Sulejewo Folwark
30/31.07.2021 22.00-00.30
Thomas - GSO 10" Dob
Acidtea - SW 10" Dob Flex
Polaris - GSO 8" Dob
Ciepło, sucho, bezwietrznie, w drugiej połowie sesji pojawiła się delikatna "lepka" wilgoć, pod koniec sesji temperatura spadła do 15°C.
Dojechałem krótko przed 22 i byłem drugi, po Thomasie. Ostatni dotarł Acidtea. Po krótkiej pogawędce i wychłodzeniu sprzętu byliśmy gotowi do obserwacji.
Na planety było jeszcze za wcześnie, więc zacząłem od mojego stałego punktu programu latem - gromad M6 i M7 w Skorpionie. W tym roku nie miałem jeszcze dobrych warunków na dalekie południowe niebo, ale tego wieczoru był niemal idealnie. Bez problemu namierzyłem najpierw mniejszą gęstszą M6, która pięknie prezentowała się okularach 25mm i 17,5mm. M7, dużo większa, rzadsza i niżej na niebie, pokazała charakterystyczny układ najjaśniejszych gwiazd.
Gdy się ściemniło i na niebie pojawiła się wyraźna Droga Mleczna z kłębiącymi się obłokami w okolicach Tarczy, nadszedł czas na perełki nieba letniego. Tej nocy padło sporo mgławic, M8 Laguna, M20 Trójlistna (z filtrem UHC wyraźnie pokazała podział na "płatki"), M17 Omega (z filtrem pokazała słaby, rozległy "łabędzi ogon"), M16 Orzeł, M27, M57, NGC 6888 Crescent, i oczywiście cały kompleks Veila, Pięknie skontrastowany, oczywisty, w 10" Thomasa były też widoczne słabe pasma Trójkąta Pickeringa. Z gromad otwartych królowała M11, a z kulistych M22. Ale odwiedziłem także M13, M92, NGC 6229 i NGC 6717 (Palomar 9). Z DSów przebojem był wg Thomasa Veil, z czym mogę się zgodzić. Jednak ta sesja minęła nam pod znakiem planet, a mi również wielu gwiazd podwójnych.
Seeing był znakomity i po wychłodzeniu teleskopów mogliśmy nieco poszaleć z powiększeniami. Ja korzystałem z okularów 7mm i 6mm (ok. 171x i 200x) i filtra svbony Moon, który elegancko przyciemnia blask jasnych planet, a na Jowiszu pięknie wyciąga kolorystykę pasów chmur. Jowisz i Saturn najczęściej gościły w polu widzenia moich 8 cali. Saturn pokazał przerwę Cassiniego i nieregularności w jasności tarczy. Z planet na koniec sesji złapałem też pobliskiego Neptuna, który pokazał wyraźną, niebieskawą tarczkę.
Z wielu gwiazd podwójnych, które tej nocy namierzyłem, wspomnę o kilku:
HIP 92833 Lyr
STT525 AB 6,14 + 9,12 sep. 1,8"
SHJ282 AC 6,14 + 7,60 sep. 45,4"
Bardzo ładny, barwny układ w równoległoboku Lutni. W niskich i średnich powiększeniach widoczne są składniki A i C. Jednak składnik A ma towarzysza B. W 8" jest to bardzo trudny cel. Spora różnica jasności bardzo przeszkadza w identyfikacji składnika B. W powiększeniu 200x, przy stabilnym seeingu i idealnej ostrości, przez 50% czasu dała się dostrzec przy składniku A słaba szpileczka 9mag leżąca po przeciwnej stronie niż składnik C. Aby porównać trudność tego układu, rozbicie mu2 Boo jest przy nim spacerkiem. Sam układ mu Boo też jest wart odwiedzenia:
mu1 Boo (AB) STFA28 4,33 + 7,09 sep. 109,00"
mu2 Boo (Bb) STF1938 7,09 + 7,63 sep. 2,20"
Drugi ładny układ w Lutni to:
HIP 94043 Lyr STF2470 7,03 + 8,44 sep. 13,80"
HIP 94076 Lyr STF2474 6,78 + 7,88 sep. 16,00"
Każdy zna "Epsilony". Ale jest tu również drugi układ "double-double", dużo łatwiejszy do rozdzielenia, a wg mnie także ładniejszy. Wymaga dużo niższego powiększenia, a więc do dyspozycji mamy jaśniejszy obraz i szersze pole widzenia. Dwie parki gwiazd, różnorodne kolorystycznie, tworzą bardzo ładny układ poczwórny.
Mapka dojścia do opisanych podwójnych w Lutni (Guide9). Okrąg to pole widzenia szukacza 5°.
Siedzieliśmy aż do wschodu Księżyca w ostatniej kwadrze, a nawet nieco dłużej. Jednak po północy po niebie zaczęły snuć się wysokie chmury, które ostatecznie wygoniły nas z pola.