Test podzieliłem na dwie części:
Pierwsza częśc testu to porównanie i ocena obrazów uzyskiwanych w obserwacji wizualnej trzema różnymi jakościowo okularami długoogniskowymi.
Druga część testu to porównanie zdjęć wykonanych z użyciem korektora komy i zdjęć bez korektora.
Teleskop został zamocowany do montażu paralaktycznego SkyWatcher HEQ 5 Pro.
19.10.2006 - korzystając z pogody przeprowadziłem pierwszy test porównawczy. Teleskop został na kilka godzin wcześniej umieszczony w samochodzie celem wystudzenia optyki. Na miejsce obserwacji wybrałem zachodnie okolice Warszawy, ok.25 km WNW od centrum, na działce w Puszczy Kampinoskiej. Obserwacje prowadziłem od 20:00 do 23:00 LT, przy temperaturze plus 6, bezwietrznej pogodzie i śladowym pokryciu nieba Cirrusem. Jedyny mankament to mgła radiacyjna i duża wilgoć z tym związana w ostatniej godzinie testu.
Do testu zostały użyte trzy 2-calowe okulary:
1) Soligor RKE 26mm - pozorne pole widzenia 58*
2) WO Swan 33mm - pozorne pole widzenia 72*
3) TeleVue 26mm Nagler Type 5 - pozorne pole widzenia 82*
Test przeprowadzony głównie na Plejadach (M45), okolicach Deneba (słabe ale liczne gwiazdy)
Soligor RKE 26 mm - w centrum pola widzenia obraz całkiem ostry ale tylko do 10% od środka, dalej obraz gwiazd zaczyna się rozjeżdżac do postaci wachlarza. Praktycznie po przekroczeniu 25 % od środka gwiazdy już nie nadają się do obserwacji stając się plamami. Takimi pozostają do 60% i po przekroczeniu tej wartości zaczynają rozpływac się w tle obrazu zanikając praktycznie w okolicach 80% pola widzenia.
WO Swan 33 mm - Okular o dwie klasy lepszy od poprzedniego. Daje bardzo jasne obrazy DS (powłoki). Trochę dłuższa ogniskowa powoduje że rzeczywiste pole widzenia jest większe ale przez to traci się na szczegółach obrazu. 72* pozornego pola widzenia sprawiają, że obraz robi wrażenie swoją wielkością, ale i ten okular nie wyrabia się za bardzo z tak światłosilnym lustrem. Gwiazdy ostre od 0 do 20% potem ostrośc gwałtownie spada z powodu dużej krzywizny pola do której dołącza się jeszcze koma i obraz zaczyna dalej przypominac ten z RKE 26mm. Można oczywiście pokręcic gałką ostrości i wtedy ładnie ostrzy w połowie pola ale za to środek wypada z gry. Trochę to kłopotliwe podczas obserwacji. Po przekroczeniu 80% gwiazdy zamieniają się w latawce. Oglądałem tym okularem przed newtona f/6 i tu było genialnie, ale to teleskop mający 50% dłuższą ogniskową.
TeleVue 26 mm Nagler Type 5 - pewnie większośc z was myśli że będę pisał o nim w samych superlatywach. Tak jest w istocie a jest też małe zaskoczenie. Koma jest. Do 50% wszystkie gwiazdy punktowe. Dalej > 50% koma staje się już widoczna i utrzymuje się na znośmym poziomie do diafragmy okularu, nie dominuje jednak w obrazie gwiazd. Gwiazdy w całym polu widzenia są punktami, a samo pole powala wielkością. Przy 82* trzeba się nieźle nakręcic gałką żeby wszystko ogarnąc. Na słabych gwiazdach (<6 mag) koma niewidoczna, obraz ostry w całym polu widzenia. Widziałem ją jedynie na Plejadach, które nota bene wyglądały cudownie. Jakby jeszcze dokupic do tego Paracora to będzie koniec świata. Okular ten kupiłem z myślą o tym konkretnym teleskopie i nie żałuję ani dolara. Po zestawieniu ich obu źrenica wyjściowa wychodzi 6,5 mm i to jest prawie graniczna dla mojego oka (dlatego nie brałem 31ki)
Moja subiektywna konkluzja z obserwacji wizualnych - Teleskop MT-800 to sprzęt bardzo wymagający jeśli jest używany do obserwacji wizualnych z dużymi polami widzenia i długoogniskowymi okularami. Jedynie Nagler w miarę dobrze dawał sobie z nim radę. Należy jednak doposażyc go w Paracora dla dalszej redukcji komy. Pozostałe okulary (nie oceniając pola widzenia a jedynie jakośc obrazu) są za słabe (WO Swan 33mm) lub w ogóle nie nadają się do tego teleskopu (RKE 26) - co nie znaczy ze z dłuższym sprzętem będzie tak samo. Tu jednak ogniskowa jest szczególnie krótka. Dodam jeszcze, że moje oczy nie wykazują wad optycznyc mierzalnych aparaturą okulisty w WIML'u
Następny test fotograficzny wkrótce - pozdrawiam!