Pierwsza nocka ( poniedziałek ) w składzie:
Emde, Marvaz, Polaris, Śliwa, RadekF, Waldi (gościnnie)
Scenariusz ustalił się naturalnie już dawno temu! Emde walił foty, a reszta towarzystwa doceniała piękno nieba w kontakcie ''bezpośrednim''! Każde kolejne obserwacje to w zasadzie obserwacje tych samych obiektów. Oczywiście nie można im odebrać statusu pięknych, ale zgodnie z powiedzeniem - co za dużo to niezdrowo - postanowiliśmy odświeżyć nieco naszą znajomość nieba i ''odwiedziliśmy'' obiekty mniej doceniane. W tym czasie tubylcy układali się do snu...
Na pierwszy ogień poszedł Perseusz ze swoimi skarbami! M34, M76 no i oczywiście Hichoty! Potem NGC 7331, M15 w Pegazie, NGC 6946 wraz z NGC 6939 w Cefeuszu/Łabędziu, M52, M103 w Kasi (Kasjopeja), NGC 6755, 6756 w Orle, M74 w Rybach. Oczywiście nie zabrakło tez standardów! M31, M27, Veil, M57, M33...
Mam wątpliwości czy warto przypominać, że wszystko to działo się przy oprawie muzycznej Quidamu. Był nawet czas na to by kulać się ze śmiechu wraz z Emdem (nie zrozumiałe dla pozostałych). Materiał pobudzający do takich zachowań już niebawem!
Czas mijał, a my wciąż...
Druga nocka nieco uboższa w ludzi (Śliwa+Marvaz) wyglądała praktycznie identycznie... no prawie - nie było Quidamu!
Wracając do domu zarejestrowałem jeszcze wigwam tubylców!
Jeszcze tylko chwilka...a spotkamy się ponownie!