Jeziory Wielkie 2/3.09.2011
22:00-01:30

Thomas - Bresser Messier N200/1000 na LXD75 GOTO i lornetka Bresser 10x50
Polaris - Sky-Watcher ED80 na Porcie i lornetka Nikon 7x50

Nasza prognoza: pasmo wysokich chmur powinno się powoli ślizgać muskając jedynie zachodnie krańce miasta. No więc pojechaliśmy. Zaraz po dojechaniu nad głowami mieliśmy beznadziejną sytuację, ale od północnego zachodu szła spora luka w chmurach co zapowiadało jednak sesję obserwacyjną. I faktycznie - do 1 mieliśmy czyściutkie niebo z dobrym seeingiem i minimalną wilgocią. Jedynie chłód poniżej 10^oC przypominał, że to już początki jesieni.

Miał dojechać jeszcze nowy kolega z forum, ale niestety nie dotarł. Byłem pierwszy i czekając na Thomasa rzuciłem okiem na co ciekawsze obiekty w prześwitach między chmurami lornetką 7x50. Kiedy dojechał, zaczęliśmy jak zwykle od pogawędki, potem szybko rozstawiłem EDka i korzystając z chwili czasu gdy Thomas rozkładał sprzęt wciąż czesałem niebo lornetką. Oczywiście, na pierwszy ogień poszła kometa Garradd, która tej nocy zbliżyła się do gromady Cr399 (Wieszak) w Lisku. W lornetce kometa była bardzo wyraźna i wciąż przypomina mi nieco mgławicę M27. Potem jeszcze kilka razy wracałem do lornetki, delektując się niebem letnim w szerokim polu. Oczywiście znów wypatrzyłem "uśmiech" Veila, udało mi się w końcu wyłuskać w lornetce M71, ale przebojem była ciemna mgławica Barnard 168 - wspaniała, czarna "szrama" na tle jaśniejszego kaszkowania Drogi Mlecznej. Na jej wschodnim końcu leży mgławica Kokon, ale niestety nie dopatrzyliśmy się jej w ED80, nawet z filtrem UltraBlock. Nawet jeśli mi się wydawało, że coś tam jest, mogło tam tego nie być. Podobno dobrze reaguje na filtr H-Beta... Natomiast widok B168 z M39 w jednym polu robił wrażenie. A mógłbym wspomnieć jeszcze o M52, NGC7789, NGC752 i wielu innych. Do NGC7789 zawsze wracam z przyjemnością i to w każdej aperturze - od lornetki 7x50, przez refraktorek 80mm aż po Newtona 8" i większych. Uwielbiam takie gęste, równomierne mrowia słabych gwiazdek, a ta gromadka wygląda pięknie nawet w lornetce - jako spora kolista mgiełka pomiędzy dwoma szerokimi parkami gwiazd.

Polecam też zerknięcie lornetką na obszar pomiędzy gwiazdami alfa i beta Pegasi - można tam wypatrzyć ciekawy asteryzm mini-Delfin. Sześć gwiazdek układa się w kształt łudząco podobny do pobliskiego gwiazdozbioru Delfina.

Główną część sesji spędziłem przy ED80. Oprócz komety i klasyków typu Hichoty, NGC457 (E.T.) i NGC437 w jednym polu, M76, Veila, Ameryki i innych, zahaczyliśmy też nową supernową SN2011fe w M101. Ostatnio obrodziło w wybuchy. Niedawno w M51, teraz niedaleko od niej. Supernowa jest bardzo jasna i z wydrukowanym negatywem zdjęcia od razu ją namierzyliśmy najpierw w 8" Thomasa, a potem w ED80. Musi nieźle dawać po gałach mieszkańcom jakiejś planety w M101 :) Mają na jakiś czas nocne obserwacje z głowy.

Będąc przy Wieszaku, postanowiłem sprawdzić czy ED80 wyłuskać słabą gromadkę NGC6802. Udało się! Przy dłuższym wpatrywaniu się wyraźnie widziałem te charakterystyczną podłużną mgiełkę nieco na wschód od szeregu gwiazd Wieszaka. Polecam skierować na nią większe teleskopy - jest świetna! Przemierzając Drogę Mleczną EDkiem z okularem 20mm (powiększenie 30x) w końcu "odkryłem" też gromadę Harvard 20. We wcześniejszej relacji pisałem, że w Syncie 8" i ze szkicem z NSOGa dokładnie zlokalizowałem i zidentyfikowałem tę grupkę gwiazd, ale dopiero teraz, w niskim powiększeniu ujrzałem ją jako mgiełkę typową dla gromady otwartej. Bardzo ładnie i wyraźnie prezentowała się poniżej M71.

Thomas zasmakował tej nocy w filtrze UltraBlock którego "męczył" prawie całą sesję :) Wynik? Decyzja o kupnie! Wygląda na to, że były to nasze pożegnalne obserwacje tego lata. Kolejny nów już kalendarzowej jesieni i znów nadejdzie czas na pegazowe galaktyki i gromady otwarte w Kasjopei.

Poniżej kilka mapek okolic lornetkowych z tej sesji (ze SkyMap Lite) z zaznaczonym polem ok. 6,5^o: