Witam !
Jakiś czas temu nabyłem na Allegro lunetkę strzelecką renomowanej firmy Zeiss.
Z moich pomiarów wynika, że jest to dublet achromatyczny o średnicy 66 mm i ogniskowej 400 mm, czyli o takich samych parametrach jak bardzo popularna lunetka rodzimej produkcji PZO. Prawdopodobnie jest nawet jej pierwowzorem, ale to tylko moje przypuszczenia, choć nie wydaj mi się, że mogłoby być odwrotnie.
Po jakimś okresie leżakowania stwierdziłem, że chyba ona mi się nie przyda i już miałem ją odsprzedać, kiedy to dorobiłem dovetail i pierwszy raz spojrzałem przez nią w niebo .
O kurczę !!! Omal nie upadłem z wrażenia . Obraz był przepiękny ! Gwiazdki jak szpileczki godne rasowego apo.
Star testy wypadły bardzo pozytywnie, krążki dyfrakcyjne były idealnie okrągłe oraz identyczne przed i za ogniskiem . Planetki choć bardzo małe, w oryginalnym powiększeniu 40 x, były prawie pozbawione aberacji chromatycznej, co przy takiej światłosile ( f/6 ) było zaskoczeniem !
Gwoździem do trumny jej sprzedaży było stwierdzenie Michała Witkowskiego na tegorocznym Borucinie, że okular przy tej lunetce jest legendarnym 10 milimetrowym ortoskopem zeissa, poszukiwanym wśród koneserów sprzętu astro.
Postanowiłem więc przerobić ją co nieco i dostosować do standardów 2 i 1,25 cala.
Zastanawiałem się nad wieloma wariantami i szukałem wśród różnych wykonawców, aż w końcu znalazłem zaprzyjaźnionego tokarza, który zgodził się wykonać za rozsądne wynagrodzenie wszystkie potrzebne elementy.
Sprawy potoczyły się bardzo szybko i po kilku dniach od wyrysowania sprzętu na papierze mam już wszystko złożone w jedną całość .
Zacznijmy jednak od początku.
Korpus teleskopu wykonany jest z rurki aluminiowej o średnicy 80 mm, z podtoczonym gwintem z jednej strony na celę obiektywu, z drugiej strony zakończonej prosto.
Wewnątrz tuby przewidziane są trzy diafragmy wykonane ze stali.
Rura z drugiej strony zakończona będzie aluminiowym deklem z gwintem umożliwiającym podłączenie wyciągu 2 cale crayforda od SCT.
Mocowanie do statywu lub montażu przewidziane zostało poprzez stopkę z gwintem fotograficznym, widoczną na zdjęciu powyżej.
Początkowo miałem pozostawić oryginalną celę soczewki, ale nie pasowałaby mi do reszty, musiałbym ją i tak przerabiać. Postanowiłem więc pozostawić stary korpus nienaruszony i dorobić nowa oprawę szkiełka.
Element ten jest aluminiowy i stanowi kopię oryginalnego mocowania bez odrośnika.
Większość elementów zrobionych jest z aluminium, ale niestety są też i takie ze stali, które w dość drastyczny sposób podnoszą ciężar całości. Najgorzej jest z odrośnikiem i jego oprawą, z braku odpowiedniego kawałka aluminium został wykonany ze stali i stanowi zdecydowaną większość masy sprzętu.
Oczywiście nie jest tak źle, moje GPE jakoś udźwignie te 3 kg w całości.
W założeniu odrośnik będzie przesuwny, co ułatwi w jakiś sposób jego transport.
Tuba w położeniu transportowym ma niespełna 30 cm długości.
Niestety z racji dość już szczupłego budżetu zrezygnowałem z wyciągu okularowego Baadera, który przewidziałem do tej lunetki (w przyszłości mam nadzieję, że będzie), a zrobiłem taką prowizorkę.
Działa to na zasadzie wsuwania i wysuwania dwóch tulejek i do ustawienia ostrości od biedy wystarczy .
Tak wygląda to na dzień dzisiejszy:
Teraz wszystko do rozbiórki i do malowania. Oczywiście to jeszcze nie koniec całego projektu i dużo pracy jeszcze jest do zrobienia, ale po wstępnym złożeniu sprzętu wygląda na to, że cel został osiągnięty.
Wreszcie elementy wróciły z malowania, całe szczęście, że mam kolegę z malarnią proszkową i zrobił mi to po kosztach!
Całość wygląda dość dobrze i ogólnie rzecz biorąc jestem zadowolony z wykonania tych powłok.
Wracając jeszcze do wyczernienia sprzętu, pomimo zakupienia najbardziej matowej farby, jak mnie zapewniał sprzedawca, nie do końca to wyczernienie jest takie jak się spodziewałem. Powiem nawet, że elementy, które zostały pomalowane na czarno w malarni specjalną farbą ze strukturą, wydają mi się bardziej matowe niż te malowane matem, co widać chociażby na odrośniku. Posiada on wewnątrz ślizgi wykonane z irchy w celu płynnego przesuwu po powierzchni rury.
