Sulejewo Folwark 14.03.2020
20.00-23.00
GSO 8" Dob
+ okular Plossl 25mm
+ okular Morpheus 12,5mm
+ filtr GSO Nebula UHC
Plany były ambitne, choć podświadomie czułem, że nieco "na wyrost" ze względu na ciągły brak filtra OIII w arsenale akcesoriów. Rozpocząłem od chylącej się ku zachodowi zimy i północno-wschodniego Oriona. Rozległa mgławica emisyjna i region HII Sh2-261, przyjemnie wyglądająca na kartach Interstellarum DSA, okazała się moją pierwszą porażką tej nocy. Niestety, mimo wycelowania idealnie w miejsce gdzie znajduje się mgławica, nie dostrzegłem żadnego jej śladu. Być może zbyt mała apertura, zbyt wąskie pole widzenia, brak filtra OIII. Jednak zdjęcia mgławicy pokazują, że jej najjaśniejszy region leży nieco pod charakterystycznym trójkątem prostokątnym w jej centrum. Muszę to sprawdzić ponownie i koniecznie z OIII. Wrócę tu kolejnej zimy.
Na północ od Sh2-261 leży malutka refleksyjna mgławica dwubiegunowa NGC 2163. Po wycelowaniu od razu rzuciła mi się w oczy gwiazdka zatopiona w mgiełce. Ciekawy wizualnie obiekt (rozmiar 3'x2', jasność gwiazdy centralnej 11mag), warto dać mu szansę w wyższych powiększeniach.
Jeszcze dalej na północ, tuż przy granicy z Bliźniętami leży kolejna spora mgławica emisyjna i region HII, NGC 2174 czyli Głowa Małpy. Tym razem filtr UHC wystarczył i apertura 8" pokazała wyraźny obszar mgławicowy o nieregularnej intensywności. Widoku dopełniła mała gromada otwarta NGC 2175S (zdjęcie z prawej).
Zdjęcie NGC 2174: NASA, ESA, Digitized Sky Survey (DSS), STScI/AURA, Palomar/Caltech). Zaznaczony fragment nie odnosi się do gromady 2175S.
Mgławica IC 443 postanowiła zaczekać na filtr OIII...
... Abell 21 także, choć dzięki niemu trafiłem na dwie raczej mało popularne gromady otwarte w Bliźniętach: rozległą NGC 2395 (średnica 15', jasność 8mag) i zwartą NGC 2355 (średnica 8', jasność 9,7mag). Obie przyjemne w odbiorze, choć leżące w "spokojniejszej" okolicy niż klasyczny duet M35 i NGC 2158.
Kolejny Abell który odmówił współpracy, nr 33, także stał się odskocznią do innego obiektu - jasnej galaktyki NGC 2974 (3,4'x2,1', 10,9mag) pięknie podkreślonej gwiazdką w południowo-zachodniej części galaktycznego halo.
Ta noc była zaskakująco zimna. Temperatura wahała się w okolicy -2°C i może to brzmieć zabawnie, szczególnie gdy pamięta się nocki podczas których sterczało się na -15°C przy odczuwalnych -20°C. No ale ostatnie zimy na nizinach przyzwyczaiły nas do temperatur nieco powyżej zera. Na koniec sesji, już nieco zziębnięty, zrobiłem sobie galaktyczną wycieczkę. Wystartowałem od Tripletu Lwa (Arp 317), przez piękną parkę NGC 3226 i NGC 3227 (Arp 94), kwartet Hickson 44 (w 8" trio), aż po klasyczny duet NGC 4631 i NGC 4656.
Obserwacje w czasach zarazy...