Jeziory Wielkie 2/3.03.201120:45-01:00Jules - Synta 8" DobUcio - Meade LB 12"Po ostatnich przygodach pogodowych w Jeziorach trochę bałem się czy przejrzystość będzie odpowiednia ale mimo wszystko wyraziłem chęć wypadu. Krótko przed 19 Jules się zdecydował i napisał czy pasuje mi za pół godziny. No i stało się, dzięki temu "ryzyku" zaliczyłem najlepszą sesję obserwacyjną od października :)
Ostatnio fatalna przejrzystość i zamglenie nie pozwoliła mi na operację "polowanie na Lwa" dlatego podczas tej sesji chciałem się skupić na tym rejonie. Rok temu byłem właścicielem Synty 6" na Dobsie tak, że większość kłaków w tej okolicy była dla mnie poza zasięgiem. Ale po kolei, na liście same galaktyki:
NGC 2916 (12.1, sb 13.4) - mała, dość słaba
NGC 2903 (9.0, sb 13.6) - bardzo ładna, duża, zerkaniem wyraźnie rozrasta się i staje podłużna, jasne jądro
NGC 3098 (12, sb 12.2)
NGC 3094 (12.3, sb 13.3) - j.w.
NGC 3041 (11.4, sb 13.8 ) - owalna, jednorodna, bez szczegółu
NGC 3107 (13.4, sb 12.4) - bardzo mała ale jasna
NGC 3226 (11.4, sb 13.8 ) - znana, ładna parka z NGC 3227 (10.3, sb 13.4)
NGC 3177 (12.4, sb 12.8 ) - mała, bez detalu
NGC 3239 (11.3, sb 14.2 ) - słaba, nieregularny kształt
NGC 3300 (12.1, sb 12.7)
NGC 3338 (11.1, sb 14.2) - dość spora ale bez szczegółów
NGC 3346 (11.7, sb 13.7)
NGC 3377 (10.4, sb 13,4)
NGC 3367 (11.5, sb 13.2) - owalna, bez detalu
NGC 3412 (10.5, sb 12.6) - dość duża, delikatnie jaśniejsze jądro
NGC 3419 (12.5, sb 12.6)
M105, NGC 3384 (9.7, sb 12.4), NGC 3389 (11.8, sb 13) - znany tryplet
M96, M95
Od tego momentu zaczęły się problemy z parowaniem okularów po zbliżeniu oka. Mimo że chłód w ogóle wczoraj nie przeszkadzał, po 3 godzinach okulary tak się wychłodziły, że parowały w kilkanaście sekund. Głównie używałem od tego momentu Meade 26mm, ale przez jego dużą źrenicę wyjściową i w rezultacie siwe tło nie udało się "wyławiać" za dużo detalu. Później on też zaczął parować i pożyczyłem od Julesa Sky-Watchera 13mm, niemniej, niestety obserwacje przerodziły się bardziej w zaliczanie obiektów niż oglądanie.
M65, M66, NGC 3628 (9.5, sb 13.4) - najbardziej znane DSy z Lwa, wszystkie galaktyki ujawniały że coś się "dzieje" na ich powierzchni, szkoda że ES 9mm był chwilowo niedysponowany i grzał się w wewnętrznej kieszeni kurtki
NGC 3593 (10.9 sb 13.3)
NGC 3596 (11.3, sb 14.1)
NGC 3608 (10.8, sb 13)
NGC 3607 (9.9, sb 12.5)
NGC 3605 (12.3, sb 12.8 )
NGC 3626 (11, sb 12.6)
NGC 3659 (12.3, sb 13)
NGC 3686 (11.3, sb 13.4) NGC 3681 (11.2, sb 12.8 ) NGC 3691 (11.8, sb 12) i NGC 3684 (11.4,sb 13.3) - 4 galaktyki położone w odległości około pół stopnia od siebie, ładny widok
NGC 3655 (11.6, sb 12)
W tym momencie zdecydowaliśmy się zakończyć łowy robiąc szybki przegląd kilku klasyków których jeszcze w tym roku nie widzieliśmy wcześniej:
M51 z NGC 5195 - wspaniała, przy powiększeniu 115x bardzo jasna, widoczne ramiona i halo je otaczające, pomost niestety niewidoczny, przy pow. 170x wyraźnie ciemniejsza, halo niewidoczne ale struktura ramion i jądra dużo ostrzejsza i bardziej szczegółowa, pomost dalej niewidoczny ale widok i tak przyprawiał o opad szczęki, do teraz mam ją przed oczami
NGC 4565 - Igła w pełnej krasie, długa, niejednorodne pasmo ciemnej materii, mistrz
M53 - rozbita praktycznie do samego jądra
NGC 5053 - gromada kulista, bohater jednego z pytań w konkursie na forum ;) słaba ale widoczna bez problemu
Na sam koniec opisu zostawiłem 2 obiekty które wczoraj udało mi się zobaczyć:
Hickson 44 - najjaśniejszy z całego katalogu, widoczne wszystkie 4 składniki: NGC 3193 (10.9, sb 13.1), NGC 3190 (11.1, sb 13), NGC 3185 (12.2, sb 13.4) i słaba NGC 3187 (13.4, sb 14.7). W NGC 3190 wyraźnie widoczne zerkaniem pasmo pyłowe.
UGC 5470 - Leo I (10.2, sb 14.8) - jedna z naszych najbliższych sąsiadek należąca do Grupy Lokalnej, bardzo trudny wizualnie obiekt z powodu niskiej jasności powierzchniowej i bliskości jasnego Regulusa. Mimo, że leży w łatwym miejscu do jej zlokalizowania konieczna jest dokładna mapka. Ja posłużyłem się mapką z "Cosmic Challenge". Warto wspomnieć, że Leo I jest tam umieszczony w wyzwaniach dla apertur od 16" w górę. Użyłem okularu ES 9mm z powodu dobrego kontrastu, mocnego gaszenia tła i dużego pola. Opisując "po okularowemu": miejsce gdzie jest Leo I ustawiłem w górnej części okularu, Regulus był wtedy poza polem widzenia i jego blask nie był widoczny. Sama galaktyka jest bardzo słaba, pojawia się jako jaśniejsze miejsce niż pozostałe tło, przydaje się tu szerokie pole żeby oko mogło "załapać" tę różnicę gdyż sama galaktyka jest dość spora. Jules potwierdził kłaka tak, że jestem bardzo zadowolony, że udało się go złapać na podmiejskim niebie. Pod naprawdę ciemnym spróbuję dojrzeć Leo II, ale to już niesamowicie trudny obiekt: jest blisko 2 razy większy kątowo niż Leo I i ma jeszcze niższą jasność.
Jules może potem dopiszę coś od siebie bo wczoraj polował na niedźwiedzia i złapał chyba jeszcze więcej galaktycznej galarety niż ja :)