LOGOWANIE | REJESTRACJA


NowościTesty ANRecenzje użytkownikówKatalog sprzętuObserwacjeArtykułyGaleria

Programowany pilot do lustrzanek Canona
[ARTYKUŁY] 2006-10-23 | Piotr Perczak | źródło www.astronoce.pl

1.Wstęp

 

Od kiedy nastała era astrofotografii cyfrowej skończyło się naświetlanie 30, 40 minutowych zdjęć. Zaczął się czas krótszych ekspozycji składanych później w jedną. Dlatego zaszła potrzeba zautomatyzowania wyzwalania migawki. Wielu z nas fotografujących spotkała się zapewne z wysokimi cenami oryginalnych akcesoriów Canona. Programowany pilot do długich ekspozycji kosztuje ok. 140USD. Sterownik, który wykonałem, jest znacznie tańszy. Oto on:

 

 

Żeby zmontować coś takiego wystarczy umiejętność posługiwania się lutownicą, programator, który obsługuje procesory ATMEL 89C4051 oraz części zgodnie z wykazem. Jeśli sami nie czujecie się na siłach, proponuję zwrócić się do kogoś znajomego bardziej obeznanego z elektroniką.

 




następny rozdział


Spis treści

1. Wstęp
2. Budowa
3. Instrukcja obsługi


Komentarze

Paweł Łuczyński

2006-10-25
16:14:44
Bardzo przydatny sprzęcik. Nie trzeba targać ze sobą laptopa. Jedna tylko uwaga, przydała by się opcja wcześniejszego podnoszenia lustra w celu zminimalizowania wibracji. Pozdrawiam
Piotr Perczak

[REDAKTOR AN]

2006-10-25
19:29:16
Nie da się z zewnątrz przez gniazdo pilota sterować podnoszeniem lustra osobno. Mirror lock to funkcja zależna od firmware danej lustrzanki.
Paweł Łuczyński

2006-10-26
16:04:46
Zgadzam się, ale w C350D ustawiając tą funkcję w menu po pierwszym wciśnięciu spustu podnosi się lustro a po drugim otwiera migawka. Dlaczego tego nie wykożystać? Pozdrawiam.
Piotr Perczak

[REDAKTOR AN]

2006-10-26
19:36:20
Nie wiedziałem, że w 350D to tak działa. Używam 300d z oryginalnym firmware, więc pod niego zrobiłem pilota. Prawdę mówiąc, lustro 300d kłapie na tyle delikatnie (choć bardziej niż 300d), że nie zauważyłem jakiegoś wpływu na robione zdjęcia. Pomysł jednak jest jak najbardziej słuszny, moze jak zmienię aparat to przeprojektuję Pikacza.
Janusz Płeszka


2006-10-29
12:14:50
Radzę przy pilocie zwrócic uwagę na taki banał jak jakość wtyczki Mini Jack 2,5mm bo wcale nie jest łatwo dostać dobrą a kiepskie rozsypują się w aparacie powodujac jego poważną i kosztowną awarię. Ps. Do tej fajnej recenzji przydała by sie też informacja o cenie części i nakładzie pracy oraz ewentualnej dostępnosci tego pilota ?
Piotr Perczak

[REDAKTOR AN]

2006-10-29
17:08:58
Zgadza się. Tak jak napisałem, najlepiej użyć kątowej. Jeśli wtyczka nie chce gładko wchodzić to lepiej odpuścić i kupić inną. Jack to niby standard ale potkałem się z różnymi średnicami. Ja zakończyłem astropilota "zwykłym" małym Jackiem i dokupiłem przejściówkę w Media Markt z małego Jacka na mikro Jacka kątowego. P.S. O jaką ewentualną dostępność Ci chodzi?

Możesz dodać swój komentarz po zalogowaniu.


Wszystkie prawa zastrzeżone / All rights reserved
Copyright © by Astronoce.pl | Design & Engine by Trajektoria