LOGOWANIE | REJESTRACJA


NowościTesty ANRecenzje użytkownikówKatalog sprzętuObserwacjeArtykułyGaleria

Wielkie Oko czyli Nagler 31mm - pierwsze wrażenia
[RECENZJE] 2008-01-04 | Piotr Perczak | źródło www.astronoce.pl

Widok przez ten okular zrobił na mnie tak potężne wrażenie, że postanowiłem sobie, że gdy tylko zluzuję trochę z astrofotografią, będę musiał go mieć. W poprzednim roku, na zlocie w Belęcinie oglądałem nim w moim ED80 M27 zawieszoną w potężnym gwiezdnym polu. Pomyślałem sobie - oho, moment zakupu się zbliża.

I tak też się stało. Okular wreszcie przyjechał...



Co tu dużo mówić - jest ogromny - wygląda jak granat ręczny. Nagler 31mm to 6 soczewek zamkniętych w masywnej obudowie. Okular jest oczywiście w wersji 2 calowej i waży cały kilogram. Nie bez powodu w naszym żargonie astronocowym nazywamy go "słoikiem".




Pierwsze obserwacje

(O ile oglądanie czegoś innego niż planety i Księżyc z miasta można nazwać obserwacjami)
Ponieważ od dwóch miesięcy nie rozstawiałem sprzętu ze względu na parszywą pogodę - przy pierwszym rozpogodzeniu wytaszczyłem mój ekspresowy zestaw - ED80 Sky Watchera z kątówką WO powieszony na Porcie Vixena. Z początku obawiałem się czy Porta wytrzyma konfrontację z tak ciężkim okularem, EDkiem i kątówką WO. Niepotrzebnie się martwiłem. Zestaw da się spokojnie zbalansować. Dałoby się jeszcze doczepić szukacz. Niepotrzebnie obawiałem się też o wyciąg Sky Watchera. Cryford EDka nie wysuwa się samoczynnie pod ciężarem Naglera.
Takie zestawienie Chińczyka z Tele Vue może wydawać się mezaliansem i można właściwie powiedzieć, że to luneta została dokręcona do Naglera. Jestem jednak zdania, że tak samo ważne jest to, co mamy z tyłu lunety a nie tylko z przodu. Okular ten traktuję zresztą jako docelowy a zakup lepszej lunety to kwestia czasu.

Na pierwszy ogień poszły Plejady. Obraz masakryczny. Idealne szpileczki aż po sam brzeg. Okular ostrzy w całym polu. Nie ma różnicy czy ostrość ustawiam na skraju pola czy w środku. A pole jest olbrzymie! W moim Edku, 82 stopnie Naglera odpowiadają rzeczywistemu polu 4 1/4 stopnia. Mieszczą się w nim n.p. : charakterystyczny trójkąt w Woźnicy lub pas Oriona. Uderza trójwymiarowość dawanego obrazu. Aberracji chromatycznej nie stwierdziłem.

NGC884/869 - Co tu dużo mówić - małe powiększenie 19x sprawia, że zdają się być zawieszone w kosmosie. W moim zestawie - pole wychodzi coś ponad 4 stopnie. W tak szerokim kontekście ten obiekt wygląda cudownie. Mimo kiepskiego miejskiego nieba i nieciekawej przejrzystości powietrza. Nawet w tym powiększeniu wyraźnie widać "kocią łapkę"(bywalcy Jezior wiedzą o co chodzi, innym wytłumaczę, że chodzi o układ gwiazd podobny do odcisku kociej łapy) Na chichotkach widać jak dobrze ten okular radzi sobie z kolorami gwiazd. Różnice w kolorach są widoczne wyraźnie.

M42 - wygląda dość przestrzennie, ma wyraźnie zielonkawy odcień. Nie jest to oczywiście powiększenie dla tego obiektu, ale mgławica w Orionie też wygląda w nim fajnie.Oglądając ją w małym polu często tracimy to co jest dookoła. A tu mamy wszystko jak na patelni.

