LOGOWANIE | REJESTRACJA


NowościTesty ANRecenzje użytkownikówKatalog sprzętuObserwacjeArtykułyGaleria

Celestron 102WV
[RECENZJE] 2006-09-16 | Marcin Wardak | źródło www.astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=12619



1. Pierwszy kontakt

- mechanika

Tuba - jest metalowa i estetyczna. Cela obiektywu pewna i solidnie osadzona. wyczernienie wnętrza można określić na 4, no, może 4- w skali 1-5. Niewielkie odblaski z zębatki wyciągu. Pokrycie farbą jednorodne, przy samej celi ślady jakiejś mechanicznej aktywności na już wyczernionym tubusie. Dekiel pozostawia ślady na odrośniku (w syncie tak nie było, bo dekiel wchodził na odrośnik, a nie do odrośnika.).



Za co wiec punkt w dół? Za głupotę Po odkręceniu wyciągu widać to:



Ja wiem, że to nie przeszkadza, wiem, że tego nie widać, kurdeeee, jak ja nienawidzę takiego podejścia do wykonywanej pracy!

Rozkręcenie tubusu ujawnia jednak plusa. Diafragmy są przyzwoite i po amatorskich pomiarach i obliczeniach wyglądają na to, że mają odpowiednie rozmiary i umieszczone są w poprawnych odległościach.

Wyciąg 2" - chodzi lekko (może nawet za lekko, ale to kwestia indywidualnych upodobań) i dosyć precyzyjnie. Do Crayforda z przekładnia planetarna od WO to mu daleko (oj daleeeko), ale cierny wyciąg AK z Pronto od Jacka_R dystansuje o klasę. W sumie lepszy wyciąg niż ten, który miałem w refraktorze synty 100/1000.



Wadą wyciągu w C102 są jednak standardowe uciążliwości wyciągu z dolnej półki, czyli słaba praca pod dużym obciążeniem. Po załadowaniu do wyciągu kątówki 2”, barlowa 2” i szerokokątnego okularu 2” przekraczamy maksymalna masę krytyczną poprawnej pracy tej maszynki. Ta bariera to ok. 0,6-0,8kg. Gdy do wyciągu trafi szkło o wadze 1 kg lub większej wyciąg nie radzi sobie najlepiej. Pojawia się minimalne zejście z osi (na oko w okolicach 1mm – ciężko to zmierzyć) i nieregularne opory na pokrętle focusera Przyznać jednak trzeba, ze wyciąg nie zdradza tendencji do samoistnego wysuwania sie pod takim ładunkiem.

- wyposażenie

Szukacz – Szukacz C102 to straszne maleństwo. W pierwszej chwili budzi kompletną nieufność. Ale o dziwo sprawdza się. W/g specyfikacji to 8x20, z 8* pola. Ale to ściema. Sprawdziłem, powiększenie jest przekłamane, realny power tego szukacza oscyluje między 5x a 6x, pole faktycznie zbliżone do 8*. Niemniej szukacz jest dosyć jasny, ma przyzwoity (nawet trochę za przyzwoity) krzyż i widać przez niego gwiazdy (nawet nieco więcej niż gołym okiem :) ) i jasne obiekty DS takie jak M13, co jest niejakim zaskoczeniem, po wynalazku Optisana 6x30 w którym ciężko było dostrzec gwiazdy ciemniejsze niż 0M, gdy zasięg gołym okiem przekraczał 5M :) . W sumie jakościowo podobny do szukacza synty 100/1000 (tyle, że tam był 6x30 więc ten chyba ma nieco lepszy okular).



Okulary - W kicie dostajemy celestronowe plossle 20mm i 10mm (tia... w papierach od tuby mówią, że do 80tki dają 20 i 10mm, a do 100tki 25 i 10mm, hmm... albo jakiemuś ryżojadowi porąbały się okularki, albo jakiś krowojad z zarządu stwierdził, że musi wypchnąć więcej 20tek :) ). Okulary wyglądają przyzwoicie,pokryte są niebieskimi warstwami przeciwodblaskowymi i wyglądają hmmm... "standardowo". Okulary siedzą w foliowych kondonkach, mają zaślepki i własne kartonowe pudełeczka. To dobre plossle, mają znośną aberrację chromatyczną i LER. Oczywiście ustępują jakością obrazów i wyłuskiwaniem szczeg. DS'ów lantanom.



