobne jądro".

Jeden z moich ulubionych letnich asteryzmów leży jedynie 1,5° na południowy zachód od M62. Jeśli jesteś ogrodnikiem, od razu go rozpoznasz jako niebieską kielnię ogrodniczą. Za jej odkrywcę uznaje się Johna Davisa z Amherst w Massachusetts. Davis narysował kielnię z trzech gwiazd 7 magnitudo położonych w trójkącie celującym na południe, oraz z łańcuszka trzech dodatkowych gwiazd 6 i 7 magnitudo meandrujących na północ. Podczas gdy większość gwiazd Kielni jest białych, dwie lub trzy świecą delikatnym złotym blaskiem.

Szukasz więcej obiektów do obserwacji w tym miesiącu? Poniższa lista zajmie Cię na wiele nocy!


Pozwól mi zakończyć dobrą, potem złą wiadomością, a następnie jeszcze lepszą. Najpierw wiadomość dobra. Jak subskrybenci magazynu Astronomy być może już odkryli, wydanie lipcowe zawiera pierwszą część mojej wznowionej serii Binocular Universe. Mówię wznowionej, bo seria ta była tam już publikowana co miesiąc od czerwca 2005 do maja 2009. Na następne miesiące artykuły z serii Binocular Universe przeniosły się na CN, co trwa do dziś.

A jaka jest ta zła wiadomość? Zamiast próbować tworzyć co miesiąc dwa pełnowartościowe teksty, powiedziałem zespołowi Cloudynights, że będzie to mój ostatni artykuł z serii BU tu, na CN. To była wspaniała przygoda. W tym czasie poznałem wielu kolegów lornetkowców, którzy dzielą moją pasję obuocznych obserwacji nieba. Bardzo Wam wszystkim dziękuję za wsparcie.

A druga dobra informacja? Nie znikam z Cloudynights! Przeciwnie, wracam tu w przyszłym miesiącu rozpoczynając nową comiesięczną serię opartą na koncepcji mojej książki Cosmic Challenge. Co miesiąc będziemy szukali obiektów, które są świadomie trudne do znalezienia. Wszakże połowa emocji to samo polowanie, prawda? Niektóre artykuły będą dotyczyły wymagających celów dla dużych teleskopów, w innych miesiącach zapolujemy na zdobycze odpowiednie dla mniejszych sprzętów, a jeszcze kolejne będą nastawione na lornetki lub same, nieuzbrojone w inną optykę, oczy. Mam nadzieję, że dołączysz do mnie by przetestować swoje umiejętności obserwacyjne.

To tyle. Tak więc, zanim spotkamy się tu ponownie, pamiętaj, że dwoje oczu jest lepsze od jednego.



O Autorze:
Phil Harrington jest redaktorem magazynu Astronomy oraz autorem 9 książek o astronomii, w tym również Touring the Universe Through Binoculars. Po więcej informacji odwiedź jego stronę internetową: www.philharrington.net.

Wszechświat przez Lornetkę Phila Harringtona jest chroniony prawem autorskim 2016 przez Philipa S. Harringtona. Wszelkie prawa zastrzeżone. Zakaz kopiowania, całości lub części, poza pojedynczymi kopiami do użytku osobistego, bez pisemnej zgody posiadacza prawa autorskiego.







Brak komentarzy do bieżącego wątku!


Możesz dodać swój komentarz po zalogowaniu.


Wszystkie prawa zastrzeżone / All rights reserved
Copyright © by Astronoce.pl | Design & Engine by Trajektoria