M44 - zajmuje jakieś 2/3 pola widzenia. Wrażenie robią trzy charakterystyczne trójkąciki z kolorowych gwiazd. Mimo zanieczyszczonego światłem miejskiego nieba - świetny kontrast.

M35 - okular stworzony w tym zestawie do tej gromady. Delikatne punkciki tej gromadki na dosyć dużej powierzchni. Co za kosmos!

Trzeba jednak pilnować, żeby oko było mniej więcej w środku pola widzenia bo inaczej daje się we znaki
efekt "fasolki" - czyli pociemnienia na brzegu. Podejrzewam jednak, że przy ciemniejszym tle efekt ten jest nie do zauważenia.

Żeby jednak nie było jednak tak słodko trzeba jednak wspomnieć o dystorsji. Wada ta widoczna jest przy szybkim przesuwaniu lunetą po niebie lub w dzień na prostych krawędziach. Dotyka to jednak wszystkich szerokokątnych i długoogniskowych okularów.

W tych warunkach trudno było o test na mgławicach, choć widok M42 był obiecujący. Trzeba poczekać na wypad za miasto. Niestety, prognozy w tym nowiu są znów załamujące...



Podsumowanie:

plusy:
wspaniały kontrast
rewelacyjna "punktowość" praktycznie w całym polu
LER 19mm
olbrzymie pole 82 stopni

minusy:
spora waga
dystorsja








Komentarze

emde

[REDAKTOR AN]

2008-01-06
14:17:26
Cieszę się Twoją radością Piotrek! Słoik w Jeziorach to jest to! Już się doczekać nie mogę...
Marek Wąsalski

[REDAKTOR AN]

2008-01-06
20:17:29
Piotr ogromnie sie ciesze ze go wreszcie masz. Ufam ze niebawem lukne przez niego. POzdrawiam
Jarosław Smolar


2008-01-06
21:23:17
cud mniód malyna :D
Marek B.

2008-01-06
21:44:44
Witaj Piotr ! Również gratuluję zakupu...jak się spotkamy w Jeziorach to chętnie zerknę co przez niego widać :)
Piotr Perczak

[REDAKTOR AN]

2008-01-07
18:10:13
Kosmos widać Marku! I to tak, jak przez okno Voyagera :-) Zapraszam do Jezior!
Charon X

2008-01-08
09:08:13
No szerokątne okulary zawsze robią duże wrażenie. Mój długoogniskowy okular ma 70 st., ciekawe jak by się prezentował taki 82 st. A czy poza tym polem to okular ma lepszą punkowość i kontrast od tych SWA, Erfli czy Scoposów ? Będę musiał kiedyś zerknąć przez takie cudo czy rzeczywiście jest warte swojej niemałej przecież ceny.
Piotr Perczak

[REDAKTOR AN]

2008-01-08
13:30:47
Kiedy po pół godziny gapienia się w Naglera, załadowałem Pentaxa 14 mm różnica była spora. Brakowało tego pola. Przez pewien czas byłem przekonany, że 70 stopni zupełnie wystarczy, ale teraz zmieniłem zdanie.
emde

[REDAKTOR AN]

2008-01-09
21:10:53
Zawsze mówiłem, za Andrzejem Leperem, że "pole to pole"!
hans


2008-01-11
09:28:26
A masowe wyciągi piszczą niewiadomo dlaczego Liiitościiii! ;)
Piotr Perczak

[REDAKTOR AN]

2008-01-11
10:45:57
Wyciąg daje radę :-) Słoik ostrzy przy minimalnym jego wysunięciu. Bardziej obawiałbym wkładać go do Dobsa. Chwila nieuwagi, okular przeważa i sru o ziemię.
Tomek Miazgowicz

2008-01-14
10:18:06
A jak pięknie Słoik współpracuje z TSA... czysta poezja. :)

Możesz dodać swój komentarz po zalogowaniu.


Wszystkie prawa zastrzeżone / All rights reserved
Copyright © by Astronoce.pl | Design & Engine by Trajektoria