Z drugiej strony jednak, nazwałbym to powrotem do korzeni. Moim pierwszym poważnym instrumentem do zastosowań astronomicznych była lornetka Bresser Saturn 15x60. To był tani, i niewątpliwie daleki od ideału, instrument. Nie miałem w tamtym czasie zbyt wielkiego pojęcia o optyce, obserwacjach i astronomii w ogóle. Miałem jednak sporo zapału żeby się uczyć i poznawać piękno Wszechświata krok po kroku. I tak już zostało.
Z upływem czasu przewinęło się przez moje ręce wiele sprzętów różnej maści. Teleskopy małe, średnie i duże. Zmieniła się też moja sytuacja życiowa i pielęgnowanie mojej pasji zrobiło się nieco utrudnione. Pozostał jednak zapał, który nie pozwala zapomnieć tego co się kocha. Mój refraktor 100ED przeleżał ostatni rok w walizce. Montaż CG5 świetnie sobie radził przez ten czas w kolekcjonowaniu kurzu. Dlatego zdecydowałem się na dość radykalny krok - zmieniam sprzęt na dużo bardziej mobilny, a tym samym pozwalający mi być pod niebem znacznie częściej niż parę razy w roku. Decyzja zapadła, a wraz z nią pojawił się u mnie nowy instrument optyczny.
Lornetka Oberwerk Ultra 10x50 seria BA8
Parametry wg producenta:
Średnica obiektywów |
50mm |
Powiększenie |
10x |
Kątowe pole widzenia |
6,5o |
Liniowe pole widzenia |
114/1000 m |
Źrenica wyjściowa |
5mm |
Odległość źrenicy (ER) |
17mm |
Minimalna odległość ostrzenia |
10m |
Sprawność zmierzchowa |
22,36 |
Jasność |
25 |
Pryzmaty |
BaK-4/Porro |
Wymiary |
218x187x61 mm |
Waga |
1600g |
Wodoodporność |
tak |
Wypełnienie azotem |
tak |
Wyjście statywowe |
tak |
Ustawianie ostrości |
indywidualne |
Jest to sprzęt dość znany i występujący również u innych producentów (TS Marine, Garrett Optical, Orion Resolux).
WykonanieBez wątpienia stoi ono na wysokim poziomie. Korpus lornetki wykonany jest w całości z metalu (stopy aluminium). Cały obłożony jest bezzapachową gumą która ułatwia pewny chwyt. Oberwerk jest wodo- i wstrząsoodporny, oraz wypełniony azotem. Lornetka posiada indywidualne ustawianie ostrości w każdym z okularów osobno, które w mojej ocenie pracuje idealnie. Spotkałem się z opiniami, że pracują one zbyt ciężko. Uważam, że właśnie tak powinno być. Pracują ciężko, ale za to pewnie i bardzo precyzyjnie. W końcu chodzi o to, żeby ustawić ostrość i utrzymać ją w takim samym położeniu przez dłuższy czas.
Lornetka posiada łączenie statywowe z przodu mostka patrząc od strony obiektywów. Zaślepki na obiektywy – osobne na każdy z nich – wykonane są z dość miękkiej gumy i tegoż rodzaju gumą przyczepione są do korpusu lornetki, co ma nas zabezpieczyć przed ich zgubieniem. W moim odczuciu są one jednak zbyt miękkie, co praktycznie uniemożliwia ich zastosowanie. Myślę, że standardowe nakładki na korpus miałyby tutaj lepsze zastosowanie. Od strony okularów zaś mamy zaślepki osobne, ale połączone ze sobą w jedną całość. Tutaj też nie do końca jest to przemyślane. Po prostu siedzą one zbyt lekko i jeśli nie trzyma się lornetki okularami do góry, po prostu spadają.
OptykaZdecydowanie nie jestem ekspertem w dziedzinie optyki. Lubię czytać wnikliwe recenzje przedstawiające wszystkie pomiary danego instrument optycznego. Niestety, w tym opisie mojego Oberwerka nie będzie takich rzeczy. Musicie mi to wybaczyć, a jeśli chcielibyście zobaczyć jakieś cyfry, mogę Was odesłać do znanych mi lektur.
Na uwagę na pewno zasługuje jakość powłok zastosowanych w tej lornetce. Spojrzenie wprost w obiektywy daje złudzenie jakby korpus lornetki nie posiadał szkieł. Wyczernienie jest na wysokim poziomie i właściwie nie ma w tej materii nic, do czego można się przyczepić. Lornetka posiada bardzo wygodny, jak dla mnie, ER, a możliwość wywinięcia muszli ocznych jeszcze bardziej podnosi komfort obserwacji.
Pierwsze testy wykonałem oczywiście w dzień. Powiesiłem Oberwerka na moim statywie Slik DX700 Pro, żeby mieć stabilny obraz. Od razu rzuca się w oczy spore pole widzenia, które według producenta wynosi 6,5
o. Kolejną rzeczą jest ostrość obrazu. Widoki okolicznych anten i kominów były takie, jak być powinny - czyli ostre i klarowne. Ostrość utrzymana jest na tym samym poziomie w około 70% pola widzenia. Aberracja chromatyczna widoczna, ale w moim odczuciu nie jest ona uciążliwa. Ogólnie, dzienne obrazy są naprawdę wysokiej jakości i korzystanie z tej lornetki to prawdziwa przyjemność.