Kątówka pryzmatyczna – Kątówka to wynalazek z którym nie miałem nigdy wcześniej do czynienia Daje obraz prosty, jest metalowa i ma komplet zaślepek... Niemniej to chyba dobrze, że dodają ten pryzmacik, bo sporo osób może używać tej tuby do obserwacji ziemskich, a wtedy jak znalazł. Jednak nie jest to kątówka wysokich lotów, wyraźnie nie ma zbyt wysokiej sprawności. To ewidentnie najsłabszy element całego wyposażenia.

Redukcja 2">1,25"  - Redukcja dołączana do C102 jest przyzwoita i z gwintem fotograficznym (T2).

Dekle i zaślepki - Wszystkie otwory teleskopu, poza okularem szukacza, mają dekle i zaślepki. Główny dekiel ma specjalny mały otwór z niezależnym deklem o średnicy 2” dzięki czemu można go wykorzystać jako diafragmę do obserwacji solarnych. Wspomniany niezależny otwór w deklu jest jednak pozbawiony gwintu, wiec w sumie chłopaki chcieli dobrze, a wyszło średnio. Trzeba też  wspomnieć kolejny minus który mnie osobiście zirytował dosyć poważnie. W syncie 100/1000 dekiel można było założyć na tubę ze zdemontowanym odrośnikiem. Tu, cholera, nie można!
Będę musiał skołować sobie gdzieś kawałek plastikowej lub aluminiowej rurki o średnicy mojego odrośnika, tyle, że o długości jakiś 20mm.

Stopka statywowa – OTA nie jest wyp. w obejmy. Ma jednak standardową stopkę foto, niestety nie trzymającą standardu jaskółczego ogona który zapewnił by łatwe jej użycie w głowicach paralaktycznych. Trzeba ja potraktować pilnikiem – minus.

Cela – Wszystko Ok. Bez niespodzianek.



- obrazy dzienne

Pole z kitowymi okularami to ok. 1* z kitowa dziesiątką (może minimalnie mniej) i ok. 2* z kitową dwudziestką. Ładnie dogadał się z W70 25mm. Czysty, klarowny, jasny obraz i nieco ponad 3* pola... Robiłem sobie też jaja z wtykaniem do wyciągu 2" plossla AK 40mm co kończyło się ok. 3* pola i powerem w okolicy 12-14x :) Ale... no właśnie, Teleskop nie ostrzy bez kątówki! Brakuje mu ok. 20mm! Co za cholera. Będę musiał sobie wytoczyć jakąś przelotkę, wrrrr...

- aberracja chromatyczna

A teraz o fioleciku, bo pewnikiem na to wszyscy czekają. No więc fiolecik jest. Jak obserwujesz ze Słońcem za plecami to "prawie jest", jak ze Słońcem od twarzy, to "jest nie najlepiej". Mówiąc krótko, widać ten fiolet. Im większy powerek tym bardziej. Poziom aberracji chromatycznej można regulować klasą wtykanych do wyciągu akcesoriów. Należy pamiętać, że nie sam obiektyw aberruje. Swoje wnoszą też okulary i kątówka. Cyknąłem kilka fotek i tu zaskoczenie.





Z kompakta bardziej fioletowo, bo mamy i obiektyw C102 i pryzmatyczną kątówkę i okular i znowu pseudo-obiektyw kompakta, a przy DSI tylko obiektyw C102 i matryce kamerki. Tu ładnie widać, że obiektyw generuje najwyżej połowę całego fioletu w obrazie. Przepraszam za jakość zdjęć. Ale jestem beznadziejnym fotografem. W wizualu fiolet wyłazi na kontrastowych krawędziach, szczeg. na jasnym tle. W lantanach nieco mniej, ale tez jest.




następny rozdział


Spis treści

1. Pierwszy kontakt
2. Jako trawelerek
3. Do focenia nieba
4. Jako główny telep
5. Ocena ogólna


Brak komentarzy do bieżącego wątku!


Możesz dodać swój komentarz po zalogowaniu.


Wszystkie prawa zastrzeżone / All rights reserved
Copyright © by Astronoce.pl | Design & Engine by Trajektoria