LOGOWANIE | REJESTRACJA


NowościTesty ANRecenzje użytkownikówKatalog sprzętuObserwacjeArtykułyGaleria

Prezent na Walentynki! [Uaktualnienie 29.09.2007]
[NOWOŚCI] 2007-09-29 | emde/polaris | źródło www.astronoce.pl
Ja poproszę taką budkę w takim miejscu i z takim niebem!






Uaktualnienie, czyli jak nie dotarliśmy do Obserwatorium Skinakas...

Przed wylotem wydrukowałem sobie taką mapkę ze strony Obserwatorium:



Sprawa wydawała się prosta - w niedzielę, 23 września, dotrzeć na ponad 1700m n.p.m. do Obserwatorium na ostatni w tym sezonie dzień otwarty. Urlop miałem od 12 do 26 września, więc wstrzeliłem się praktycznie idealnie, natomiast któż mógłby przewidzieć, że 20 września (o zgrozo - w dzień moich urodzin!) nadejdzie całkowite załamanie pogody i po 8 dniach upału i nieba czystego po horyzont (tak, pisałem o tym Emdemu...) z północy nadciągną grube, ciemnoszare deszczowe chmurzyska którym towarzyszyły porywisty wiatr i wysokie fale (te ostatnie nie miały wpływu na dotarcie na Skinakas, ale uniemożliwiły na przykład po raz pierwszy od wielu miesięcy wypłynięcie promu na Santoryn).

No cóż, samochód już wypożyczony na termin 22-24.09. Nie ma odwrotu. Zapobiegawczo, wzięliśmy wersję z mocnym silnikiem, żeby w połowie drogi nie okazało się, że przy pełnym obciążeniu załogą nie daje rady na stromych podjazdach.

Niedzielnym porankiem wyruszyliśmy z Retymnonu przez słynny Moni Arkadi i pomniejsze kreteńskie wioski górskie, aby dotrzeć do Peramy i dalej do Anogii, gdzie czekał na nas (zupełnie niespodziewanie!) pierwszy sygnał, że jesteśmy na dobrej drodze.



Po obiedzie w pobliskiej restauracyjce zboczyliśmy z głównej drogi i podążyliśmy w górę z nadzieją i zarazem niepokojem ze względu na popadujący deszcz. Górskie drogi w sercu Krety z trasy dnia poprzedniego to betka do tego co czekało na nas w ciągu najbliższej godziny. Wraz z nabieraniem wysokości, zbliżaliśmy się do podstawy ołowianej chmury która wisiała nad górą spowijając jej szczyt jakby na niej kotwiczą.



Wkrótce w nią wjechaliśmy, a widoczność zmniejszyła się do kilku metrów. Dalej było już tylko białe mleko i rzadko słabe światła samochodów zjeżdżających z góry.



Trzymając się głównego traktu, dotarliśmy do asfaltowego placu którym kończyła się droga, a od którego wychodziła gruntówka jeszcze wyżej, do Dikteo Antro. Już na pierwszy rzut oka wiedzieliśmy, że dotarliśmy do stacji narciarskiej o której ciężko było jednoznacznie powiedzieć czy dopiero powstaje, czy dni swej świetności ma już za sobą. Przy stacji zaparkowany był autokar, a kiedy podszedłem do wejścia, okazało się, że w miejscowej "tawernie" właśnie trwa jakaś rodzinna uroczystość. Nie przeszkadzałem biesiadnikom. Przedzierając się przez porywiste podmuchy przejmująco zimnego wiatru zrezygnowany kląłem pod nosem brak dokładnej mapy tego obszaru, włączając wydruk mapy satelitarnej z Wikimapii. Szlag...

Byłem święcie przekonany, że Obserwatorium jest wyżej, a jazdy górską szutrówką na zwykłych oponach mając na pokładzie żonę, 4-letnią córkę i dwie znajome wczasowiczki nie zaryzykuję. Szczególnie w taką pogodę i bez zasięgu w telefonie. Szybko walnąłem fotkę placu i ruszyliśmy w dół.