Szczęśliwie nie musiałem długo czekać na pogodną noc. Każde swoje obserwacje przeprowadzałem z tym samym zestawem, czyli lornetka plus statyw. Oczywiście, można pokusić się o obserwacje "z ręki", ale waga tego sprzętu nie pozwala raczej na długie obserwacje bez podpórki.
Pierwszą rzeczą rzucającą się w oczy jest jakość obrazu w centrum pola, która jest imponująca. Ostrość, kontrast oraz punktowość gwiazd to mocna strona tego sprzętu. Skoro mowa o ostrości, to przyznać trzeba, że ta sama bardzo wysoka jakość trzymana jest w około 60% pola. Następne 10-20% wciąż jest użyteczne, a reszta jest już tylko po to, by mieć ten szczególny efekt szerokiego pola widzenia. Biorąc jednak pod uwagę cenę tej lornetki, określiłbym ten parametr jako bardzo dobry. Te 60% ostrego obrazu jaki dostajemy, to naprawdę najwyższa jakość.
Aberracja chromatyczna pojawia się na jaśniejszych gwiazdach, Księżycu, oraz Jowiszu (z obiektów jakie obserwowałem). Z całą pewnością jednak nie dyskwalifikuje ona jakości obrazu tej lornetki.
ObserwacjeAlbireo
Któż z miłośników nieba nie zna tego pięknego układu podwójnego. Widok w Oberwerku jest naprawdę imponujący. Separacja widoczna idealnie z cudowną punktowością i bardzo wyraźnymi kolorami gwiazd. Cudne "kamienie szlachetne" północnego nieba.
Plejady
Kolejny bardzo znany i niewątpliwie bardzo lubiany obiekt lornetkowy. Widziałem go tysiące razy w swoim życiu w najróżniejszych sprzętach - zawsze imponuje. Zdecydowanie jednak najpiękniej prezentuje sie w lornetce o szerokim polu widzenia. Można je obserwować bez końca. Oberwerk ukazuje całe piękno jakie oferuje ta gromada. Punktowość, ostrość, kontrast i ta czystość obrazu zapierają dech w piersiach. Dla porównania, mogę powiedzieć, że w porównaniu z moim 100ED z okularem ES 30mm 82
o, preferuję obraz w Oberwerku.
M31
Bardzo wyraźna z jasnym jadrem. Nie dostrzegłem jej galaktycznych towarzyszek, ale to już wina mojego bardzo słabego miejskiego nieba.
M33
W moich warunkach obserwacyjnych ta galaktyka jest prawdziwym wyzwaniem. Napsuła mi sporo krwi zanim ją ujrzałem zerkaniem. Przyznaję jednak, że gdybym nie znał jej dokładnego położenia mógłbym ją z łatwością przegapić.
M27
Wyraźna, dość duża. Zlokalizowana bezproblemowo.
M36, M37, M37
Widoczne wyraźnie jako obszerne mgiełki. Nie dostrzegłem jednak żadnych gwiazd.
M35
Duża ,wyraźna z kaszkowatą strukturą.
M81 i M82
Położenie tych galaktyk nie było najlepsze w momencie obserwacji. Wielka Niedźwiedzica była położona nisko nad horyzontem. Zajęło mi chwilę zanim je odnalazłem. Widoczne dość wyraźnie, choć małe.
M42
Jasna, duża, majestatyczna. Mgławica widoczna wyraźnie, ale odnoszę wrażenie, że widziałem ją chyba tylko dlatego, że dobrze znam jej wygląd. Inne osoby widziały tam tylko gwiazdy.
Hiady
Przyznaję, że nigdy nie doceniałem tego obiektu. W ponad sześciostopniowym polu, z Aldebaranem w tle, prezentowały się efektownie. Warto im poświęcić chwilę.
Cr 399 (Wieszak)
Kolejny stricte lornetkowy obiekt. Bardzo go lubię. Te dziesięć gwiazd podobnej jasności robi duże wrażenie w szerokim polu Oberwerka. Obiekt zachwycił osoby postronne nie mające na co dzień do czynienia z astronomią.
NGC 884/869 (Chichotki)
Wspaniały widok. Niezwykle czysty i kontrastowy. Przydałoby się wyższe powiększenie.
Księżyc
Ostry i kontrastowy. Zauważalna aberracja chromatyczna na krawędzi tarczy, niemniej jednak obraz bardzo czysty, wysokiej jakości.
Jowisz
Wyraźnie widoczna tarcza ze szpileczkami księżyców galileuszowych.
PodsumowanieNa rynku istnieje spora liczba lornetek. Dlatego wybór właściwego dla nas instrumentu powinien być przemyślany i poprzedzony wnikliwymi poszukiwaniami. Trudno w tym momencie odłożyć emocje z nim związane. Niemniej jednak warto - i trzeba - to zrobić. Dawno temu usłyszałem wciąż aktualną dla nas radę: "Kup najlepszy sprzęt na jaki Cię w danym momencie stać". Dokładnie tak zrobiłem i jestem zadowolony z zakupu. Myślę, że za tę cenę dostajemy naprawdę sporo. Świetną ostrość w środku pola, dobry kontrast, dobrą punktowość gwiazd. Do tego należy dołożyć pancerne wręcz wykonanie, co wróży długie i owocne lata używania. Oczywiście, Oberwerk Ultra 10x50 ma też swoje słabości o których wspomniałem powyżej. Konkluzja jednak może być tylko taka: trudno kupić lepszą lornetkę w tym przedziale cenowym.