|
NGC884 i NGC869 [Szkice obserwacyjne]
|
Autor: Igni
Data wykonania zdjęcia: 2012-11-06
Miejsce wykonania zdjęcia: Oborniki
Detektor: Oko
Teleskop: -
Montaż: Dobson
Ekspozycja: dużo czasu
Światłosiła: f/4,4
Ogniskowa: 1800mm
Dodatkowe informacje: Ma wiele nazw Chichoty (h i X Persei ), Gromada Podwójna, NGC884 i NGC869, Caldwell 14... Co tu dużo mówić - jest cudowna. To prawdziwy klejnot północnego nieba. Chyba każdy ją zna. Na pokazach nieba często laicy pytają mnie co to za biała chmurka na północy. Gdy mówię \"Chichoty\" często z uśmiechem - zawsze podobne reakcje adwersarza - ta nazwa wywołuje zwykle pozytywne emocje, a czasem chichotanie, szczególnie u dzieci!
Co tu wiele mówić... są naprawdę przepięknym obiektem do obserwacji gołym okiem. Urzekają w lornetce. Przysłowiowe pazury pokazują dopiero - większej aperturze, pod ciemnym niebem. To obrazy mogące wywołać (w sprzyjających warunkach) opad szczęki! Obserwacja gromady: pozwala wyłowić mnogość gwiazd nawet widzianych "na wprost", niemal z doskoku, bez większej akomodacji wzroku. Drugie tyle możemy wychwycić po uspokojeniu fotonów na naszej źrenicy, a zerkaniem jeszcze więcej... Wyzerkiwałem dziś nawet 11tki pod moim niebem wiejsko-miejskim! Nanosiłem je może z 20 minut, wyłuskując sukcesywnie z czeluści! W domu patrząc na zdjęcie długoczasowe zauważyłem, że ciężko określić które z nich to te jaśniejsze, a które te ulotne; tym bardziej, że nie odwzorowałem perspektywicznych odległości (faktycznych względem siebie). Jednak ogólny kształt tej wspaniałej parki myślę oddałem! Celowo nie ingerowałem graficznie w kształt gwiazd (tylko inwersja) - w przypadku gromad to trochę nieetyczne ;) Toż to by było zabójstwo szkicu tej cudownej gromady! Jesienią, w listopadzie, w godzinach popołudniowych znajduje się w miejscu gdzie mam (w mym ogrodzie) najmniejsze zaświetlenie nieba, wisi na tyle nisko, że do Capelli 41 nie muszę używać stołka a na tyle wysoko, że obraz nie ulega zniekształceniu! Piękne, klasycznie, niemal rasowe gromady. Uwielbiam szczególnie tę z lewej (niżej) NGC869 (w obrazie Newtona). Pierwsze co się nam rzuca w oczy to dwie jasne gwiazdy z majaczącymi spajkami, jedna z gwiazd obsypana jest kaskadami słabych gwiazdeczek, a jej szczyt wieńczą dwie złamane gwiezdne podkowy! Dla mnie to bombowy efekt. Obie gromady możemy wpisać w kopnięta ósemkę lub jak podobno uważał Bayer literę \"X\", widział w tej literze światła połączonych gromad bliźniaczych. Do szkicu użyłem mojego Newtona, oraz dwóch okularów: SWAN 40mm oraz UWA SW 22mm oba o polu 70st!
Szkic to właściwie kompilacja wrażeń estetycznych i wyłapanych szczegółów w powerach 82 i 45x. Zachęcam do obserwacji Chichotek - warto! |
wstecz
Brak komentarzy do bieżącego wątku!
Możesz dodać swój komentarz po zalogowaniu.
|
|
|
TABELA WIMMERA
Wersja on-line |
|
|