LOGOWANIE | REJESTRACJA


NowościTesty ANRecenzje użytkownikówKatalog sprzętuObserwacjeArtykułyGaleria

Kwietniowy weekend w Zatomiu z trzema nocami obserwacyjnymi
[OBSERWACJE] 2023-04-26 | polaris | źródło www.astronoce.pl

Zatom
20-23.04.2023


GSO 8" Dob


Zdjęcia astro: Aladin DSS2
Zdjęcia dzienne: swoje i wybór z relacji zlotowych na FA

Jechaliśmy do Zatomia jeszcze przez kałuże po deszczu, ale od czwartku do niedzieli mieliśmy wspaniałą pogodę. Chmury się pojawiały, ale niegroźne i wytapiające się wieczorem. Nie było też unoszących się mgieł, a wilgoć była niewielka - ani razu nie użyliśmy suszarki. Noce były ciepłe, więc komfort obserwacji mieliśmy zapewniony.

Pokój "poznański" tym razem był zapełniony w 120%. Oprócz stałej ekipy gościliśmy Stana67 i Pawła Sz.

W piątek zrobiliśmy sobie krótki spacer na wzgórza Konotop, a resztę dnia spędziliśmy na obserwacjach Słońca w H-alfa w Luncie Charona_X i w lornecie 100mm Stana67 z etalonami. Widoki nie do opisania. Jeszcze w czwartek w Luncie widać było ogromną protuberancję, która oddzieliła się już od Słońca i leciała w przestrzeń dwiema smugami. W piątek królowało bino z etalonami, a kaptur Thomasa świetnie zapracował odcinając boczne światło podczas obserwacji szczegółów pasma H-alfa.

 



W sobotę byliśmy na długim spacerze (pętla ponad 12 km) przez Jezioro Krzywe Północne (torfowisko Konotop), nad którym wypatrzyliśmy krążącego błotniaka stawowego, Jezioro Piaseczno z krystalicznie czystą wodą, i Jezioro Rakowe. Nie planowaliśmy tak długiej trasy, a sporą jej część przeszliśmy na dziko, więc od razu po powrocie zahaczyliśmy o obiad w Potrawach.









  

Pierwsza noc obserwacyjna zaczęła się przechodzącym zachmurzeniem. Druga przywitała nas cirrusami, które też w końcu przeszły i udało się jeszcze złapać sierp Księżyca w fazie 3%. Trzecia noc była czysta, pozwoliła nam na podziwianie młodego Księżyca (8%) przy Plejadach i, wyżej na niebie, Wenus. Niektórzy złapali też z GoTo Merkurego, który wisiał bardzo nisko nad horyzontem i był bardzo słaby, ale pokazał jeszcze malutki sierp. Mi niestety nie udało się go ręcznie namierzyć Dobsonem.









Oczywiście na tak ciemnym niebie (nie przeszkadzały nam nawet latarnie Zatomia) znane obiekty pokazują zupełnie nowe oblicze. Nieregularności w M82 czy ramiona spiralne w M51 to pod tym niebem banały, które po prostu widać bez bólu oka. Dla mnie pierwszym ostrzeżeniem był widok NGC 188, która nie była poświatą z wyskakującymi zerkaniem pojedynczymi gwiazdkami. Była rasową gromadą, rozbitym mrowiem gwiazd. To była zapowiedź zatomskiej masakry ciemnym niebem.



Ten zlot zgromadził wielu wizualowców, a przekrój sprzętowy był ogromny. Od małych, przez średnie i duże lornetki, bino kątowe, po duże SCT i Dobsony. Dawno na placu obserwacyjnym nie było takiej frekwencji. Szkoda tylko, że ekrany laptopów astrofoto waliły po oczach i trzeba było się przed nimi chować. Reżim nocny w samej Pyrlandii był przestrzegany, światła w pokojach były wyłączone lub przyćmione, więc dało się z powodzeniem obserwować nawet z podwórka, a północno-wschodnie niebo nad Pyrlandią było ciemne.

