Historia z bino
Teleskop nie chciał ostrzyć z moim bino, bez użycia OCS (Optical Correction System – to taka przejściówka pozwalająca przesunąć punkt ogniskowania teleskopu), używając 2” złączki kątowej. Próbowałem wszystkiego. Sprawdziłem z przejściówką i kątówką 1.25”. To samo. Po prostu brakowało „back focusa”. Niewiele brakowało, ale nie dało się wyostrzyć. Spróbowałem w ten sposób: kupiłem złączkę WU dla Mewlonów (numer TAKa #TCD0003). 102USD za maleńki adapter to trochę dużo. Pozwala on podłączyć do Mewlona akcesoria od SCT, dając dodatkowe 1.5” „back focusa”. Dokupiłem też 2” kątówkę dedykowaną dla SCT żeby zredukować długość toru optycznego z bino tak jak to tylko możliwe, ale nadal nie mogłem wyostrzyć. Poddałem się! Skontaktowałem się z Russem od Denkmaiera, który złożył dla mnie przełącznik powiększenia dla mojego bino, który przełącza na min. powiększenie, 1.3x z OCS (później zmieniłem to na 1.4x żeby dopasować do wyciągu Moonlite). To najlepsza konfiguracja, którą udało mi się osiągnąć. Wtedy dowiedziałem się, że 180-tka ma najkrótszy „back focus” ze wszystkich Mewlonów. Powinienem się więc trochę zastanowić zanim wydałem pareset USD na eksperymenty. Tak czy owak widoki przez Mewlona z bino i okularami Plossla Tele Vue 32mm były rewelacyjne. Nie ma dla mnie powrotu do obserwacji jednym okiem, oprócz obiektów, które wymagają dużego pola.
poprzedni rozdział |
następny rozdział
Spis treści
1. Tytułem wstepu
2. Parametry
3. Dostawa
4. Pierwsze światło
5. Więcej szczegółów
6. Historia z bino
7. Obrazy w szerokim polu
8. Podsumowanie