LOGOWANIE | REJESTRACJA


NowościTesty ANRecenzje użytkownikówKatalog sprzętuObserwacjeArtykułyGaleria

Wieczór z Orionem
[OBSERWACJE] 2011-12-24 | Thomas/polaris | źródło www.astronoce.pl

Jeziory Wielkie 20.12.2011
19:30-23:00

Thomas - Bresser Messier N200/1000 na LXD75 GOTO
Polaris - Synta 8" Dob

I znów udało nam się wyrwać choć na chwilę pod ciemne jeziorskie niebo. Byliśmy we dwóch – Polaris i ja. Niebiosa nam sprzyjały i choć prognozy na najbliższe godziny zapowiadały śnieg, przez kilka godzin było czysto.

Na miejsce zajechałem pierwszy - byłem już o 19:00. Szybki rzut oka na niebo i zabrałem się do rozkładania sprzętu. Kiedy tuba się schładzała, w oczekiwaniu na Polarisa rozgrzewałem się herbatą z termosu. Tym razem noc była mroźna: -2oC do -4oC. Obawiałem się trochę o sprzęt, a ściślej o sprawność działania elektroniki w moim GO-TO. Okazało się jednak, że Meade dał sobie kolejny raz doskonale radę w warunkach polowych.

Kiedy wreszcie dojechał Polaris, po krótkiej pogawędce przystąpiliśmy do obserwacji. Seeing był dość dobry - IV/V, lekki wiaterek i zero wilgoci.

Ja rozpocząłem sesję od czesania Oriona. Na pierwszy ogień poszła mgławica planetarna NGC2022 w głowie Oriona – widoczne lekkie kuliste pojaśnienie. Nieco powyżej pasa Oriona ustrzeliłem M78 - mgławicę dyfuzyjną obok której znajduje się kolejna mgławica, nieco jaśniejsza NGC2071. Oczywiście nie mogło zabraknąć M42, której widok zawsze zapiera dech w piersiach. Porównywaliśmy ją w dwóch filtrach – Polaris w GSO Nebula, ja w UltraBlocku. Zgodnie stwierdziliśmy, że w GSO jest odrobinę jaśniejsza. W międzyczasie Polaris skierował swoją Syntę na Jowisza i ze zdumieniem stwierdził, że chyba przegapiliśmy właśnie jeden z tranzytów. Jak się później okazało, była to końcówka tranzytu Ganimedesa.

Po dwóch godzinach obserwacji zgodnie stwierdziliśmy, że trzeba spróbować ustrzelić konia, a konkretnie mgławicę Koński Łeb znaną również jako Barnard 33. Każdy z nas próbował swoich sił - Polaris w swojej 8” Syncie, ja w 8” Bresserze. Pomimo użycia filtrów i dokładnym wycelowaniu w miejsce gdzie powinien znajdować się Koński Łeb, nie udało nam się go wypatrzeć. Być może był jeszcze za nisko. Spróbujemy kolejnym razem.

Po tym niepowodzeniu postanowiłem sobie to wynagrodzić upajając się widokiem kilku gromad otwartych. I tak przeleciałem sobie od M35 do M38. Wszystkie już dość wysoko, tak wiec bardzo ładnie kontrastowały na tle czarnego nieba. Robiło się coraz zimniej i co jakiś czas rozgrzewaliśmy się wykonując kilka podskoków. Niemniej, postanowiliśmy jeszcze powalczyć. Przypomniałem sobie, że mam jeszcze kilka eMek, których nie miałem okazji wcześniej zaliczyć, wiec zabrałem się po kolei za polowanie. Na pierwszy ogień poszła gromada kulista w Zającu - M79, którą to zresztą Polaris mi przypomniał. Ładna choć malutka i słabo widoczna, ale jest :) Kolejne to już same gromady otwarte. I tak: M46 w Rufie w której centrum znajduje się mgławica planetarna NGC2438. Wydawało mi się, że widzę ją zerkaniem, ale nie do końca usatysfakcjonował mnie jej widok. Kolejna porcja otwartych to M47 również w Rufie, M48 w Hydrze oraz M50 w Jednorożcu.

Na koniec skierowałem teleskop na jeszcze jedną otwartą - M93 (której nawet Polaris nie widział :) ), ale okazało się, że jest jeszcze za nisko, a telep wycelował w dach obory :)

Kiedy zobaczyłem jak wysoko znajduje się już Wielki Wóz, nie mogłem pozostać obojętny i wycelowałem w piękną parkę galaktyk - M81 i M82. Lubię na nie patrzeć, szczególnie, że były to moje pierwsze galaktyki które ujrzałem niegdyś w swoim teleskopie :)

Dochodziła 23:00 i już porządnie zmarzliśmy, a choć sprzęt nie był szczególnie pokryty szronem, postanowiliśmy zakończyć na dziś. Na pożegnanie, jeszcze raz M42 i po kilku ochach i achach zabraliśmy się żwawo do pakowania sprzętu. Może zima będzie łaskawa i znów wybierzemy się do Jezior.


