|
Rodzina refraktorów ED
[TESTY AN]
2006-06-24 | redakcja | źródło www.astronoce.pl
9. Czy warto?
Refraktory testowaliśmy z okularami: Vixen LVW, LV, Pentax, Televue Nagler, Televue Plossl, Ortho oraz Hyperion o różnych ogniskowych. od 5mm do 22mm. Jako kątówki do porównań stosowaliśmy WO Dielectric. Staraliśmy się stosować akcesoria z górnej półki jakościowej, aby zminimalizować ich wpływ na obraz dawany przez testowane refraktory.
Refraktory w pigułce:
Refraktor |
Do czego służy?
|
Do czego nie służy?
|
80ED |
- idealny do jasnych obiektów DS w ujęciu szerokiego pola - świetny obiektyw do astrofoto
|
- do DS uważanych za nie-jasne - za mała apertura i ogniskowa do szczegółowych i bardzo wnikliwych obserwacji planet (powiększenie150-180x)
|
100ED |
- sięga dalej i wyraźniej niż 80ED w obserwacjach DS - daje "dużą satysfakcję" z obserwacji planet...
|
- ...ale "duża satysfakcja" do jednak trochę za mało w obserwacjach planetarnych...(powiększenie 200-250x)
|
120ED |
- sięga wyraźniej/jaśniej niż 100ED w obserwacjach DS - daje "ogromną satysfakcję" z obserwacji planet (powiększenie do 400x)
|
- do obiektów bardzo DS - do kupienia - cena odstrasza, ale w porównaniu do APO...
|
Czym zatem są refraktory ED? Odpowiedzią pół żartem-pół serio niech będzie "dekalog ED", który powstały podczas przeprowadzania testów:
1. To świetne sprzęty obserwacyjne dla mądrego użytkownika, który wie czego może od nich oczekiwać; 2. Każdy z tych refraktorów stanowi znakomite uzupełnienie dużego Newtona lub Maka; 3. Większość posiadaczy achromatu o podobnej aperturze (80, 100, 120) po spojrzeniu raz na Saturna przez ED, po powrocie do domu z obserwacji wystawi swój sprzęt na Allegro... 4. Jeżeli 120ED będzie na zlocie resztę sprzętu można zostawić w domu... 5. ... oprócz apochromatów oczywiście; 6. Jeżeli jeden sprzęt obserwacyjny to tylko 120ED... 7. ... lecz nie powinien obok niego stać za blisko apochromat; 8. Punkt 7 tylko dla 10% obserwatorów; 9. Punkt 6 dla pozostałych 90%; 10. Ale to 90% raczej nie stać na taką cenę, a tych 10% pewnikiem stać na APO.
Zatem, czy warto? Zostawiamy Was z tym pytaniem już samych...
poprzedni rozdział
Spis treści
1. Parametry techniczne 2. Po co to wszystko? 3. Porównanie refraktorów 100ED i 120ED - budowa 4. Jak widać Księżyc? 5. Jak widać Saturna? 6. Jak widać Jowisza? 7. Jak widać obiekty głębokiego nieba (Deep Space)? 8. Co z aberracją chromatyczną? 9. Mały konkurs astrofoto 10. Czy warto?
|
Komentarze
jureq
2006-06-24 23:13:25
|
1. Jeżeli średnica obiektywu wynosi 120mm to średnica zewnętrzna rury raczej jest większa ;) (a nie 112mm...).
2. Celestron 80ED ma wyciag r&p, a nie crayforda, a że ma taki po wymianie to raczej nie obchodzi kogoś czytającego test (bo wymienić mozna wszystko), a testem są objete rury fabryczne, a nie tuningowane...) | |
jureq
2006-06-24 23:19:57
|
Obiektyw 120mm "zbiera" 44% wiecej światła niż 100mm. Porównujemy powierzchnie, a nie średnice, a zatem kiedy chcemy porównać zdolności zbierajace światła dwóch obiektywów porównujemy KWADRATY ich apertur... | |
emde
[REDAKTOR AN]
2006-06-24 23:22:05
|
Ad1.Średnica celi obiektywu jest szersza od średnicy tuby, wartości podaną są zgodne z rzeczywistością. Ad2.Zmiana wyciągu oryginalnego na Crayforda jest przecież opisana-testem są objęte nie rury fabryczne, ale te trzy rury które widać na zdjęciu... :-) Rury fabryczne opisane są w teście REFRAKTORY 80ED.
Dzięki za pierwszy komentarz :-) | |
jureq
2006-06-24 23:36:47
|
Przeczytałem wszystkie teksty i jestem rozczarowany - właściwie to jest reklama, a nie test. Widać, a właściwie da się odczuć, że testowany sprzęt testujący chciałby bardzo mieć i widzi same zalety. Przeczytajcie jak wykonywane są testy lornetek na optyczne.pl i spróbujcie zrobić cos podobnego...
Czego brakuje?
Na przykład testu i informacji o krzywiźnie pola (bardzo istotne dla fotografujacych), o maksymalnym polu widzenia (przy tanich wyciagach pewnie wynosi ze 3stopnie), o innych wadach poza aberracja chromatyczną,wiecej o mechanice (wykonanie) itd, itp...
