LOGOWANIE | REJESTRACJA


NowościTesty ANRecenzje użytkownikówKatalog sprzętuObserwacjeArtykułyGaleria

Columbus – kratownicowy Newton na Dobsonie
[RECENZJE] 2009-08-06 | Tomek "Jutomi" Miazgowicz

Columbus – kratownicowy Newton na Dobsonie
"Trzynastocalowy sześciośrubkowiec"

WSTĘP
W życiu każdego miłośnika astronomii przychodzi chęć posiadania teleskopu z jak największym lustrem. Tak było też w moim wypadku. Ciągle pamiętałem niesamowite widoki DS-ów z Newtonów 10"-16" pod jodłowskim niebem. Wybór ograniczały dwa czynniki. Musiał to być teleskop mobilny – taki, który bez problemu zmieści się w typowym samochodzie osobowym, da się przenieść na znaczną odległość, oraz mieszczący się w moim budżecie. Mam już C8N, więc koniecznie chciałem przeskoczyć na rurkę powyżej 10”. Z drugiej strony wiedziałem jakie gabaryty (i cenę) ma Taurus czy LB 16”. W grę wchodził więc jakiś 12-calowiec.

Po przeanalizowaniu ofert różnych producentów, mój wybór padł na bardzo interesującą konstrukcję naszego forumowego kolegi – JaLego. Kilka tygodni od złożenia zamówienia mogłem osobiście odebrać moje "maleństwo” – 13” Columbusa.

DANE TECHNICZNE
System optyczny: Newton na konstrukcji kratownicowej
Typ montażu: Dobson
Średnica lustra: 330mm
Ogniskowa: 1565mm
Światłosiła: f/4,75
Dokładność lustra: mniej niż 1/16 lambda
Wymiary po rozłożeniu: wysokość 1620mm, szerokość 500mm, głębokość 600mm
Wyciąg: niskoprofilowy GSO
Powłoki: lakierowanie akrylowe min. 5 razy – elementy drewniane, malowanie proszkowe – rurki aluminiowe
Waga: 21kg z przeciwwagą (dla porównania LB 12” waży 36kg a Sky-Watcher suwany 33,5kg
Cena: tyle co LB 12” DELUXE lub 1/3 ceny LB 16”
Zasięg teoretyczny: 15,1mag
Rozdzielczość teoretyczna: 0,43”

WYGLĄD, ROZWIĄZANIA TECHNICZNE I PRZYGOTOWANIE DO OBSERWACJI
Złożony Columbus to w zasadzie jedna większa paczka o wymiarach 60x60x50cm, która swobodnie mieści się na siedzeniu samochodowym oraz tuba fi 15cm i 105cm długości – mieszcząca się praktycznie wszędzie. Waga całości pozwala nazwać Columbusa mobilnym teleskopem – bez problemu można przenieść go na odległość 50m (złożonego) i na kilka metrów rozłożonego – oczywiście przez jedną rosłą osobę.



Po rozłożeniu zestawu na trzy główne elementy otrzymujemy:
- podstawę z celą lustra na płozach + 6 śrubek montażowych (cela lustra przykryta kontrastującą, dopasowaną pokrywą mocowaną na magnesiki)


- element górny z LW i wyciągiem przykryty elastycznym dekielkiem – berecikiem


- jednoczęściową kratownicę o konstrukcji „harmonijkowej” (genialne rozwiązanie) mocowaną na 3 śrubki do montażu i trzy do elementu górnego


Składanie Columbusa w polu ogranicza się do:
- przykręcenia kratownicy do podstawy (3 śrubki – około 2 minut)


- przykręcenia elementu górnego do kratownicy (kolejne 3 śrubki – około 2 minut)


- nałożenia czarnego spandeksowego sweterka (chociaż lepiej zrobić to po wystudzeniu lustra – około 1 minuty)


- skolimowania teleskopu „metodą hamalową” (około 1 minuty)


Kolimację znacznie przyspiesza zaznaczenie jednej nogi kratownicy i każdorazowy montaż w identyczny sposób. Kilkakrotnie miałem taką sytuację, że po skręceniu kratownicy teleskopu nie trzeba było w ogóle kolimować lub wystarczyło 1/3 obrotu jedną ze śrub kolimacyjnych. Jeśli już jesteśmy przy kolimacji to warto wspomnieć, że Columbus jest wyposażony w praktyczną i wygodną kolimację od góry.



Dodatkowo, lustro z całą celą można podnosić w obudowie na śrubach kolimacyjnych o około 40mm – dzięki temu mamy większe pole manewru z ogniskowaniem różnych okularów w wyciągu (niestety nie dotyczy to nasadek bino, ale o tym później). Sama podstawa montażu składa się z dwóch części: obudowanej celi lustra na płozach i podstawy montażu.


Obrót w pionie na płozach zapewniają podkładki teflonowe. Do obrotu w poziomie wystarczą teflonowe wykończenia trzech nóżek ślizgające się po pomalowanej sklejce. Poniższe zdjęcie przedstawia podstawę obróconą do góry nogami.


Do wyważenia teleskopu używam ciężarka z hantelką. Pojedyncze okulary przy obserwacjach w pobliżu horyzontu równoważy ciężarek 1,25kg. Do bino z barlowem 2” i parką okularów używam ciężarka 2kg. Odpowiedni uchwyt w montażu został przewidziany "fabrycznie”.


Wygodną regulację przy kolimacji zapewnia też praktyczne mocowanie lustra wtórnego. Dodatkowo, pałąkowo wygięty pająk zapewnia bezspajkowe, prawie refraktorowe obrazy gwiazd.


Columbus standardowo jest wyposażony w dwie podstawy do szukacza. Wykorzystuję to w ten sposób, że do jednej podstawy montuję sobie oprawę szukacza 30mm z laserkiem zielonym, a do drugiej szukacz 8x50. Oczywiście rozwiązań tych używam zamiennie, ale jest możliwość zamontowania ich tak:


Gotowy do akcji Columbus wygląda od przodu tak:




następny rozdział


Spis treści

1. Dane optyczno-techniczne i budowa
2. Obserwacje i ATM


Brak komentarzy do bieżącego wątku!


Możesz dodać swój komentarz po zalogowaniu.


Wszystkie prawa zastrzeżone / All rights reserved
Copyright © by Astronoce.pl | Design & Engine by Trajektoria