Widoczność wciąż była beznadziejna, co dodatkowo przeszkadzało w orientacji i uniemożliwiało zdalne zidentyfikowanie zabudowań Obserwatorium.





W trakcie zjazdu mignął nam w lusterku drogowskaz po prawej stronie i zaryzykowałem zatrzymanie i cofnięcie się w celu identyfikacji. Ku naszemu zdumieniu, był to zjazd na Obserwatorium Skinakas, który zupełnie przeoczyliśmy mijając go z lewej w czasie wjazdu!



Jeszcze raz zaryzykowalem i postanowiłem w tempie żółwia wjechać po jeszcze węższej drodze niż tamta. Teraz praktycznie miała ona szerokość jednego samochodu. Po raz pierwszy na pokładzie dało sie wyczuć wyraźne poddenerwowanie połączone ze stresem i strachem. Córka smacznie spała, reszta załogi szarozielona na twarzach, zaczęła przebąkiwać o powrocie. Przełomowym punktem było dojechanie do ostrego rozwidlenia, gdzie jeszcze węższa droga skręcała ostro pod górę w lewo, a u jej początku tkwił znak zakazu wjazdu i coś na kształt metalowego szlabanu, a dalsza część drogi "głównej" zaczynała niebezpiecznie przypominać dziką asfaltówkę z poobrywanymi krawędziami i odłamkami skał które dość świeżo musiały pospadać z urwiska nad nią. Na dodatek zaczynała prowadzić w dół. Czym prędzej znalazłem nieco szerszy odcinek i zawróciliśmy. Niestety... teraz było już jasne, że przegraliśmy z pogodą...

Kiedy wyjechaliśmy na drogę łączącą Anogię ze stacją narciarską (gdzie widoczność była nieco lepsza), mijaliśmy samochody wspinające się pod górę i zmierzające na Skinakas. Jechali do Obserwatorium - zamieniliśmy z kilkoma kierowcami parę słów i ostrzegaliśmy o niebezpiecznych warunkach, ale mimo zatroskanych min nie zdawali się być zniechęceni. Mam nadzieję, że dojechali i wrócili szczęśliwie. Pokazy w Obserwatorium zaczynały się oficjalnie o godzinie 17:00, a była 16:50.

Mógłbym się teraz założyć, że jako pierwszego mijaliśmy jednego z pracowników Obserwatorium. Uśmiechał się rozbrajająco kiedy przeciskaliśmy się obok siebie na tej węższej drodze już po skręcie w prawo.

Po przeanalizowaniu zdjęć satelitarnych wiem już, że trzeba było skręcić tam, gdzie był znak zakazu i szlaban. Byliśmy nieco ponad 2 kilometry od Obserwatorium. Przy sprzyjającej pogodzie nie byłoby problemu z dojechaniem... Inna sprawa, że nawet gdybyśmy dojechali, nawet nie staram się myśleć jak wyglądałby powrót o godzinie 18-20 już po zachodzie Słońca. Przy wszechobecnej wilgoci przechodzącej w mżawkę.

Pomiędzy punktami czerwonym (tam dotarliśmy), a zielonym (Skinakas) licząc odległość po drodze to właśnie nieco więcej niż 2km:


Źródło: Wikimapia.org

Teraz wiem też, że trasa jaką przebyliśmy jest wykorzystywana na jeep-safari w nieco lepszych warunkach i w nieco innych furach ;) Może w przyszłym sezonie uda mi sie wyrwać na Kretę na 2-3 dni tylko na Skinakas. Po tej wyprawie już nie odpuszczę :) Są chętni?

PS.
Od poniedziałkowego popołudnia pogoda zaczęła wracać do kreteńskiej normy, a we wtorek szczyty Krety centralnej znów prażyły się w pełnym Słońcu...

PS2.
Pozdrawiamy Czarną Owcę!



