LOGOWANIE | REJESTRACJA


NowościTesty ANRecenzje użytkownikówKatalog sprzętuObserwacjeArtykułyGaleria

4" Refraktor vs 6" Newton
[RECENZJE] 2006-05-20 | Marcin Wardak


9. Podsumowanie

Dogmat: "Aberracja chromatyczna wykańcza."

Udało mi się wykonać fotki w ognisku głównym obu teleskopów kamerą CCD Quickcam. Na fotkach są te same obiekty.

R4-F10 N6-F4



Jak widać, aberracja chromatyczna w refraktorku daje o sobie znać dosyć. wyraźnie. Na Księżycu aberrację widać bardzo wyraźnie. Na obiektach DS nie widać jej zupełnie. Na Marsie jest, ale nie przeszkadza, nie zwraca się na nią zupełnie uwagi.

Dogmat: "Dziesięciocentymetrowy refraktor achromatyczny to odpowiednik piętnastocentymetrowego Newtona."

Nieprawda. Sześciocalowy Newton sięga znacznie głębiej w niebo niż czterocalowy achromat. Koniec i kropka.

Dogmat: "Refraktory są lepsze do planet, a reflektory do DS'ów."

Porównywane sprzęty nie pozwalają na obalenie lub potwierdzenie tego dogmatu - zbyt wielkie różnice światłosiły je dzielą. Mogę jedynie powiedzieć, że  Mars w refraktorze achromatycznym to zupełnie inna bajka niż w Newtonie, na korzyść refraktora. R4-F10 ukazuje pięknie struktury na planecie, wyłuskuje czapę polarną. Lepszy kontrast, małe, nieprzeszkadzające bardzo flary i aberracja atmosferyczna. N6-F4 dużo słabiej, ledwo wyłuskuje duże struktury. Obraz z Newtona zawsze obarczony jest flarami i aberracją atmosferyczną, gdy obiekt jest dosyć nisko. Gdy skierujemy jednak wzrok na obiekty Deep Space, role ewidentnie się odwracają. N6" praktycznie wszystkie DS'y pokazuje lepiej niż R4" w każdych warunkach atmosferycznych i zaświetleniowych. Wyciąga słabsze DS'y, których w ogóle nie widać w refraktorze. DS'y są jaśniejsze, wyraźniejsze i o bogatszej strukturze niż obserwowane z refraktora Synty. Porównywany Newton ma też większe pole (światłosiła), co wielu obiektom dodaje uroku (trio Andromedy, duet M81&M82 itd...). Porównywany Newton znacznie lepiej radzi sobie z dużymi powiększeniami na DS'ach. Potrafi pracować prawidłowo z filtrami takimi jak UHC-S podczas gdy w refraktorku filtry tego typu wyłączają całkowicie obraz.

Dogmat: "Światłosiła teleskopu nie ma żadnego znaczenia w obserwacjach wizualnych, liczy się tylko średnica."

Nie wiem, ale na moje odczucie to nieprawda. Światłosilny Newton pozwala zastosować różnorakie filtry poprawiające jakość obrazu, podczas gdy te same filtry zastosowane w R4-F10 spisują się znacznie słabiej, bądź nie radzą sobie kompletnie. Światłosilny teleskop ma też jednak wady. Praktycznie uniemożliwia obserwacje Księżyca i najjaśniejszych planet na małych powiększeniach bez filtrów. Tło w takich przypadkach nie jest do końca czarne, trzeba albo nieco podbić powiększenie, albo załadować jakiegoś UHC-Sa do DSów lub kolorowego Celestronka do planetek i Łysego. Jest też koma, która lubi wyłazić przy tanich szerokokątnych okularach.

Na koniec nieoficjalne porównanie na Księżycu

Nieoficjalne dlatego, że nie dało się obserwować tych samych obiektów na jednym szkle i z jednym filtrem. Zbyt duża różnica powiększeń i zbyt duża różnica jasności uzyskiwanego obrazu. Generalnie, R4 dawał bardzo ostre obrazy obarczone jednak fioletem. Zastosowanie jasnoszarego filtra Celestrona przy fazie 50% zaowocowało pięknymi, bardzo kontrastowymi obrazami zarówno w okolicach terminatora jak i na oświetlonej części tarczy. Masa drobnych i bardzo drobnych szczegółów. N6 musiał zostać potraktowany ciemnymi filtrami. Generalnie na powiększeniach do 100x obraz gorszy niż w refraktorze, ale powyżej tej granicy zaczyna ostro gonić. Odpowiednie dobranie filtrów znacznie poprawia kontrast, zarówno w okolicach terminatora, jak i w rejonach oświetlonej tarczy. Newton wyciągał na dużych powiększeniach drobnice nie do wyłuskania w refraktorze w okolicach terminatora. W rejonach pełnego zaświetlenia więcej szczególików pokazuje refraktor. Przy dużych powiększeniach, obraz refraktora nieco mniej pływa niż w N6. Postaram się jeszcze pofocić przez oba sprzęty, aby oddać fotkami to co próbuję tu opisać słowno-muzycznie.

Niestety moim fotkom daleko do fotek Adama, ale może komuś w jakikolwiek sposób pomogą.
 
Generalne spostrzeżenia przy fotografowaniu:
  • znacznie większe pole w N6-F4 (w sumie nie dziwota, 620mm ogniskowej kontra 1000mm w R4-F10)
  • cholernie trudno w Newtonie F4 ustawić ostrość (się kurde prawie godzinę męczyłem przy ok. 0oC; ostry obraz, kamerka generuje na niecałym milimetrze ustawienia wyciągu, podczas gdy na R4 Synty, obraz "ostry" był na przedziale ok. 3mm)
  • obraz Księżyca generowany kamerką z N6 jest tak cholernie jasny, że trzeba ustawiać parametry ekspozycji na najkrótsze możliwe czasy naświetlania i niską czułość
N6F4 - stack pod IRIS'em z ok. 30 klatek, crop.





R4F10 (IR)  - stack pod IRIS'em z 30 klatek, crop.



R4F10  - stack pod IRIS'em z 30 klatek, crop.




poprzedni rozdział


Spis treści

1. Słowo wstępu
2. Zestawienie techniczne
3. Mechanika Synty
4. Metodologia testów
5. Generalne spostrzeżenia
6. Pierwsze starcie - DS'y pod słabo-średnim niebem
7. Porównanie na jasnych DS'ach i Marsie pod średnio-dobrym niebem
8. Porównanie na DS'ach i Epsilonach pod dobrym niebem
9. Podsumowanie


Brak komentarzy do bieżącego wątku!


Możesz dodać swój komentarz po zalogowaniu.


Wszystkie prawa zastrzeżone / All rights reserved
Copyright © by Astronoce.pl | Design & Engine by Trajektoria