Zacząłem składać elementy w całość i tu pojawił się pierwszy problem, którego nie przewidziałem w pierwszej fazie projektu. Nie pomyślałem o grubości farby i niektóre elementy były tak ciasno spasowane, że po malowaniu nie chciały już do siebie pasować. Musiałem niektóre z nich oczyścić z nadmiaru farby, i tak dekiel kończący tubus po oszlifowaniu już pasował do rurki.
Reszta poszła już gładko i po kilku przekręceniach wszystko stanowiło jedną całość.
Tak wygląda prawy profil:
W celu porównania metamorfozy mojego pronto, zrobiłem fotkę nowego wdzianka ze starym.
Przystąpiłem do testowania, ale o tym następnym razem...
Pozdrawiam Radek F
Cdn.
Niestety wiele czynników, a w szczególności jeden ( brak czasu ), złożyło się na tak długą przerwę w opisie sprzętu . Jednak koniec wieńczy dzieło jak się okazuje i sprzęt wreszcie mogę uznać za skończony , a co za tym idzie pragnę się podzielić jak to ma się na dzień dzisiejszy .
Dokonałem w zasadzie niewielkich już modyfikacji , poza może wymianą wyciągu na sprzęt Baader Planetarium , co zmieniło diametralnie oblicze tego sprzętu .
Wybrałem wyciąg crayforda od SCT z racji jego łatwego demontażu i możliwości wykorzystania z innymi sprzętami , które mam już w realizacji , ale o tym może następnym razem :).
Do modyfikacji, które dokonałem mogę jeszcze zaliczyć wymianę stopki wraz z dovetailem pasującym zarówno do montażu typu EQ jak i statywu foto . Szyna ma również dopasowane otwory wraz z śrubami umożliwiającymi dokręcenie go do obręczy innego sprzętu i wykorzystania go jako guider.
Przybył również widoczny na zdjęciu dekielek na obiektyw z otworem dostosowanym do filtra solarmax 40 w przyszłości :).
Największy problem , który w zasadzie do tej pory nie jest rozwiązany to wyczernienie tuby wewnątrz . Niestety nie mogę dobrać odpowiedniej farby by powłoka była wystarczająco matowa . Na obecna chwilę pomalowane jest to farbą z drobną fakturą , która wydaje mi się najlepszym rozwiązaniem z przerabianych przeze mnie . Wygada to mniej więcej tak jak na oprawie celi obiektywu.
Oczywiście za rada Bartoliniego wymieniłem diafragmy na znacznie cieńsze i dopasowane lepiej rozmiarem do sprzętu .
Wracając do wrażeń z obserwacji , to po upływie kilkumiesięcznego użytkowania sprzętu mogę śmiało powiedzieć ,ze jest to wspaniały sprzęt przenośny z dużymi możliwościami zarówno wizualnymi jak i foto . Teleskopik w pozycji transportowej mieści się nawet w torbie foto i nie przekracza 32 cm .
A po odkręceniu wyciągu, to już jest maleństwo .
Obiektyw posiada bardzo subtelne ,ale zdecydowanie efektywne powłoki anty odblaskowe .
Wracając do obserwacji , to największym dla mnie zaskoczeniem jest bardzo mała aberacja chromatyczna w tym refraktorku . Pomimo ,że jest to achromat i to ze światłem około f 6,5 ( różnie źródła podają ) kolor jest prawie niewidoczny , nawet przy obserwacjach bardzo jasnych obiektów ,np. Jowisza. Widziałem aberację chromatyczna w sprzętach o światłosile f 10 na o wiele większym poziomie. Oczywiście nie jest to Apo , ale i tak jest super !
Drugie co przykuwa uwagę to bardzo klarowny i ostry obraz ,oczywiście w odpowiednim przedziale powiększeń , myślę że realnym max dla niego jest 2 x D , czyli około 130 x .
Osławione epsilony lutni , przerwa cassiniego oraz WPC na Jowiszu , nie stanowią dla tego trawelerka problemu .
Jeśli chodzi o foto , to moim zdaniem jest piękny sprzęt na rozpoczęcie przygody właśnie z tą dziedziną astro . Poniższe zdjęcia mam nadzieję, że w jakimś stopniu to zobrazują . Oczywiście pomijam moje umiejętności i brak doświadczenia w tej kwestii , ale cos tam widać :)
Na początek możliwości planetarne :
Jowisz 2006, 300 klatek toucam , barlow x 3
Pierwsza kwadra , barlow x 2 ,350d
No i kilka obiektów dalszych , niestety z różnych względów zazwyczaj za mało materiału itp.
M 42 , łączny czas około 7 min ISO 800 , 350d
M45 , 6x 120 s , ISO 800 , 350d
Okolice m 57, około 5 min, ISO 800, 350d .
To by było na tyle , jeśli uda mi się w przyszłości zrobić jakieś lepsze zdjęcie tym szkiełkiem, to z pewnością tutaj zamieszczę .
Pozdrawiam wszystkich fanów Astronocy Radek F