WSZECHŚWIAT PRZEZ LORNETKĘSubaruhttp://www.cloudynights.com/item.php?item_id=2071Oryginalny PDFGrudzień 2009Phil Harrington Tłumaczenie: Marcin Siudzinski (Astronoce.pl)
Obserwatorzy z Japonii nazywają je Subaru. Ty być może znasz je lepiej jako Siedem Sióstr. Zwał jak zwał, gromada otwarta znana oficjalnie jako
Plejady pnie się w tym miesiącu wysoko na wschodnim nieboskłonie gdy zapada noc. Nawet przypadkowi obserwatorzy z łatwością ją dostrzegą jako mglistą plamę światła leżącą na zachód od głowy Byka w kształcie litery V. Na zaświetlonym niebie widoczna jest jedynie delikatna poświata, ale pod ciemniejszym niebem rozdziela się ona na zbiór słabych gwiazd widocznych gołym okiem. Większość obserwatorów potrafi zliczyć układ sześciu gwiazd w kształcie maleńkiej chochli, natomiast w idealnych warunkach wielu ludzi potrafi zliczyć siedem i więcej.
Ale to, co okazuje się najbardziej urzekające, to widok Plejad w naszych lornetkach. Czy jest jakakolwiek inna gromada gwiazd bardziej spektakularna w lornetce? Jeśli tak, ja jej nie widziałem. Jedno spojrzenie na nie przez lornetkę 7x lub 10x i czujesz się jakbyś wpadł do skarbca tego wspaniałego sklepu z jubilerskiego na niebie! Przed naszymi oczami pojawiają się dziesiątki gwiezdnych szafirów błyszczących na aksamitnie czarnym tle które lśnią mieniąc się barwami. Otaczają je cętki diamentowego pyłu, będące słabszymi gwiazdami gromady.
W Plejadach uwagę przyciąga kilka efektownych gwiazd podwójnych i wielokrotnych. Gwiazdy
Atlas, o jasności 3,7mag oraz
Plejone, której jasność waha się od 4,8mag do 5,7mag, tworzą szeroką parę która wyznacza skierowany na wschód "uchwyt" "miski" Plejad. Na powyższej mapie oznaczone są one jako "27+BU".
Asterope (21+22) to szeroka para gwiazd, natomiast
Alcjone (Eta), najjaśniejsza z Plejad, jest poczwórnym systemem gwiezdnym.
Z powodu swojej rozpiętości, równej czterem średnicom Księżyca w pełni, Plejady wymagają niskiego powiększenia i szerokiego pola aby móc zobaczyć je w pełnej krasie. Lornetki o powiększeniu 10-16x są idealne, ale nawet najtańsza 7x35 powoduje wybuch populacji w rodzinie Siedmiu Sióstr odsłaniając dziesiątki słabszego gwiezdnego rodzeństwa.
Jeśli trafisz na wyjątkowo czysty wieczór, przyjrzyj się dokładnie, a być może ujrzysz delikatne, niemal przejrzyste smugi otaczające niektóre z jaśniejszych gwiazd gromady. Te delikatne obłoki należą do dużej chmury pyłu międzygwiezdnego zdającego się właśnie teraz przechodzić przez Plejady.
Wizualne dostrzeżenie
mgławic refleksyjnych które otaczają Plejady wymaga determinacji, czystej, dobrze skolimowanej optyki, oraz znakomitej nocy. Najmniejsza ingerencja, czy to Księżyca, sztucznego zaświetlenia nieba, czy też przechodzącej chmury, prawdopodobnie uczyni je niewidocznymi.
Najjaśniejsza część mgławicy Plejad oznaczona jest jako
NGC1435 i znajduje się wokół Merope, południowo-wschodniej gwiazdy w misce Plejad. W idealnych warunkach, obłok ten widać w lornetce 70mm jako smugę bardzo słabego światła w kształcie łopatki śmigła, wyciągniętą na południe od gwiazdy. Kształt i kierunek NGC1435 na niewiele się zdadzą. Mgła i zła optyka sprawiają, że dookoła gwiazd może pojawiać się mglisty poblask. Dopóki nie widzisz wyraźnej poświaty wokół Merope, rozciągniętej na południe od gwiazdy, coś jakby wyciągniętego ogona komety, prawdopodobnie patrzysz na coś dużo bardziej lokalnego i zdradzieckiego w swej genezie. Aby upewnić się, że widzisz rzeczywisty obiekt, sprawdź pobliską gromadę Hiady w której nie ma śladu mgławicowości.
Plejady kwitną w kosmosie od około 100 milionów lat. Współczesne pomiary pokazują, że do Plejad należy jakieś 500 gwiazd rozsianych na obszarze dwóch stopni, z których ogromna większość jest zbyt słaba i rozproszona aby była widoczna w teleskopach amatorskich. Astronomowie przewidują, że wzajemne siły grawitacyjne gwiazd utrzymają gromadę przez kolejne 250 milionów lat, a następnie gwiazdy zaczną powoli się uwalniać.
Zdjęcia odsłaniają zdumiewająco złożoną sieć niebieskiej mgławicy refleksyjnej przeplatającej się wokół gwiazd M45. Przez lata zakładano po prostu, że obłoki te były niepotrzebnymi pozostałościami mgławicy która poczęła gromadę. Jednakże ostatnie badania dowodzą, że w rzeczywistości są to dwa niezależne zjawiska, którym zdarzyło się przemierzać w czasie ten sam obszar przestrzeni. Wygląd z pewnością potrafi być zwodniczy!
Nie zapomnij opublikować swoich obserwacji i szkiców w wątku na forum dyskusyjnym lub napisz do mnie maila na
phil@philharrington.net. A do następnego miesiąca, pamiętaj, że dwoje oczu jest lepsze od jednego.
O Autorze:Phil Harrington, jest autorem
Touring the Universe through Binoculars. Odwiedź jego stronę internetową:
www.philharrington.net.
Wszechświat przez Lornetkę Phila Harringtona jest chroniony prawem autorskim 2009 przez Philipa S. Harringtona. Wszelkie prawa zastrzeżone. Zakaz kopiowania, całości lub części, poza pojedynczymi kopiami do użytku osobistego, bez pisemnej zgody posiadacza prawa autorskiego.