Cała Polska czekała z utęsknieniem na pogodę i tak jak wszyscy i wszystko zapowiadali stało się! Cóż to były za dwie noce!

Umówiliśmy się w Jeziorach i tak na spotkanku byli:
Waldi, Miras (jak zwykle ze sprzętem – ćmiki), Małek (pierwszy raz w Jeziorach), PiotrPe, RadekF, Adam, Łukasz, Polaris, Marvaz, Emde i gościnnie Zbyszek. Dotarłem do Jezior koło 19:00 i zaraz ustawiłem się z montażykiem do focenia. Po ustawieniu dryftu strzelałem całą noc w M42, tak że zawaliłem 1GB rawów i miejsca już nie miałem na darki, ale mimo Księżyca coś tam wyszło…

Na tapetę obserwacyjną oczywiście zaraz poszedł Saturn. Był jeszcze całkiem nisko kiedy przywaliliśmy do niego przez 100ED i 128FS, ale wyglądał wyjątkowo dobrze tak, że rozochoceni czekaliśmy z niecierpliwością na jego górowanie, a kiedy to nastąpiło posraliśmy się w gacie! To było to! MEWLON Waldiego zmasakrował resztę sprzętu (no może najmniej TAKAHASHI FS – też Waldiego zresztą…). To istny Orgazmotron planetarny wymagający jednak doskonałego seeingu…

Na zdjęciu Waldek w z Mewlonem w jedynie słusznej przed nim pozycji. Jak widać po nosie Rudolfa… ups… Waldiego – było dość zimno… Atmosferę podgrzewały rozmowy, śmiechy, dymy papierosów, ochy i achy, no i biegi przez pole… Przyjrzeliśmy się też porządnie 100ED i będzie z tego już niedługo jakaś recenzja.

W drugą noc już nas trochę stopniało, choć mróz przyłożył jeszcze bardziej. Na tapetę poszedł C8N i Saturn, no i było masakrycznie! C8N to po Orgazmotronie prawdziwy Masakrator!!!