Każdy astrofotograf staje kiedyś przed problemem połączenia ze sobą różnych dziwnych metalowych brech, szyn i lag... :-)
Oby zrobić dobre zdjęcie trzeba niestety guidować. Jeżeli nie posiada się kamerek z wbudowaną kamerą guidującą korzysta się z dodatkowej lunety prowadzącej pod którą podpina się guider. Trzeba to wszystko jakoś zamontować na głowicy i tu zaczynają się problemy wbrew pozorom czasami nie łatwe do rozwiązania.
W Robin Casady proponują kilka fajnych i sprawdzonych rozwiązań. Cenowo nie są one tanie, ale zawsze można podpatrzeć i próbować samemu rzeźbić podobne rozwiązania.