W zeszłym miesiącu zaproponowałem wyzwanie odnalezienia wszystkich sześciu miejsc lądowań misji Apollo. W tym miesiącu, aby uczcić 50. rocznicę historycznego lądowania i spaceru księżycowego Neila Armstronga i Edwina Aldrina, wrócimy na Mare Tranquilitatis, scenę Apollo 11, by znaleźć trzy małe kratery, które noszą nazwiska członków załogi tej historycznej misji.
Powodem, dla którego czytasz teraz ten artykuł jest to, że jestem produktem wyścigu kosmicznego lat 60-tych XX wieku, gdy Stany Zjednoczone oraz były Związek Radziecki walczyły ze sobą o dominację w kosmosie. Celem ustanowionym przez prezydenta Johna F. Kennedy'ego w roku 1961 było "lądowanie człowieka na Księżycu i jego bezpieczny powrót na Ziemię" do końca tamtej dekady. Wydawało się to niemożliwe, biorąc pod uwagę, że ledwo skrobnęliśmy przestrzeń kosmiczną w czasie suborbitalnego lotu Alana Sheparda. Ale osiem lat później, marzenie Kennedy'ego zostało zrealizowane, choć pośmiertnie, gdy Neil Armstrong zrobił ten "jeden mały krok dla człowieka, a wielki skok dla ludzkości". Był to jeden z tych momentów w historii, że jeśli żyłeś w tamtych czasach, dokładnie pamiętasz gdzie wtedy byłeś. Ja? Siedziałem jak porażony przed ekranem telewizyjnym (mieliśmy nawet kolorowy telewizor, ale kamera Apollo 11 była czarno-biała) w salonie mojego domu z dzieciństwa w Rowayton, Connecticut. Zostałem zaszczepiony na całe życie.
Nazwiska trzech astronautów Apollo 11 są teraz na stałe upamiętnione na powierzchni Księżyca przez trio małych kraterów leżących w pobliżu miejsca lądowania misji, wzdłuż południowo-zachodniego brzegu Mare Tranquilitatis. Jednak ponieważ największy, nazwany na cześć dowódcy misji i pierwszego człowieka na Księżycu, Neila Armstronga, mierzy jedynie 3 mile (4,8 km), by mieć nadzieję na ich dostrzeżenie wymagane będzie wysokie powiększenie i stabilny seeing.
Trzy kratery astronautów Apollo światło poranka witają pięć nocy po nowiu. Jednak najlepsza okazja na ich odnalezienie nadchodzi noc później, gdy Słońce wzniesie się dostatecznie wysoko by oświetlić także parę bliźniaczych kraterów leżących dalej na zachód. Te dwa kratery, Ritter [średnica 19 mil (30,6 km)] oraz Sabine [średnica 18 mil (29 km)] leżą wzdłuż wybrzeża Tranquility, schowane w południowo-zachodnim zakątku morza. Ponieważ nów wypada 2 lipca, czas antenowy przypadnie na wieczory 7 i 8 lipca. Jeśli jesteś rannym ptaszkiem, ustaw sobie alarm na 21 lipca -- jak na ironię, dokładnie pół wieku po lądowaniu! Trudno wyobrazić sobie lepszy sposób upamiętnienia tego wydarzenia, prawda? (Ale jeśli będzie pochmurno, wtedy 22 lipca też będzie dobry).
Jeśli masz już Rittera i Sabine w polu widzenia, zwiększ powiększenie do około 200x i przesuń się na wschód od tego ostatniego. Szukaj samotnego krateru Maskelyne, jakieś 9 średnic krateru na wschód od Sabine. Krater Armstrong leży niemal dokładnie pomiędzy nimi. Przesuwając się z powrotem w kierunku Sabine, odnajdziesz drugi, nieco mniejszy krater. To Collins, o średnicy 2 mil (3,2 km). W końcu, najmniej wyróżniający się z nich, Aldrin, ma również średnicę 2 mil (3,2 km) i znajduje się około połowy drogi między Collinsem a Sabine. Wszystkie trzy kratery Apollo leżą w niemal równych odstępach, przy czym Armstrong i Collins są nieco bliżej siebie niż Collins i Aldrin.
Patrząc w ich stronę, odtwarzaj w pamięci to słynne zdanie uświadamiając sobie historię jakiej świadkiem była ta okolica. "Houston, tu Baza Spokoju. Orzeł wylądował". Baza Spokoju leży jakieś 14 mil (22,5 km) na południowy zachód od Collinsa.
W marcu 2018, użytkownik CN
Tom Glenn udostępnił na forum
Solar System Imaging & Processing kilka wspaniałych zdjęć tego regionu, które wykonał za pomocą Celestrona C9.25 Edge HD i kamery ASI224mc. Oprócz zrobienia tak imponujących zdjęć, Tom naprawdę odrobił zadanie domowe podając także odnośniki do różnych zdjęć NASA. Zachęcam do odwiedzenia
wątku, jeśli o nim nie wiedziałeś. Szczególnie podoba mi się skadrowane zbliżenie pokazujące nasze trzy kratery oraz niezwykły krater potrójny nazwany Kocia Łapka. Na mojej powyższej mapie, Kocia Łapka to ta mała zmarszczka nieco w górę i lewo (na północny zachód) od znacznika Tranquility Base. Tom zwraca uwagę, że Kocia Łapka jest jedyną formacją księżycową, którą widzieli astronauci będąc na powierzchni, którą możemy zobaczyć również my, przez nasze teleskopy amatorskie -- ale to trudne! Czy Ty też ją widzisz?
Powyżej: Wzgórza Kociej Łapki (krawędź krateru) widoczne z księżycowej powierzchni. Źródło: NASA
Zanim zakończę, pozwól mi na małą reklamę książki, na podstawie której powstają te artykuły na Cloudynights. Mój wydawca, Cambridge University Press, opublikował poprawione, drugie wydanie
Cosmic Challenge: The Ultimate Observing List for Amateurs. Znajdziesz w nim uaktualnione tabele z danymi oraz mapy ułatwiające odszukanie różnych obiektów Układu Słonecznego, takich jak Pluton i Westa, a także lepiej oddane kopie wielu moich szkiców, które towarzyszą każdemu ze 187 wyzwań obejmujących ponad 500 pojedynczych obiektów. Książka jest dostępna na
Amazon.com (czy to nie wszystko??), jak również w "każdej lepszej księgarni".