Sulejewo Folwark
13.02.2021 19.30-22.00
Thomas - GSO 10" Dob
Piotrfie - lorneta 100mm
Paweł Sz. (ex Dexter77) - lornetka
Black Star - SW 10" Dob Flex z bino
Polaris - GSO 8" Dob
Fotki: Paweł Sz. i Thomas
Tym razem Folwark odwiedził0 pięć, z których jedna na ostatnie 30 minut sesji. Dotarłem pierwszy i jak tylko się rozstawiłem, dołączył Thomas, a zaraz po nim Piotrfie i Black Star. Pod koniec sesji przyjechał też Paweł Sz.
Niebo było dużo lepsze niż poprzedniej sesji, ale mimo temperatury "zaledwie" -6,5°C, dokuczliwy wiatr potęgował uczucie mrozu. Zrobiliśmy parawan z samochodów i ustawiliśmy się po południowo-wschodniej stronie. Mimo osłabienia wpływu wiatru, jego porywy targały sprzętem uniemożliwiając spokojne obserwacje. Jednak po pewnym czasie zorientowaliśmy się, że wiatr niemal zupełnie ustał i zrobiło się dużo przyjemniej. Ciekawe wrażenie - Piotrfie podsumował to stwierdzeniem, że ktoś wyłączył wiatr.
Oczywiście zaczęliśmy od M42, która prezentowała się nieporównywalnie piękniej niż ostatnio, a stabilny seeing pozwalał cieszyć się widokiem Trapezu. Próbowaliśmy z Thomasem ponownie wyhaczyć IC 434 z B33, jednak nie mieliśmy już H-bety i oprócz NGC 2023 nie mogliśmy potwierdzić widoczności IC 434, choć wydawało mi się, że pole widzenia od strony mgławicy było nieco jaśniejsze... Ale mogło to być złudzenie.
Tej nocy odwiedziłem rozległą M41, piękną parkę gromad M46 (z planetarką NGC 2438) i M47, a od nich zrobiłem podjazd do Mewy przez gromadę NGC 2374, mgławicę NGC 2359 (Hełm Thora, wyraźnie widoczną z UHC), kolejną gromadę NGC 2345 i mgławicę Cederblad 90. Niestety, mimo skanowania okolic Mewy, nie dostrzegłem żadnych jaśniejszych pasm. Idąc na północ, zahaczyłem o Rozetę, gromadę Choinka, M35 z NGC 2158.
Źródło: Aladin/DSS2
Pamiętając swoją ostatnią porażkę z kulistą NGC 2419, chciałem ją w końcu upolować, ale na początku zrobiłem ten sam błąd - niedokładnie spojrzałem (a właściwie rzuciłem okiem) na mapę atlasu i szukałem w złym miejscu - pomyliłem słabą galaktykę NGC 2415 z NGC 2419. Ostatecznie zorientowałem się i szybko udało mi się wycelować i dostrzec kulistą. Wstyd... Ale następnym razem podejdę też świadomie do NGC 2415.
Źródło: Aladin/DSS2
Potem były Hichoty, M38 z NGC 1907, M36 i moja ulubiona M37. Zwiastunem lata była parka M108 i M97, oraz bardzo niewyraźny jeszcze Triplet Lwa.
Jak widać, nic odkrywczego nie padło, same klasyki, ale w ten mróz trudno skupić się na słabiznach. W połowie sesji musiałem zrobić sobie rozgrzewającą przebieżkę w stronę lasu, która pomogła wykrzesać energię na resztę wieczoru.
Paweł Sz. dotarł na sam koniec sesji z lornetką na statywie i zwinął się razem z nami. Na koniec jeszcze dwie klimatyczne foty: