5. Okulary i obrazyPozostała jeszcze sprawa zbieżności obu torów optycznych. I tu wystąpił problem. Okazało się, że dołączone do kompletu WO okulary nie są idealnie osiowe i trzeba było nimi obracać w wyciągach do momentu zgrania obu torów. Dla porównania wstawiłem Ortho 18mm i tu problemu nie było. Pokręcając na przemian okularami obrazy nie zataczały okręgów. Założyłem również dla próby 22mm LVW Vixena i też obrazy były na swoim miejscu. Sama nasadka okazała się być bardzo precyzyjnie skolimowana, o ile można to określić w testach czysto wizualnych. W obudowie zauważyłem zaślepione otwory do korekcji toru optycznego .
Nie bez znaczenia jest dobór odpowiednich okularów dla własnego komfortu obserwacji np. dla noszących okulary korekcyjne może okazać się, że para Ortho to nieporozumienie, bo nie da się przylepić wzroku do obydwu tak, żeby zgrać obraz w jedną całość. Natomiast dla ludzi o małym rozstawie oczu, para szerokich w obwodzie np. Pentaxów, nie jest wstanie zapewnić odpowiedniego odstępu w celu zgrania obrazu.
Dołączone do nasadki 20mm okulary są kompromisem cenowym w tym zestawie i gdyby nie w/w wada to naprawdę zapewniają całkiem przyzwoity obraz i komfort obserwacji, a utrata ostrości po krawędziach występująca w tego typu szkłach kapitalnie jest kompensowana w patrzeniu dwuocznym.
Następny aspekt to wielkość obrazu. W nasadce wydaje się sporo większy, mimo że patrząc jednym okiem mamy to samo powiększenie. Różnica jest naprawdę spora i przez moment miałem wrażenie że pomyliłem okulary.
Podstawa przed każdą obserwacją przez nasadkę jest zapewnienie sobie komfortu obserwacji, czyli wygodne siedzenie, dokładne dopasowanie nasadki do naszego wzroku, ustawienie idealnie ostrości na każde oko z osobna, a w przypadku tego egzemplarza, zestrojenie dołączonych okularów.
Księżyc w pełni to ogromna, okrągła kula zawieszona w przestrzeni, a przy zastosowaniu większego poweru można się upajać detalami na powierzchni w zupełnie inny sposób niż przez patrzenie jednym okiem, po prostu to trzeba zobaczyć.
Jowisz , podobne wrażenia.
Obiekty mgławicowe nabierają przestrzenności i można się upajać głębią Kosmosu.
Gwiazdy podwójne to osobny temat obserwacji - na pewno jesteśmy wstanie odseparować składniki precyzyjniej niż jednym okiem.
Obserwowanie nieba przez nasadkę bino to odkrywanie obiektów na nowo. Właśnie zaczynamy tę podróż jeszcze raz, ponieważ nasadka WO została u mnie na dłużej ;-), a relację z tej podróży będziemu tu jeszcze kontynuawać...