Kilka słów od Polarisa:

Tak, ta nocka była nam "dana". 3,5h czystego nieba blisko grudniowego nowiu to rzadkość! Jak przeglądam archiwum Astronocy to widzę, że ostatnia relacja grudniowa jest z 2006 roku :) A co ciekawe, wtedy też nie ustrzeliliśmy konia i jest o tym moja wzmianka!

Tej nocy nie padło nic co mogło by być hitem, ale przejrzyste wyżowe niebo zimowe zachwyciło nas swoją głęboką ciemnością. Gromady otwarte pięknie się na nim prezentowały, ale nie stroniliśmy też od rozległych mgławic, planetarek i galaktyk. Wspaniale prezentowała się M31 z M32 i M110. Dawno już nie widziałem tak wyraźnej, "detalicznej" M110. Dało się też dostrzec region HII NGC206 jako słabe, podłużne pojaśnienie na tle halo M31. W M33 po raz kolejny syciłem wzrok widokiem jasnej NGC604 (też region HII).

W końcu dostrzegłem też słabiutką poświatę galaktyki NGC1924 w Orionie, położonej tylko 2 stopnie na zachód od M42. ta galaktyka jest wciąż dla mnie zagadką. Z jasnością 12,5mag/SB 13,1mag powinna być według mnie widoczna nieco lepiej, ale być może jej ujemna deklinacja i czas przed górowaniem przeszkadzają w 100% identyfikacji. Tej nocy majaczyła jakieś 40-50% czasu zerkaniem.


Padł Eskimos, klasyczna Choinka z mgławicą przy 15 Mon (NGC2264), gromada NGC2244 z Rozetą (mimo dość małego pola w XW20mm jak na Rozetę, z filtrem GSO Nebula najjaśniejsza część mgławicy (NW) ładnie odcinała się od tła jako obszar o nieco innym zabarwieniu (szarawo-zielonkawym, lekko "filtrowym") z dużo mniejszą liczbą gwiazdek.

Choinka i kompleks mgławic ze Stożkiem

Zahaczyłem też o nieco bardziej egzotyczny cel - planetarkę IC2149 w Woźnicy. Jest malutka, więc jej wyłuskanie z tła gwiazd nie jest łatwe, ale przy wyższych powiększeniach nawet jasny filtr Nebula pokazuje jej otoczkę, a jak już wiemy która z "gwiazd" to IC, nawet bez filtra da się ją rozpoznać. Warto zapolować! Planetarka była obiektem wyzwanie w artykule z serii Small Wonders: WOŹNICA.

W Kasjopei odwiedziłem M103, NGC663, i NGC457, ale teraz jak to piszę jestem zdumiony, że ani razu nie spojrzałam na Hichotki! Pewnym sprawdzianem przejrzystości była próba dostrzeżenia galaktyki IC10 (SB ~15mag). Ponad dwa lata temu udało mi się ją zobaczyć po raz pierwszy, ale teraz była wyraźniejsza. Ja wiedziałem czego się spodziewać, dlatego uznaję, że była wręcz doskonale widoczna, ale Thomas jak już ją wypatrzył to uznał, że "dupy nie urywa" ;) Jej nieregularne jądro było widoczne jako oczywista mgiełka, ciekawe czy w 12" Ucia byłoby widać odleglejsze halo galaktyki? Sprawdzimy! IC10 jest również opisana w Small Wonders: KASJOPEJA.

Galaktyka nieregularna IC10

Na koniec odwiedziłem dwie znajome mgławiczki nieopodal M52 - NGC7538 i NGC7635 (Bąbel). Pierwsza z charakterystycznymi dwoma gwiazdkami otoczonymi mgiełką, a druga z jedną gwiazdką i nieco słabsza. Oczywiście nie ma co marzyć o jakiejkolwiek widoczności struktury bąbla. Obydwie potraktowałem filtrem Nebula.

To tyle z ciekawostek które pamiętam, a o klasykach napisał Thomas. Jak na razie na czyste niebo się nie zapowiada, ale kto wie...

Wesołych Świąt!







Komentarze

maropr

2011-12-24
12:52:42
Gratuluje udanej sesji, mi tej nocy udało się przeprowadzić tylko godzinną obserwację, a warunki pozwoliły na obserwację jaśniejszych eMek(spore zamglenie). IC2149 wydawała mi się też trudnym obiektem, ale samo dojście do niej a później obserwacje obyły się bez większych problemów. PK 173- 5.1, z tą to już były problemy :). Pozdrawiam i również życzę Wesołych Świąt.
Piotr Perczak

[REDAKTOR AN]

2012-01-05
22:18:56
Jeśli chodzi o NGC1924 to spójrz na szerokie fotki tego regionu. Pełno tam pyłu i gazu, który trochę może przeszkadzać.
polaris

[REDAKTOR AN]

2012-01-09
10:57:31
Może to być to. Muszę faktycznie sprawdzić jakieś \"szerokie\" zdjęcie.

Możesz dodać swój komentarz po zalogowaniu.


Wszystkie prawa zastrzeżone / All rights reserved
Copyright © by Astronoce.pl | Design & Engine by Trajektoria