Tego wieczoru postanowiliśmy pojechać na Folwark w pogoni za zorzą.

Koniec października pod znakiem czystego nieba!

Korzystając z czystego nieba, postanowiliśmy z Thomasem spotkać się na Folwarku. Oto krótka notatka.

Po kilku latach znów udało nam się spotkać na zlocie w Zatomiu.

Ostatnia spisana sesja jest z końca lipca, czyli minął ponad miesiąc. Niestety, sierpień nie rozpieścił nas pogodą obserwacyjną. Oby wrzesień był lepszy.

W końcu trafiła się prawdziwie pogodna noc, i to tydzień po pełni! Rzutem na taśmę zaliczyliśmy udaną sesję lipcową.

No i po dłuższej przerwie udało nam się spotkać na Folwarku. W skromnym, ale zacnym składzie.

Po deszczowym weekendzie, niedzielna noc zapowiadała się pogodnie.

Kolejna z rzędu pogodna noc, a Folwark świeci pustkami. Tym razem nie odpuściliśmy.

Jedna z niewielu pogodnych nocy majowych i to w okolicy nowiu. Grzech nie skorzystać.