Wsuwa się je w przygotowane w podstawie gniazda i dokręca śrubą motylkową. Wykonanie na najwyższym poziomie! Same nogi mają możliwość wysuwu poprzez równie prosty i przyjazny system - pociągamy widoczną na zdjęciu srebrną "wajchę" biegnącą wzdłuż nogi, która zwalnia zaczep na nodze.

Sama wysuwana część nogi jest ryflowana, tak że po ponownym dociśnięciu "wajchy" następuje blokada w dowolnie wybranym przez nas miejscu. Proste i solidne wykonanie. Po kilku chwilach mogliśmy się już przyjżeć złożonemy trójnogowi z podstawą do montażu tuby, który wygląda solidnie, jest bardzo stabilny i ciężki - w sam raz by udźwignąć najważniejszą część sprzętu.

Do zamontowania tuby wraz z widłami potrzeba jednak trzech osób, ponieważ jest ona dość ciężka, a należy ucelować jej podstawą w trzpień wystający z tripoda i dokręcić od spodu.

Generalnie całe montowanie sprzętu trwało jakieś 5-10 minut wraz z wypakowywaniem, czyli całkiem szybko biorąc pod uwagę np montowanie się na polu ze sprzętem na montażu paralaktycznym, ale ten RCX to przecież sprzęt raczej stacjonarny...
Po zmontowaniu wygląda imponująco.