Udało się nam umówić w kilka osób, i tak mieliśmy w Jeziorach zaszczyt gościć: PiotraPe z Bresserkiem 130/900 + CG5 + 300D Tomka Gole (Togal) z Koziołkiem i 300D oraz dwóch kandydatów do nowicjatu polskiej amatorskiej astronomii: Mikołaja i Jacka. Trzeba wspomnieć, że z Mikołaj to niezły snajper polskiej fotografii, którego zdjęcia wygrywają konkursy na całym świecie np.:
TU albo link do jego fotek na
plFOTO. Zajmowaliśmy się ogólnie pospolitym oglądactwem, a chłopaki z 300D robili foty gwiazdozbiorom i innym obiektom nocnego nieba.
Na fotce widać Tomka i Piotra oraz jego Bressera na CG5 i pięknie odrobionym statywie teodolitowym. A tak prezentuje się ten zestaw w pełnej okazałości:
Tomek ustawił się z boczku i trzaskał cały czas jeskieś foty, więc może podeśle nam jakieś ich kopie… a wykonywał je przy pomocy własnoręcznie wykonanego Koziołka Taboretowego i 300D:
Trochę później przyjechali nasi młodzi adepci i zrobiliśmy im mały pokaz nieba, zaczynając od planetek, a kończąc na kilku najbardziej spektakularnych DeeSach. Chłopakom się bardzo podobało, a odwdzięczyli się nam gorącą, przepyszną herbatką z własnej roboty powidłami… mniam… Ich pierwsze spostrzeżenia i ocena obiektów były dla nas niezwykle cenne i ciekawe :)
Ogólnie rzecz ujmując było bardzo sympatycznie, a Piotr wykonał pożegnalny taniec Oriona swoją lampką czołową:
Na koniec obserwacji wykonaliśmy próbę zamontowania Synci na CG5. Trochę było przy tym zabawy, a fotki reportażowe robił nam po kryjomu Mikołaj:
Poniżej Piotr w ostatniej chwili złapał Syntę która już prawie lustrem zaryła w asfalt .
Ogólnie montowanie poszło nam szybko i sprawnie.
Oficjalne wodowanie Synci na CG5:
Ostateczne przymiarki, ostatnie śrubki:
Udało się.
A rurka na montażu prezentowała się dość imponująco:
Na koniec wyznam szczerze, że jakieś nowe pomysły zrodziły nam się w głowach, ale o tym może innym razem…