|
Okular Explore Scientific 9mm - kolejne wrażenia obserwacyjne
[RECENZJE]
2010-07-12 | Jarosław "JaLe" Leski | źródło www.astronoce.pl
Okular Explore Scientific 9mm - kolejne wrażenia obserwacyjneKilka słów na temat samego okularu (będę porównywał go głównie z Naglerem 31mm):
- opakowanie w stylu paczuszki Naglera 31mm, ale znacznie większe i chyba nawet solidniejsze
- sam okular jest dłuższy, ale oczywiście szczuplejszy i lżejszy od Naglera 31mm
- okular jest parafokalny i łapie ostrość około 30mm dalej czyli przy dłuższej ogniskowej
- część służąca do zamocowania okularu w wyciągu jest wykonana na zasadzie połączenia „na jaskółczy ogon”
- mocowanie w wyciągu – w Moonlight'cie pomimo swojej parafokalności nie stwarza problemu, w wyciągu DSO niestety okular ma luzy i jest lekko pochylony (i tutaj zaskoczenie – nie ma to wpływu na obraz gwiazd!!!)
Obserwacje (noc lipcowa czyli dość krótka i stosunkowo mało kontrastowe niebo, ale widoczność bardzo dobra – ciepła noc). Obserwacje prowadzone były Columbusem UL 350 (13,8") i 320 (12,6"):
- mgławica M57 – obraz jak zdjęcie krótką klatką Halfa czyli spłaszczony dysk - "wypala oko”!
- mgławica M27 – olbrzymia chociaż mało kontrastowa, widoczne boczne "dmuchnięcia” i mocniejsze kapelusze na końcach grzybków
- Epsilony (zielono-niebieskie) rozbite – dwa w pionie i dwa w poziomie
- mgławica Laguna – widoczna dokładnie część środkowa wyspy
- mgławica Trójlistna - widoczne w środkowej części dwie gwiazdki i poszarpane pasma przecinające mgławicę
- gromada kulista M13 – pięknie rozbita, widoczne zakole gwiazd
- gromada kulista M56 – również rozbita chociaż słabsza – można liczyć gwiazdki :)
- Hichoty – ku mojemu zaskoczeniu obydwie widoczne w okularze, ale należy się rozglądać (ciekawe, czemu Ktoś napisał że to wada okularów z dużym polem, przecież to ich największa zaleta!) i znowu można się delektować każdą gwiazdką z osobna
- galaktyka M110 – w mojej ocenie widoczna w tym teleskopie i z tym okularem jak w Syncie 8” M31
- galaktyka M31 – to przede wszystkim jasne jądro i pasmo pyłowe pod nim – coś pięknego :)
- galaktyka M32 – jasna, aż wypalająca oczy
- mgławica Veil – to nie jest okular do tego obiektu, zdecydowanie lepiej wygląda w Naglerze 31mm
- Jowisz – to hit, zacznę od tego, że nie wiem jak to możliwe, ale w ES obraz jest trójwymiarowy; widać przestrzeń pomiędzy księżycami a samym Jowiszem; po raz pierwszy widziałem też Jowisza jako kulę, do tej pory oglądałem obrazy dość płaskie, teraz bez wątpienia można stwierdzić, że obserwujemy kulkę, a nie płaska tarczę; co do widoczności pasów, to po pierwsze rzuca się w oczy szeroki czerwony i słabszy niebieski, ale ja doliczyłem się ich sześć, w różnych odcieniach; obserwacje były prowadzone przy powiększeniu 177x przy zastosowaniu soczewki barlowa x2, obraz okazał się bardziej narażony na seeing i tylko przez moment mogłem dopatrzyć się jeszcze zarysu wiru na planecie
- na koniec jeszcze gromada otwarta NGC6939 w której z łatwością można obserwować gwiazdki, szczególnie rzuca się ich rząd po jednej stronie gromady
- galaktyka NGC6946 – widoczne centrum i tutaj kolejna niespodzianka - wydaje się, jakby to jądro galaktyki przesłaniało gwiazdki będące dalej :)
- mgławica M17 (Swan lub inaczej Omega) - pole okularu ES9mm wydaje się stworzone dla tego obiektu; właściwie cały (wraz z górnymi, oddzielającymi się od centralnej części muśnięciami mgiełek) tułów "łabędzia" mocno zarysowany ze szczegółami w centralnej części
Podkreślić należy, że pomimo ogniskowej 9mm, dość łatwo znajduje się tym okularem większość obiektów. Okular ES 9mm stanowi idealne uzupełnienie Naglera 31mm - właściwie ta parka wystarcza mi do prowadzenia obserwacji. Dobrze jednak, by taki tandem uzupełnić o jakiś filtr - ja stosuję ekonomiczny UltraBlock 2". Czy polecam ES 9mm? Szczerze mówiąc - TAK :)
|
Komentarze
Janusz Płeszka
2010-09-10 17:11:41
|
Skoro ostrzy 30mm gdzie indziej niż inne okulary to nie można go nazwać parafokalnym czyli zgodnoogniskowym ? | |
Możesz dodać swój komentarz po zalogowaniu.
|
|
|