LOGOWANIE | REJESTRACJA


NowościTesty ANRecenzje użytkownikówKatalog sprzętuObserwacjeArtykułyGaleria

Częściowe zaćmienie Księżyca 16/17.07.2019 w Rogalinku
[OBSERWACJE] 2019-07-17 | polaris | źródło www.astronoce,pl

Częściowe zaćmienie Księżyca 16/17.07.2019 w Rogalinku

Thomas - lornetka Vixen New Foresta HR 8x32 DCF
Bebeto52 - lornetka Nikon EX 10x50
Polaris - lornetka Vanguard Endeavor 8x42 ED II + foto


O zaćmieniu przypomniałem sobie dosłownie "za pięć dwunasta". Mimo mało zachęcających prognoz postanowiłem stawić się na wałach rogalińskich nie sugerując się serwisami pogodowymi mając nadzieję, że choć odrobinę zjawiska da się jednak uszczknąć. I... udało się. Pogoda nie zdążyła strzelić focha.

Na południowo-wschodnim wale stawiłem się przed 22, będąc drugi, po Bebeto52. Po 22 dołączył Thomas. Szkoda, że nikt więcej nie dotarł, spodziewałem się jeszcze co najmniej dwóch osób. Nie było też miejscowych, tak licznie obserwujących zaćmienie całkowite rok temu. Spotkaliśmy raptem kilka przechodzących spacerowiczów.





Z początku okolice Księżyca były dość mocno zachmurzone, jednak chmury bardzo szybko przesuwały się na wschód, odkrywając niebo. Blask Księżyca był już delikatnie stłumiony przez półcień. Po chwili dało się zaobserwować wchodzenie Księżyca w cień, co podziwialiśmy to gołym okiem, to przez lornetki.



Dla mnie zawsze tym najbardziej magicznym momentem cieniowych zaćmień Księżyca jest pojawienie się na księżycowej tarczy charakterystycznej ceglastej czerwieni głębokiego cienia Ziemi. Jej nienaturalność kontrastująca z typową kolorystyką nieba i Księżyca przyciąga wzrok i uruchamia wyobraźnię.



Paradoksalnie, przepływające chmury dodawały zjawisku uroku. Zmienna intensywność ich oświetlenia i kolorystyka uatrakcyjniały i ożywiały widok.





Krótko po fazie maksymalnej chmury przypomniały sobie, że mają coś tu do powiedzenia. Zasnuły sporą część nieba i zaczęliśmy się pakować, jednak trochę nam zeszło na gadaninie w trakcie której znów się rozpogodziło i mogliśmy kontynuować obserwacje. Udało się pstryknąć jeszcze kilka fotek po maksimum i gdy coraz większa część księżycowej tarczy zaczęła wyłaniać się z cienia, definitywnie spakowaliśmy manele i ogłosiliśmy odwrót. Było to krótko po północy i żegnał nas wciąż lekko zaćmiony Księżyc. Na koniec wspomnę, że jak na drugą połowę lipca, było nadspodziewanie chłodno.

Przed nami Perseidy i tranzyt Merkurego. Natomiast za zaćmieniami Księżyca szybko i na dość długo zatęsknimy.








Wszystkie prawa zastrzeżone / All rights reserved
Copyright © by Astronoce.pl | Design & Engine by Trajektoria