1. Słowo wstępu Tak się złożyło, ze stałem się posiadaczem dwóch, skrajnie różnych teleskopów z dolnej półki, światłosilnego (f/4,1), sześciocalowego newtona i czterocalowego refraktora achromatycznego (f/10). Newtona molestuję od kilku miesięcy i dał mi cholernie dużo zaskakujących, pozytywnych chwil. Sprawdził się jako tania, niewielka maszyna (70cm długości) która spokojnie pokazuje na podwarszawskim niebie wszystkie eMki, które nie wiszą akurat bezpośrednio nad stolicą, pozwalając jednocześnie pogmerać z sukcesem w jaśniejszych NGCkach, ganiać za Machholz'em, podglądać Cassiniego i tranzyty na Jowiszu. Czterocalowy refraktor Synta Sky-Watcher jest nieco lżejszy od porównywanego Newtona, ale po zdjęciu z mojej starej tuby ringu doważającego (1,4kg) ich masa staje się porównywalna.
Teleskop porównywany z Syntą Sky-Watcher'em 100/1000 - to domowej roboty przeróbka, katadioptryka REVUE 150/1400. Wyciąg został zamieniony na obrotowy wyciąg Astrokrak 1,25". Lustro zostało oddane do zmiany ogniskowej i parabolizacji do Janusza Płeszki. Lustro wtórne zostało oryginalne. Cela i tuba oryginalna. Szukacz wymieniony na samoróbkę z obiektywu Zenitha 20x50 i okularu PZO 22mm. Na teleskopie został posadzony telrad Galileo. Poprawiono wyczernienie tuby.
Wiele razy czytałem i słyszałem coś mniej więcej takiego:
"Ze względu na obstrukcję centralną, lustra Newtona nie można porównywać z soczewką refraktora o tej samej średnicy."
"Dziesięciocentymetrowy refraktor achromatyczny to odpowiednik piętnastocentymetrowego Newtona."
"Światłosiła teleskopu nie ma żadnego znaczenia w obserwacjach wizualnych, liczy się tylko średnica."
"Refraktory są lepsze do planet, a reflektory do DSów."
"Aberracja chromatyczna wykańcza."
Nie ukrywam, że w moim Newtonie planety wyglądają... całkiem znośnie. No właśnie, widziałem Saturna z MTO i Jowisza z 80APO - były lepsze. Zaopatrzyłem się w kolorowe filtry Celestrona, aby poprawić jakość obserwacji planet i Księżyca. Pomogło, a opisy z testów filtrowych znajdziecie tu:
http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=8339Ciągle jednak nie mogłem osiągnąć obrazów zapamiętanych z zimowych obserwacji Saturna przy -20
o przez MTO i wiosennego Jowisza z Megreza 80'tki. Zacząłem wymieniać okulary na lantany, różnica jest odczuwalna, ale zbliża sie Mars... Zaryzykowałem zakup 10cm Synty z drugiej ręki po tym, jak nabyłem pretekst w wyniku aneksji mojego SkyLuxa przez ojca.
Mam więc na podwórku dwa teleskopy, które da się zbudować/kupić poniżej 1000 PLN. Wedle obiegowych opinii, są one porównywalne, jeżeli chodzi o możliwości sięgania w niebo, ale skrajnie odmienne jeżeli chodzi o ich cechy, funkcjonalność, słabe/mocne strony. Myślę, że wiele osób zastanawiając się nad zakupem pierwszego teleskopu, zastanawia się właśnie nad problemem "Mały achromat czy trochę większy Newton?". Uznałem, że mojemu składakowi najbliżej do soligorowskiego MT750. Tak więc zapraszam do śledzenia mojego porównania.
następny rozdział
Spis treści
1. Słowo wstępu
2. Zestawienie techniczne
3. Mechanika Synty
4. Metodologia testów
5. Generalne spostrzeżenia
6. Pierwsze starcie - DS'y pod słabo-średnim niebem
7. Porównanie na jasnych DS'ach i Marsie pod średnio-dobrym niebem
8. Porównanie na DS'ach i Epsilonach pod dobrym niebem
9. Podsumowanie