LOGOWANIE | REJESTRACJA


NowościTesty ANRecenzje użytkownikówKatalog sprzętuObserwacjeArtykułyGaleria

Teleskop Meade ETX-90/RA
[RECENZJE] 2006-09-10 | Kuba "Małek" Małecki | źródło www.joa.pl

6. Fotografowanie nieba ETXem

Astrofotografia staje się coraz bardziej modna wśród miłośników astronomii. Jak te teleskopy radzą sobie z utrwalaniem obrazów nieba? Zależy to od metody jaką się posługujemy.

Obok lustrzanek cyfrowych dobrym rejestratorem światła jest wciąż błona fotograficzna. Ma ona ogromną zaletę: potrafii zbierać padające na nią światło przez dowolnie długi czas, co pozwala zarejestrować nawet bardzo słabe obiekty. Stosowana jest głównie przy fotografowaniu obiektów Deep Sky. Tubę optyczną ETXa można teoretycznie wykorzystać jako teleobiektyw o ogniskowej 1250mm. Jasność obrazu na negatywie zależy od czułości filmu, długości ekspozycji ale też od jasności optyki. Jasność w przypadku ETXa-90 to abstrakcja: światłosiła wynosi f/13,9 (lub, jak kto woli, przysłona 13,9). Tak więc jest to zdecydowanie optyka ciemna, która ponadto nie jest zaopatrzona w korektor krzywizny pola (jak ma to miejsce chociażby w podobnych pod względem budowy teleobiektywach MTO 11CA), co powinno powodować nieostrość obrazu na brzegach zdjęcia i potworne winietowanie (nie winietowane pole szacunkowo powinno mieć zaledwie ok. 20mm przekątnej).

Aby móc fotkować niebo przy długich ekspozycjach i tak długiej ogniskowej (czy to klasycznymi lustrzankami, czy kamerami CCD) potrzebne jest bardzo dokładne prowadzenie, którego ETX nie posiada. Oczywiście starczy ono do obserwacji wizualnych, ale o wyczynowej astrofotografii w ognisku głównym można zapomnieć, bo gwiazdy będą na kliszy kreskami, a nie punktami.

Tak więc mocowanie aparatu w ognisku teleskopu nie opłaci się nam zbytnio w przypadku utrwalania mgławic i galaktyk. Można natomiast próbować fotografować po zamontowaniu na tubusie aparatu (może być i cyfrowy) z krótszym i jaśniejszym teleobiektywem o ogniskowej góra 300 mm (tzw. Piggy Back). Zdjęcia robione w ten sposób powinny być zadowalającej jakości i to jest chyba jedyna sensowna możliwość wykorzystania aparatu małoobrazkowego 35mm z ETXem. Oczywiście uparci mogą pokusić się o robienie np. zdjęć planet w projekcji okularowej z krótkimi ekspozycjami, ale efekty nie będą raczej powalające.

Teleskopy ETX najlepiej nadają się jednak do fotografii planet z udziałem kamer internetowych. Instrumenty te mają wszystkie niezbędne cechy: długą ogniskową, dobrą optykę, prowadzenie (tu dokładność ma znaczenie drugorzędne). Webcam z odkręconym obiektywem zostaje tutaj umieszczony w ognisku teleskopu, a na ekranie komputera widać z bardzo dużym „powiększeniem” wybrany obiekt. Następnie nakręca się jak najdłuższy filmik, uśrednia wszystkie lub wybrane klatki i wynik obrabia w specjalnych programach. Jest to metoda dość łatwa do opanowania i dająca wspaniałe efekty. Dla wszystkich planeciarzy ETX małym kosztem da możliwość robienia "nieziemskich" zdjęć innych planet. Trzeba tylko przyzwyczaić się do uciążliwego prowadzenia...




poprzedni rozdział | następny rozdział


Spis treści

1. Wprowadzenie
2. Mechanika
3. Optyka
4. Wyposażenie
5. Obserwacje
6. Fotografowanie
7. Podsumowanie


Brak komentarzy do bieżącego wątku!


Możesz dodać swój komentarz po zalogowaniu.


Wszystkie prawa zastrzeżone / All rights reserved
Copyright © by Astronoce.pl | Design & Engine by Trajektoria