Testujecie sprzęty za prawie 3 tysiące dolarów, to chyba warto się przyłożyć i zachować zimny obiektywizm, a nie "Jezu jaki fajny apo (ED)".
| |
emde
[REDAKTOR AN]
2006-06-24 23:47:23
|
Szybko czytasz i szybko komentujesz... Ok "jurqu" następnym razem przyłożymy się bardziej... :-))) | |
Janusz Płeszka
2006-10-03 19:15:27
|
Przeczytałem ten test uważnie i też mam merytoryczną uwagę:
Cytat"[i]w obserwacjach Księżyca, na krawędziach rozogniskowanych obiektów występuje kolor, co wskazuje jednak no to, że soczewki ED nie są do końca skorygowane pod tym względem"
Mam wrażenie że nie rozumiecie zasady projektowania soczewek achromatycznych i apochromatycznych skoro oceniacie zabarwienie krawędzi na rozogniskowanej tarczy Księżyca zamiast na zogniskowanej jak potem obserwuje w praktyce każdy użytkownik.
Zasada jest taka że na pierwszej soczewce zachodzi dyspersja światła na całe jego widmo, taka razmyta widmowo wiązka barwnego światła pada na drugą soczewkę w dublecie i dopiero w ognisku lunety achromatycznej barwy czerwona i niebieska w pełni się pokrywają a w apochromacie pokrywa sie z nimi dodatkowo barwa fioletowa i zółtozielona tak więc ocenianie szczątkowej aberracji chromatycznej poza ogniskiem nie ma fizycznego sensu bo będzie ona widaoczna w każdym, nawet fluorytowym APO i bedzie tym większa im jaśniejszy jest dany obiektyw i im dalej od ogniska będziemy ją mierzyć !
Innymi słowy to kryterium nie ma fizycznego sensu i powinno być z testu usuniete jako nie wnoszące do niej nic konstruktywnego a nawet może wprowadzać w błąd nieobeznanego z tematem czytelnika :-( | |
Waldemar Małecki
[REDAKTOR AN]
2006-10-09 09:00:59
|
W praktyce wprawne oko przy pewnym doświadczeniu bez problemu może ocenić skorygowanie soczewki pod kątem aberracji chromatycznych na rozogniskowanych obrazach np.gwiazd lub Księżyca czy innych obiektów. Na przykład podaję link do strony z testami jak można interpretować rozogniskowane obrazy w tym przypadku sztucznej gwiazdy. http://aberrator.astronomy.net/scopetest/. Oczywiście należy zwrócić uwagę na refraktory i komentarze do poszczególnych soczewek. Oczywiście optymalna dla danej konstrukcji korekcja barw występuje w ognisku. Tak jak piszemy w artykule przy odpowiednim powiększeniu zogniskowany obraz gwiazdy wykazuje aberracje chromatyczną na poziomie dobrego dubletu ED. Niestety nie jest to poziom skorygowania soczewek z wyższej półki cenowej, niemniej jest to bardzo dobry wynik zważywszy ile ten sprzęt kosztuje.
| |
Janusz Płeszka
2006-10-11 21:25:55
|
Masz Waldku Taka 128, co za problem zrobić i nim testową fotkę M13 bez obróbki z tym samym czasem i dołączyć do testu jako porówanie z Fluorytem wtedy wszyscy zobaczymy tą domniemaną lub nie różnicę w dawanych obrazach ;-) | |
Waldemar Małecki
[REDAKTOR AN]
2006-10-12 08:36:53
|
Jedyny problem to czas którego nie mam , a swoją drogą zrobiłem swego czasu testy foto obydwu refraktorów na tych samych gwiazdach zogniskowanych i rozogniskowanych. Obiecuję sobie że w chwili wolnej ten materiał przedstawię.
Co do M13 to nie ma co porównywać. Rozdzielczość jaką uzyskuję FS-128, przez małe ED jest nie do porównania. Natomiast z tego co widziałem w ED120 to już kompletnie nie ma co porównywać.
Tu masz nieobrobiony krop z pełnej rozdzielczości Canona 350D, wycinek M13 przy charakterystycznej niebieskiej gwiazdce, to na dowód tego o czym powyżej pisałem. http://astro-forum.org/Forum/index.php?act=Attach&type=post&id=13657 | |
Waldemar Małecki
[REDAKTOR AN]
2006-10-12 08:52:20
|
Zapomniałem dodać że crop to Tak. FS-128 z extenderem 1,6 czyli wypadkowa światłosiła w okolicach f12. | |
Janusz Płeszka
2006-11-11 12:52:55
|
Cytat z recenzji:
_________________________________________________
"5. Jak widać Saturna?
80ED
To piękna planeta, bardzo ładnie prezentująca się w aperturze 80mm ze szkłem ED. Szkło to powoduje, że obraz planety praktycznie pozbawiony jest aberracji chromatycznej objawiającej się w refraktorach achromatach w najlepszym przypadku tym, że z jednej strony planety, zabarwia się ona na kolor żółto-pomarańczowy, a z drugiej na fioletowy"
Za taki rozszczepiony barwnie brzeg planety jeden niebieskawy a drugi czerwonawy odpowiedzialna jest nasza ziemska atmosfera koledzy Testerzy a nie optyka teleskopu bo efekt ten występuje również w Newtonie z definicji wolnym od aberracji chromatycznej tak więc proszę poprawić i ten kolejny błąd merytoryczny w powyższej recenzji bo zaciemnia on tylko obraz sytuacji i wprowadza w błąd czytelnika. | |
Waldemar Małecki
[REDAKTOR AN]
2006-12-01 09:12:29
|
Janusz, bez problemu rozróżniam aberrację wywoływaną przez atmosferę ziemską od pozostałych i gdyby to chodziło o przebarwienia właśnie od niej, napewno było by to w tekście ujęte.
Poza tym piszemy o kolorze żółto-pomarańczowym i fioletowym , jak zresztą przytaczasz w tekście powyżej a nie czerwonawym i niebieskawym.
| |
Możesz dodać swój komentarz po zalogowaniu.
|
|
|