Polaris.

wstecz

Komentarze

Marek Wąsalski

[REDAKTOR AN]

2007-02-14
21:40:05
Emde, a zmieścimy sie tam razem? :)
Maciej Klupieć

2007-02-15
07:30:13
Dwóch samców pod jedną kopułą! Ostrzegam pozostałych bywalców ASTRONOCY. To pułapka :)
www.kaluzny.pl


2007-02-15
09:08:17
Hmmmm a ja wiem gdzie stoi ta chatka :) Nie macie wyjścia musicie mnie zabrać ;)
Piotr Perczak

[REDAKTOR AN]

2007-02-15
11:23:57
He, he, mało brakowało a bym tam trafił. Będąc na Krecie jeździliśmy po wyspie samochodem z wypożyczalni. Jedną z wycieczek miała być Mount Skinakas(pierwsze czego szukałem na tej wyspie to obserwatorium :-) ). Niestety nie starczyło czasu. Poza tym trochę miałem stracha tymi krętymi ścieżkami jeździć Fiacikiem Pandą.
polaris

[REDAKTOR AN]

2007-02-15
15:20:29
Skinakas Observatory... We wrześniu postaram się tam dojechać :)
emde

[REDAKTOR AN]

2007-02-15
16:01:43
Może zamiast na Teneryfę wprosić się do kolegów z Cappela - Observatory? :-)
emde

[REDAKTOR AN]

2007-02-15
16:11:04
Trop podjęty...
Jacek Pala


2007-09-30
00:02:26
Ciekawe - ja też tam byłem trzy tygodnie temu :) ale za boga nie dało sie wejść do obserwatorium - grecka studentka astronomii powiedziała, że zabronili jej się nawet przyznawać, że rozumie po angielsku, więc teleskopu nie zobaczyłem...
emde

[REDAKTOR AN]

2007-09-30
23:22:53
A to pech!
Jarosław Smolar


2007-10-01
22:21:47
heheheheh - wychodzi na to że są baaaardzo gościnni :-D

Możesz dodać swój komentarz po zalogowaniu.
DLACZEGO WARTO CZYTAĆ ASTRONOCE?
COSMIC CHALLENGE



Szybkie wyszukiwanie
BINOCULAR UNIVERSE



Szybkie wyszukiwanie
SMALL WONDERS



Szybkie wyszukiwanie
TABELA WIMMERA



Wersja on-line
FORUM ASTRONOMII AMATORSKIEJ



Podyskutuj z nami na forum!
ARCHIWUM AKTUALNOŚCI

    2011 (84)
        grudzień (4)
        listopad (6)
        październik (10)
        wrzesień (8)
        sierpień (7)
        lipiec (5)
        czerwiec (4)
        maj (12)
        kwiecień (11)
        marzec (6)
        luty (3)
        styczeń (8)
    2010 (93)
        grudzień (6)
        listopad (6)
        październik (9)
        wrzesień (7)
        sierpień (8)
        lipiec (11)
        czerwiec (6)
        maj (6)
        kwiecień (10)
        marzec (9)
        luty (4)
        styczeń (11)
    2009 (42)
        grudzień (4)
        listopad (1)
        październik (3)
        wrzesień (4)
        sierpień (6)
        lipiec (4)
        czerwiec (3)
        maj (2)
        kwiecień (7)
        marzec (3)
        luty (2)
        styczeń (3)
    2008 (76)
        grudzień (1)
        listopad (3)
        październik (5)
        wrzesień (3)
        sierpień (1)
        lipiec (5)
        maj (5)
        kwiecień (7)
        marzec (12)
        luty (12)
        styczeń (22)
    2007 (211)
        grudzień (9)
        listopad (20)
        październik (18)
        wrzesień (5)
        sierpień (1)
        lipiec (5)
        czerwiec (23)
        maj (14)
        kwiecień (20)
        marzec (21)
        luty (35)
        styczeń (40)
    2006 (186)
        grudzień (14)
        listopad (16)
        październik (30)
        wrzesień (34)
        sierpień (28)
        lipiec (29)
        czerwiec (26)
        maj (5)
        marzec (3)
        styczeń (1)


Wszystkie prawa zastrzeżone / All rights reserved
Copyright © by Astronoce.pl | Design & Engine by Trajektoria