  

Poniżej wymienię tylko kilka obiektów, które padły na tym zlocie, a w 8" na naszej miejscówce pod Poznaniem są ekstremalnie trudne lub po prostu niewidoczne. Oprócz tego, system rozwaliły widoki w lornecie 100mm Stana67 z różnymi parkami okularów, w tym z Ethosami. Szerokie pola z efektem 3D po prostu wgniatały w grunt i bezlitośnie miażdżyły wszelkie wspomnienia "wspaniałych widoków", które znaliśmy do tej pory. Nieco innym doznaniem były widoki z Dobsa Flex 14" na GoTo. Udało się namierzyć kilka perełek i nie spaść ze stołka. Dla mnie najlepszym widokiem był Wieloryb (NGC 4631) z Wielorybiątkiem (NGC 4627) i Kijem Hokejowym (NGC 4656) z wyraźnie widocznym złamaniem i różnicą jasności "rączki".

Pierwszym moim urobkiem, o którym warto wspomnieć, jest parka galaktyk w Rysiu: NGC 2537 (Łapa Niedźwiedzia / 11,7mag / Sb 12,6mag) i wąska IC 2233 (12,6mag / Sb 13,3mag). O ile ta pierwsza jest łatwa i wyraźna (spora i owalna), o tyle IC jest piekielnie trudna. Tym razem, ku mojemu zaskoczeniu, bez problemu udało mi się dostrzec zerkaniem jej delikatną, wąską smużkę bardzo blisko gwiazdki 10mag. Samo dojście do tej parki nie jest proste, ale sama okolica i ich położenie są bardzo charakterystyczne. NGC leży przy gwiazdce 11mag tworzącej trójkąt z gwiazdami 8 i 9 mag, a IC leży przy gwiazdce, która z drugą gwiazdką 10mag tworzy odcinek niemal równoległy do boku tamtego trójkąta. Oczywiście IC była w okularze krótsza niż na zdjęciu. Widziałem jedynie jej najjaśniejszą część centralną. Obie mieszczą się w polu widzenia Morfeusza 12,5mm.



IC 2574 (10,4mag / Sb 14,8mag) - bardzo rozległa i słaba galaktyka karłowata w Wielkiej Niedźwiedzicy. Widoczna tylko w okularze 17,5mm, bardzo słaba smużka między trójkątem prostokątnym a gwiazdą podwójną.



NGC 4236 (9,6mag / Sb 15,0mag) - kolejna bardzo duża, rozległa i słaba galaktyka, tym razem w Smoku. Widoczna na wprost jako podłużna smuga blisko i wzdłuż łańcuszka z gwiazd 8-11 mag. Ciągnie się od gwiazdki, bardzo długa, słaba powierzchniowo, ale bardzo wyraźnie widoczna w 17,5mm.



Będąc w tej okolicy przesunąłem się do Smoczego Trio. Największa NGC 5985 (11,1mag / Sb 14,0mag) i NGC 5982 z widocznym zagęszczeniem (11,1mag / Sb 12,9mag) są łatwe, ale wąska NGC 5981 (13,0mag / Sb 13,1mag) to już wyzwanie. Nigdy jej nie wypatrzyłem w 8", a tej nocy była widoczna zerkaniem, i to dość wyraźnie, jak na swój rozmiar i jasność. Czasami wyskakiwała też przy patrzeniu na wprost. Wąska smużka skierowana ku gwiazdce 11mag. Wszystkie mieszczą się w polu widzenia Morfeusza 17,5mm.



Na koniec wspomnę o dwóch kulistych, które nie są szczególnie trudne, ale tak różne, że zawsze warto na nie spojrzeć. NGC 5466 w Wolarzu, rozległa i słaba powierzchniowo, oraz NGC 2419 w Rysiu, mała i jasna, tworząca łańcuszek z dwiema gwiazdkami.

  

Dzięki Panasmarasowi miałem okazję sprawdzić, jak pracuje w 8" f/5,9 stary okular Meade SWA 40mm. Ku mojemu zaskoczeniu okular pokazał bardzo dobre obrazy, bez rażących "kalafiorów", o świetnej transmisji i kontraście. Słaba kulista NGC 5053 była widoczna w nim jako całkiem wyraźna okrągła poświata. Czekam na niebo letnie z mgławicami i bogatymi polami gwiezdnymi. Po sprawdzeniu w sieci, nie jest to klasyczny Erfle, a bardziej złożona konstrukcja.

Powiem szczerze, że żal mi było wyjeżdżać z Zatomia w niedzielę zaraz po śniadaniu, ale są w życiu inne obowiązki. Już nie mogę się doczekać zlotu jesiennego. Może w końcu uda się wskrzesić spływ Korytnicą?











Wszystkie prawa zastrzeżone / All rights reserved
Copyright © by Astronoce.pl | Design & Engine by Trajektoria