Sulejewo Folwark
20.04.2020 21.30-23.00
22.04.2020 22.00-00.00
GSO 8" Dob
ES 26mm 62°
Morpheus 12,5mm
poniedziałek z Bebeto52 (GSO 8" Dob) i Black Star (SW 10" Flex Dob)
środa z Black Star (SW 10" Flex Dob), Piotrfie (bino 30x100) i Thomasem (lornetka 8x32)
Zniesienie części obostrzeń koronawirusowych pozwoliło mi na kolejne wypady pod ciemne niebo. W końcu mogłem nacieszyć oczy widokiem komet i wstępnie przetestować nowy okular długoogniskowy.
20.04.2020
+8°C, uciążliwy wiatr, temperatura odczuwalna ok. 0°C
Jak tylko się ściemniło, rozpocząłem od komet. C/2019 Y1 ATLAS w Kasjopei poszła na pierwszy ogień jako najniższa nad horyzontem. Podejście od gwiazdy Errai (gamma Cep) było banalne i już po chwili kometa pięknie pokazała się w okularze 26mm. Była jasna i wyraźna, choć należy pamiętać, że jej pozycja na niebie różni się od podawanej w programach planetarium o kilkanaście minut łuku. Przy okazji odskoczyłem do jasnej planetarki NGC 40.
Od Y1 przesunąłem się do gwiazdy gamma Cam, by od niej bezproblemowo trafić do C/2017 T2 PANSTARRS. Ona również była jasna i wyraźna. Po drodze zahaczyłem o rozległą gromadę Cr 463 oraz ulotną galaktykę IC 342. Tu, jak zawsze, dostrzegłem jedynie najjaśniejszą część jądra galaktycznego z charakterystycznym łańcuszkiem gwiazd.
Komety C/2019 Y4 ATLAS obawiałem się najbardziej. Samo dojście od bety Cam nie było problemem, ale co z jasnością komety po rozpadzie? Okazało się, że jest na tyle wysoka, by bez problemu złapać ją w 8". Kometa była całkiem wyraźna, wydłużona i bez zarysowanego jaśniejszego jądra.
Wielokrotny starhopping na miejskim niebie Bortle 8 po słabych gwiazdach Żyrafy na coś się przydał :)
W drugiej części sesji skupiłem się na kilku słabych galaktykach i standardach wiosennych. Tych drugich nie ma co kolejny raz opisywać. Skupię się na drobnicy galaktycznej, ale to już zbiorczo w drugiej sesji.
22.04.2020
+7°, niemal bezwietrznie
Tym razem odpuściłem komety i od razu zaczaiłem się na galaktyki. Atlas Interstellarum otwarty na mapie 34, pod ręką również Sky Safari ze zdjęciami DSS.
Zacząłem od NGC 3301 (11,4/Sb 12,3?) przy głowie Lwa, choć zupełnie nie pamiętam dlaczego. Zanotowałem: "mała, wydłużona, ładnie położona przy trójkącie z gwiazd".
Następnie poleciały:
NGC 3287 (12,3/Sb 12,9) blisko 3301, w 12,5mm widoczna zerkaniem, bardzo słaba, lekko wydłużona
NGC 3344 (9,9/Sb 13,9) spora, dość jasna, z dwiema gwiazdkami na tle halo
NGC 3414 (Arp 162) (11,0/Sb 13,3) mała, zwarta, z zarysowanym jądrem, tworzy trójkąt z dwiema gwiazdkami
NGC 3504 i 3512 (11,0/Sb 12,8; 12,3/Sb 13,1) w jednym polu okularu 12,5mm, 3504 większa i jaśniejsza, z gwiazdką na tle halo, 3512 słabsza, widoczna zerkaniem
NGC 3486 (10,5/Sb 14,3) dość rozległa, ale wciąż dość jasna (dlaczego nie spróbowałem dostrzec NGC 3510???)
NGC 3430/3424/3413 (11,6/Sb 13,8; 12,4/Sb 13,1; 12,1/Sb 12,7) bardzo ładne trio mieszczące się w jednym polu okularu 12,5mm, 3430 wyraźna, 3424 i 3413 widoczne zerkaniem, w okularze oddane kąty pozycyjne w kształcie "zygzaku"
NGC 3395/3396 (Arp 270) (12,1/Sb 12,9; 12,1/Sb 13,4) w 12,5mm widać zerkaniem 2 galaktyki jako mgiełkę w kształcie L
Następnie wróciłem do dwóch celów, które miałem na widelcu dwa dni wcześniej, ale chciałem je potwierdzić:
NGC 3786/3788 (Arp 294) (12,3/Sb 13,3; 12,6/Sb 12,8) bardzo słabe, widoczne jako jedna mgiełka, bez wyraźnego zakrzywienia
NGC 3994/3995 (Arp 313) (12,7/Sb 12,0; 12,4/Sb 13,4) bardzo słabe, widoczne zerkaniem w 12,5mm, niestety nie zdołałem wyzerkać NGC 3991 (13,1/Sb 12,4), sama okolica bardzo ładna
Koniec sesji.