Sulejewo Folwark
11.04.2021 21.00-23.30
Piotrfie - lorneta 100mm + zestaw astrofoto z Tairem
Thomas - GSO 10" Dob z bino
Paweł Sz. - lornetka BA8 10x50
Polaris - GSO 8" Dob
Temp. +10°C, później ok. +8°C, niska wilgotność, niemal bezwietrznie.
Zdjęcie-landszaft by Paweł Sz.
Zdjęcie Łańcucha Markariana by Piotrfie
Dojechałem chwilę po 21 i od razu zauważyłem samochód stojący głębiej na drodze polnej, przy którym nikt się nie kręcił z czerwonym światłem, więc poczekałem aż do nawiązania kontaktu. Okazało się, że to Piotr, więc zrobiło się bezpiecznie :) Po kilkunastu minutach dotarł też Thomas, a w połowie sesji również Paweł, po bogatej korespondencji z Tomkiem o zasadności zarywania wieczoru przy niepewnej pogodzie.
Cały wieczór po niebie snuły się wysokie chmury, jednak cały czas mieliśmy spore obszary czystego nieba wiosennego i późnozimowego, więc bez problemu mogliśmy skakać po obiektach wybierając odpowiedni region.
Thomas kontynuował testowanie bino z różnymi okularami (kto zgadnie, jaka kombinacja wygrała?), Piotr połowę sesji ustawiał ostrość w kamerce męcząc radziecką myśl techniczną, Paweł lornetkował, a ja najpierw pożegnałem eMki w Woźnicy, M35 z NGC 2158 oraz IC 2157 w Bliźniętach, i Hichotki, następnie odwiedziłem dwie jasne galaktyki NGC 3184 (Sb 13,9mag) i NGC 2841 (Sb 12,7mag) w Wielkiej Niedźwiedzicy, klasyczną parkę galaktyk NGC 3226/7 i Hicksona 44 w Lwie. Oczywiście nie mogłem też ominąć Tripletu Lwa.
NGC 3184 i NGC 2841
Mimo tych galaktycznych łowów, warunki nie sprzyjały wyłapywaniu słabych mgiełek, więc trochę utknąłem spędzając więcej czasu na rozmowach i testowaniu bino Thomasa niż przy swoim teleskopie. Wtedy z przypadkowej rozmowy z Piotrem wyszedł temat gwiazd podwójnych w Rysiu, który podłapałem i odpaliłem listę SkySafari. Jak wiadomo, Ryś nie opływa w jasne gwiazdy, więc dojście do kolejnych podwójnych zajęło mi nieco czasu.
Najpierw padła
19 Lyncis (STF 1062) 5,80mag + 6,71mag, sep. 14,8" (wg
stelledoppie.it 13,8"). Ponieważ podszedłem do niej od razu z okularem 7mm, biedaczka nie miała szans... Jakieś 215" dalej widać gwiazdkę 7,6mag. Całość dużo ładniej wygląda w szerszym polu i powiększeniu 48x (z okularem 25mm).
Kolejne dwie to już inna historia:
38 Lyncis (STF 1334) 3,81mag + 6,09mag, sep. 2,6" wcale nie była tak oczywista, choć najłatwiejsza do namierzenia, bo leży bardzo blisko alfy Lyncis. Plamka jaśniejszego składnika niemal dotykała słabszego, ale ostatecznie udało mi się je rozdzielić po idealnym ustawieniu ostrości i wyczekaniu na stabilny seeing. Spora różnica jasności składników niweluje "łatwą" separację.
12 Lyncis (STF 948) 4,86mag + 6,00mag, sep. 1,9" jest wyraźnie łatwiejsza do rozdzielenia niż 38 Lyn, pomimo mniejszej separacji. Składniki są zbliżone jasnością i w powiększeniu 171x przy stabilnym seeingu stanowią bardzo ładny widok, jakby dwojga oczu. Niecałe 10" dalej widać gwiazdkę 7mag, więc w sumie jest to ładny układ potrójny.
Na koniec łupnęliśmy wiosenne kulki: M3, M53 (NGC 5053 tej nocy nie udało się jednoznacznie wyzerkać), M13 i M92. To są obiekty!
Łańcuch Markariana z Taira 3s
Następnego dnia niebo było już całkowicie zasnute, a w ciągu dnia zaczęło padać, więc taka wyrwana chmurom nocka jest tym bardziej cenna. Szczególnie przy nowiu.